Yesterday's wedding! :)
6.3.11Wróciłam po dniach pełnych wrażeń, w szczególności wczorajszym ;) Wczoraj byłam na ślubie bardzo bliskich mi osób, bawiłam się niesamowicie. Wśród gości znałam wszystkich, także tańcom nie było końca. Przepyszne jedzenie, bardzo dobra muzyka, przepiękny wystrój, magiczna okolica i wspaniali goście :) Poniżej kilka zdjęć mojej kreacji ;)
Otwórz post w nowej karcie »
Przez kilka dni przed weselem poszukiwałam pięknej pary szpilek z zakrytym palcem, niezbyt wysokich, ale też nie za niskich, ładnych i oczywiście w dobrej cenie. Okazało się, że jest to mission impossible ;) Sfrustrowana butów nie znalazłam, musiałam popełnić olbrzymi błąd i założyć rajstopy do butów z odkrytym palcem. Innych w swojej szafie nie posiadam i obiecuję sobie zaopatrzyć się w klasyczną parę szpilek :) Na szczęście uratowała mnie ta para rajstop, która nie posiada żadnych przeszyć czy zgrubień na palcach, przez co efekt nie był komiczny a wręcz rajstopy nie były zauważalne, ja o nich kompletnie zapomniałam i oddałam się zabawie :)
torebka (bag) - Zara
sukienka (dress) - h&m
rajstopy (tights) - Gatta
buty (shoes) - Stradivarius
bransoletka (bracelet) - Orsay
pierścionki (rings) - Iloko, Parfois
113 komentarze
Piękna sukienka;-)idealne dodatki;-)wyglądałaś zjawiskowo!;-)
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że przepięknie będzie wyglądać w tej sukience - jak widać nie myliłam się! ładnemu we wszystkim ladnie:) pasujecie do siebie Ty i Twój chłopak:))
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńw takim stroju to sama byłąś gwiazdą wieczoru :)
OdpowiedzUsuńsuper,świetna figura a sukienka pierwsza klasa-stylowo
OdpowiedzUsuńPrezentowaliście się przepięknie!
OdpowiedzUsuńW sukience wyglądasz bajecznie :)
pozdrawiam
sukienkę miałaś wprost przepiękną! :)
OdpowiedzUsuńsukienka b. ładna ale dodatki dobralabym w zywszych kolorach, bo masz blada skore i te jasne kolory jeszcze to podkreslaja...
OdpowiedzUsuńwyglądałaś cudownie! jesteś piękna!!! :*
OdpowiedzUsuńCudowna sukienka :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna sukienka, mam nadzieję że nie przebiłaś panny młodej :)
OdpowiedzUsuńmój blog - tattwa
slicznie ;)
OdpowiedzUsuńoszalałam na punkcie tej sukienki i Twojej urody!
OdpowiedzUsuńniesamowicie :)
OdpowiedzUsuńwyglądałaś wprost przepięknie !
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentujesz się w tej sukience. Co muszę przyznac, zazdroszczę Ci pięknych włosów!!
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie czarnych koturn pisałaś, że przyszły za duże, w moim przypadku było tak samo. Jak sobie z tym poradziłaś?
pięknie, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńDaisy wyglądałaś uroczo! Mam pytanie odnośnie połączenia buty+rajstopy - nie zsuwały Ci się buty podczas tańca?
OdpowiedzUsuńJa niestety zawsze mam ten problem, nawet jeśli użyję żelowych wkładek do butów. Masz na to może jakiś sposób?
Cudnie wyglądasz! Niesamowity uśmiech;)
OdpowiedzUsuńsukienka cudownie, bardzo ładnie wyglądałaś. masz śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńwww.seszenatmidnight.blogspot.com
Sukienka jest fantastyczna!
OdpowiedzUsuńhttp://carriesfashiondiary.blogspot.com/
Przepięknie wyglądasz, świetna sukienka. Kobieta z klasą :)
OdpowiedzUsuńhttp://ago-miszmasz.blogspot.com/
Anonymous 22:26: nie są za duże, może rozmiar mniejszy mógłby być dobry, ale wolałam nie ryzykować, tym bardziej, że w tych co mam chodzi mi się idealnie :)
OdpowiedzUsuńAnonymous 22:37: nie miałam żadnych wkładek i podczas tańca nie miałam z nimi problemów, jedynie jak gdzieś dłużej szłam, to musiałam uważać, żeby pięta się nie wyślizgnęła właśnie ze względu na rajstopy ;)
Cudowna sukienka, wyglądałaś bajecznie !!
OdpowiedzUsuńhttp://aavinashi.blogspot.com/
Oooh I love that dress! You look gorgeous :D
OdpowiedzUsuńhttp://www.closet-fashionista.com/
You look lovely dear, the dress is fantastic!
OdpowiedzUsuńKisses from Madrid,
Lizette
Ślicznie wyglądałaś, acz ja podobnie jak ktoś wyżej radziłabym ciemne dodatki. Co nie znaczy, że te były złe!! Mam pytanko, o ile możesz odpowiedzieć: jak ma na imię twój ukochany, albo może do jakiego chodził LO jeśli to było w ogóle w Poznaniu? Pytam bo ilekroć go widzę u ciebie na blogu to mam nieodparte wrażenie, że go znam i po prostu chciałabym to zweryfikować :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczna sukienka!! Za niedługo też będę musiała pomyśleć o weselnej kreacji:)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że nikt Ci nie narzucał że poszłaś ubrana w kolorach Panny Młodej :>
denerwuje mnie ten pogląd że na ślub nie powinno się iść na biało/kremowo -.-
trochę wiocha, buty z odsłoniętym palcem i rajstopy...
OdpowiedzUsuńno nie wiem czy to dobry kolor sukienki. Chcialas konkurowac z panna mloda zakladajac sukienke w takim odcieniu?? Ja bym w zyciu takiego swinstwa nie zrobila.
OdpowiedzUsuńten kolor jest zarezerwowany dla panny mlodej!! Po co jej robilas konkurencje??
OdpowiedzUsuńI can't read the comments and your post, so please explain... did you get married?! You look anyways beautiful!
OdpowiedzUsuńxo thefashionguitar
sukienka sama w sobie jest przepiękna, ale stylizacja fatalna.
OdpowiedzUsuńRaz, tandetne buty.
Dwa, nieco za jasne rajstopy, dające fatalny, trupi kolor.
Trzy, mdło i bez wyrazu.
OMG you look gorgeous, just like a model ^^ I love that dress on you!
OdpowiedzUsuńślicznie ci w tej sukience. Ładna z was para :)
OdpowiedzUsuńyou're sooo cute together :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz prześlicznie!! ładna z Was para :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńwyglądałas przeuroczo. Razem z partnerem wyglądaliście idealnie :) A kreska na oku - świetna.
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka! :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz oszałamiająco pięknie! Ślicznie.
OdpowiedzUsuńKinga bellaSugar
super sukienka
OdpowiedzUsuńhttp://pocahontas-marta.blogspot.com/
Po prostu ślicznie. To są kolory stworzone dla Ciebie. A kreska na oku idealna :) Czy używałas jakiejś szamponetki na włosy przed weselem?? bo tak pięknie się błyszczą i mają taki intensywny kolor.
OdpowiedzUsuńRazem ze swoim chłopakiem wyglądacie idealnie :)
Pozdrawiam
Wyglądałaś cudownie.
OdpowiedzUsuńprzepiękna jest ta sukienka a Ty w niej wyglądasz zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądałaś, piękna z Ciebie dziewczyna ;)
OdpowiedzUsuń..::ramonies: haha :D faktycznie, znacie się :D już piszemy do Ciebie maila :)
OdpowiedzUsuńRabbit Hole, Anonymous 00:30, 00:34: po raz setny powtórzę - Panna Młoda nie miała białej ani kremowej sukni, miała zupełnie inny kolor i żadnej konkurencji jej nie robiłam :P
thefashionguitar.com: no :D I was a guest :)
I'm the INSPIRATION: tak, zrobiłam sobie włosy szamponetką, żeby miały głębszy kolor i mocniej błyszczały ;)
też zwróciłam uwagę na piękną kreskę na oku! wyglądałaś extra! i zastanawiam się czy ludzie oglądają tylko zdjęcia na tym blogu, bo chyba ze sto razy Daisy pisała o tym, ze panna mloda nie będzie w białej/jasnej sukni :/ wyglądałaś naprawdę cudownie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sukienka... i wszystko prócz butków mi się podoba niesamowicie !!
OdpowiedzUsuńNie rozumiem osób, które uważają że taki bądź podobny kolor sukienki nie pasuje na ślub czy wesele... Ja osobiście bez wahania właśnie w takim kolorze sukienkę bym założyła !! ;]
pozdrawiam...
bzrdzo mi sie podoba że nie masz dodatków. Bo sukienka sama w sobie jest bardzo charakterystyczna i nie należy psuć jej piękna dodatkami. I podoba mi się ze buty, rajstopy i torebka są również w jasnym odcieniu, dzięki temu od raz rzuca sie w oczy Twoja uroda (nie jest zagłuszona przez strój) i od razu widac piękne włosy w kontrastowym odcieniu (ehh jakbym chciała mieć takie długaśne włosy). A pierwsze zdjęcie to sie nadaje do jakiejś reklamy.
OdpowiedzUsuńoj laski laski... oczywiscie wiekszosc negatywnych i tych doslownie glupich komentarzy pojawia sie anonimowo, istne tchorzostwo!moja skromna rada jak macie sie wypowiadac negatywnie bo Wam sie nie podoba to po co sie w ogole wypowiadac?!ja jak mi sie cos nie podoba to zostawiam to bez komentarza zwyczajnie.. brak slow.. a co do Ciebie Paulino, to uwazam, ze ta sukienka jest sliczna i bardzo do Ciebie pasuje, szkoda tylko w sumie, ze nie znalazlas tych idealnych bucikow do niej, ladnie by wygladaly takie w kolorze torebki, badz samej sukienki:)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń@ Rabbit - litosci, to nie zaden pogląd a zasady SV, ma sie rozumiec ze na pogrzeb ubrałabys sie np na różowo, no bo jak juz nie przestrzegać jakis zasad to po co ubierac sie na czarno..ta sukinka jest super, ale ja nadal utrzymuje ze na wesele ten kolor nie odpowiada..wyglądasz bardzo ładnie Daisy
OdpowiedzUsuńSukienka śliczna, ale nie jestem pewna, czy szara torebka i różowe szpilki to odpowiednie towarzystwo dla koloru kremowego...
OdpowiedzUsuńAnonymous 11:31: chyba z 10 razy malowałam te kreski, jak na złość w tym dniu mi nie wychodziły :P
OdpowiedzUsuńI'm the INSPIRATION: dokładnie, nie chciałam ozdobnej sukienki ozdabiać nadmierną ilością dodatków, dzięki bardzo :)
anula: dokładnie takich szukałam, albo w odcieniu torebki albo nude i nie znalazłam :/
no-baa: torebka nie jest koloru szarego tylko lekki zgaszony fiolet
czyli jednak farbujesz włosy, a zawsze zarzekałaś się że nie robisz tego. Szamponetka, farba nie ważne, liczy się fakt, że poprawiasz ich kolor.
OdpowiedzUsuńSukienka wygląda bajecznie, bardzo mi się podoba:)
Mogła by być dłuża 3cm, ale mimo to wygląda naprawdę zjawiskowo!
calosc super wyglada!:) zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńwww.calaona.blogspot.com
bardzo fajnie wyglądałaś, buty rzeczywiście mogły być inne, ale z tymi nie ma tragedii :) nie miałaś żadnego wdzianka, żakietu na wierzch?
OdpowiedzUsuńmam pytanie, masz piekny usmiech (!!!) czy wybielalas zeby? jezeli tak to w jaki sposob?
OdpowiedzUsuńjednym słowem bosko :)
OdpowiedzUsuńśliczna z Was para :) a sukienka piękna... wglądasz w niej uroczo :) niestety, nie pasują mi buciki... ale no trudno jak nie udało się znaleźć innych :(
OdpowiedzUsuńIdealnie wyglądasz w tej sukience, pięknie! ;-)
OdpowiedzUsuńAnonymous 12:53: nie, nie farbuję włosów :) farbowanie włosów a zrobienie raz szamponetką, której efekt utrzymuje się do 7 myć to nie to samo :)
OdpowiedzUsuńAnonymous 13:53: nie miałam, bo nic nie wchodziło mi na ten ogromny bufek :D
Anonymous 14:41: jakiś rok temu wybielałam je białą perłą, teraz tylko używam pasty fkd dla utrzymania efektu, ale mogłyby być jeszcze bielsze ;)
nooo i tak mi się podoba, skromnie bez zbędnego przepychu taka ładna buzia to najlepsza ozdoba :) a faceta to masz baaardzo sympatycznego :D dobrze że mój nie widzi co ja tu wypisuje, bo by zazdrosny o was obydwoje był :P dodawaj częściej zdjęcia bo miło się na taką sympatyczną osóbkę patrzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Stylizacja bardzo ładna, podkreśla Twoją delikatną urodę.
OdpowiedzUsuń- Mam pytanie, jakie okrycie wierzchnie (płaszcz) miałaś do powyższej kreacji?
pozdrawiam
moim zdaniem buty zniszczyły cały efekt ślicznej sukienki... buty są okropne...
OdpowiedzUsuńbardzo ładna sukienka, lecz te buty - bardzo tandetne. Gdzie je kupiłaś? wyglądają jak z targu lub bazarku. No niestety, przykro mi, ale jest to Moje zdanie. Liczyłam, że wybór butów przez Ciebie będzie lepszy ale...
OdpowiedzUsuńReszta nie zachwyca aczkolwiek jest szyk, klasa i elegancja. Pozdrawiam!
buciki trochę nie tego..ale reszta naprawdę ok. sukienka...rewelacyjna.A czy to nie barwy panny młodej?:)
OdpowiedzUsuńNie wiesz, że jedyną osobą na weselu w bieli powinna być Panna Młoda?? Tragedia
OdpowiedzUsuńrajstopy mogłyby być ciut ciemniejsze, a torebka faktycznie wygląda na szarą;D poza tym wyglądasz jak modelka;)
OdpowiedzUsuńoczywiście, że szamponetka i farba to to samo...
OdpowiedzUsuńWeronika: :) ;)
OdpowiedzUsuńKlaudia: miałam czerwony płaszcz
Anonymous 16:20: bazar pod szyldem Stradivarius
Anonymous 16:25:, 16:30: po raz 101 napiszę PANNA MŁODA NIE BYŁA W BIAŁEJ ANI BEŻOWEJ SUKNI!
Anonymous 17:12: odsyłam do internetu, drogerii albo ruszyć głową
szamponetka czy farba, nieistotne. Grunt,że zmienia kolor włosów, czyż to nie jest farbowanie?
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńmasz tak cudowną figurę i ta sukienka prezentuje się na Tobie tak pięknie!
OdpowiedzUsuńTeż wybieram się niedługo na taką wiekszą uroczystosc i poszukuję sukienki :) ile dałaś za swoją?
OdpowiedzUsuńMoja droga mam pytanie ;-)
OdpowiedzUsuńCzy według Ciebie bardzo nieestetycznie wyglądają buty z odkrytym palcem, chodzi mi tutaj szczególnie o botki ;-) ??
Wiem, że masz do tego jakieś zastrzeżenia, a chciałabym sobie takowe sprezentować i zastanawia mnie czy odkryty palec + rajstop (szczególnie czarne) = tragedia uliczna ;D
Ale pięknie wyglądasz, sukienka wspaniale kontrastuje z kolorem Twoich włosów :)
OdpowiedzUsuń+ wyglądałaś zjawiskowo ;-) Co do sukienki to nie określiłabym jej czystą bielą, więc nie rozumiem ludzie Waszej gadki. Poza tym ten fason w zupełności odbiega od sukni panny młodej.
OdpowiedzUsuńNa 5. zdjęciu od góry dół sukienki wygląda troszkę jak koszula nocna, przez te falbanki. Kolor moim zdaniem ok jak na wesele, gorsza ta sztuczna biżuteria, tego się nie powinno zakładać na wesele, no chyba że się gustu nie ma.
OdpowiedzUsuńhey
OdpowiedzUsuńyour blog is soo cute
i like it
and also your outfits ;)
Anonymous 17:23: ehhh radzę naprawdę ruszyć głową, przeczytać chociażby głupią etykietkę, czy sposób użycia..
OdpowiedzUsuńAnonymous 18:02: 179zł
Anonymous 18:02: botki z pewnością z rajstopami wyglądają gorzej
Anonymous 18:06: chyba niektórzy na żadnym ślubie nie byli i nie wiedzą jakiej długości są tradycyjne suknie ślubne ;) i nie wiedzą jak wygląda zazwyczaj panna młoda :P
krzewku: panna młoda miała szmaragdową suknię :)
Anonymous 18.58: a moze pokazesz tak nam swoj blog i swoje stylizacje, dobor dodatkow, sukienki itd. moze wtedy zobaczymy jaki Ty masz gust? skoro odwiedzasz profil Daisy i wysilasz sie na komentarz to widocznie sama ją w jakis sposob podziwiasz dlatego zastanow sie co piszesz, Paulina ma swietny gust i moze sobie pozwolic na wiele pieknych rzeczy, ktorych takie laski jak Ty jej zwyczajnie zazdroscicie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka!
OdpowiedzUsuńTworzycie uroczą parę :))
Rozumiem że na uczelni, na imprezach sztuczna biżuteria nie przeszkadza, ale żeby takie badziewne pierścionki które wyglądają jak z targu za 2 zł wkładać na wesele? Tego nie rozumiem.
OdpowiedzUsuńJezu jak sie jakas łazja uczepiła tego farbowania..z tego co pamietam Daisy wczesniej nie farbowała włosów a uzyla szamponetki teraz poraz pierwszy!!! czyli wtedy nie kłamała mowiac ze nie farbuje..czy to tak ciezko ogarnąc?
OdpowiedzUsuńA ja nie rozumiem takiego czepiania się... każdy kto pisze blog sam decyduje o tym co tam pisze i co udostępnia do wiadomości publicznej. Ktoś pisze że nie farbuje włosów to może znaczyć że 1. naprawde nie farbuje, 2. farbuje ale nie chce tego zdradzać. ALE JAKIE TO MA ZNACZENIE dzizzzz Jak chcecie udowodnić że Paulina kłamie to najlepiej pojedzcie do niej do domu zaprzyjaźnijcie sie a potem po kryjomu róbcie zdjęcia, nagrywajcie rozmowy i stwórzcie blog pod tytułem: jaka Daisy jest naprawdę!!
OdpowiedzUsuńNaprawde żal mi was skoro waszym największym problemem jest doszukiwanie się czy jakaś blogerka kłamie czy nie. Pogratulować wam życia jest napewno bardzo Ciekawe skoro całą energię pożytkujecie na śledzeniu komentarzy....
Nie rozumiem tych negatywnych opinii, większość z nich jest złośliwa oraz wredna i piszą je osoby anonimowe..
OdpowiedzUsuńCzyżby zazdrosne były panny ?
Moim zdaniem wyglądałaś bardzo ładnie tylko buciki nie za bardzo pasują moim zdaniem ale nie jest źle :)
Włosy masz śliczne i cerę także :)
Daisy wyglądasz zjawiskowo. Twoje zdjęcia powinny być na bilbordzie reklamującym tą sukienkę :) A co do negatywnych komentarzy to ja w ogóle bym ich nie zamieszczała na Twoim miejscu bo cóż tu dużo mówić niektóre są żałosne i nie na poziomie jest to czepianie sie KAŻDEGO słówka które kiedyś powiedziałaś. Niektóre panienki to chyba Twój blog na pamięć znają: co gdzie Daisy powiedziała.
OdpowiedzUsuńno mi juz troche brak slow do tych czasem bardzo chamskich komentarzy dodawanych oczywiscie przez anonimowe panienki, a bron Boze zwroc komus uwage to Ci taka pani 'odwazna' wejdzie na bloga i pojedzie po calosci- co po mnie- zwracam sie tu do konkretnej osoby, ktora wie ze o nia chodzi- doslownie SPLYWA:) Paulina jest swietna i jeszcze raz jak komus sie nie podoba jej dany outfit to niech sie nie wysila i nie komentuje, czy to tak trudno zrozumiec ;D pozdrawiam Ciebie Paulinko i wszystkie jedze oraz zazdrosnice haha
OdpowiedzUsuńczy wszystkie nieprzychylne komentarze muszą pochodzić od zadrośnic? nie sądzę, każdy może mieć swoje zdanie, prawda?
OdpowiedzUsuńJednej osobie dana stylizacja się podoba innej nie i ma pełne prawo to wyrazić słowami. Publikując swoje zdjęcia na blogu jesteśmy narażeni na krytykę, czy jest w tym coś dziwnego, nie sądzę.
pozdrawiam wszystkie dziewczyny :)
oczywiscie, ze jestesmy narazeni na krytyke, ale badzmy dorosli i wyrazajmy ta krytyke w sposob kulturalny, ja juz nie chce kontynuowac tej dyskusji i zasmiecac Paulinie bloga, ale uwazam, ze mam w duzym stopniu racje wyrazajac swoja opinie. Wystarczy tylko wejsc na moj skromny blog i zobaczyc komentarz do ostatniego wpisu, dodany wlasnie przez anonimowa osobe.. i odpowiedzcie sobie na pytanie czy to jest zwykla krytyka stroju, czy zwyczajny chamski komentarz. Dziekuje, dobranoc i przepraszam Daisy za zamieszanie.
OdpowiedzUsuńMyślę że jeśli ktoś decyduje się na prowadzenie bloga to musi się też liczyć z krytyką i mieć do tego dystans! Zupełnie nie zgadzam się z tym że anonimowo piszą zazdrosne dziewczyny. Paulino, zapewniam że czasem słowo krytyki jest bardziej szczere niż komentarze w stylu 'ojej jak super', 'ale ślicznie'. PS. Tworzycie z chłopakiem piękną parę ;)
OdpowiedzUsuńI-am-the-INSPIRATION: ja też jestem zdania że nie zawsze negatywy piszą zazdrośnice... wiele razy pisze komuś że mi sie coś nie podoba, ale jest pewien poziom który należałoby trzymac a wiele dziewczyn od negatywów robi to o wieeele poniżej tego poziomu i udowadniają tym tylko to że tak naprawde nie chcą wyrazić swojego zdania odnośnie stylizacji tylko ewidentnie chcą dopiec (no chyba że mają po 13 lat nic w życiu jeszcze nie osiągnęły ale wydaje się im że wszystkie rozumy pozjadały i są na etapie "to jest wieśniackie...a to badziewne..")
OdpowiedzUsuńzgadzam się z wpisem z 21:53...
OdpowiedzUsuńi nadal nie rozumiem, jaka jest różnica między farbą, a szmponetką, jedno i drugie wnika w strukturę włosa, jedno i drugie zmienia kolor.
Anonymous 23:32: niestety nie widzicie wielkich różnic, muszę tłumaczyć jak dziecku a przecież kobiety (czy nastolatki, bo nie wiem kim są te dociekliwe anonimy) powinny takie proste rzeczy wiedzieć. Szamponetka nie zmienia koloru włosów na stałe, nie ma się po niej odrostów, kolor jest zmywalny, nie niszczy włosów, nie nakłada się jej pędzlem warstwami a jedynie myje się nią włosy jak szamponem. Jakbym tłumaczyła przedszkolakom, szok szok szok!!! Koniec lekcji ;)
OdpowiedzUsuńBardzo stylowe. Piękna sukienka
OdpowiedzUsuńSzamponetka nie zawiera wody utlenionej (aktywatora), dlatego nie wnika w strukturę włosa, osadza się na powierzchni (chyba, że ktoś ma zniszczone, porowate włosy to wtedy trochę wniknie). Farby bądź produkty ton w ton (czyli do 20iluś myć) zawierają taki aktywator (3-6% w przypadku ciemnych kolorów), dlatego wnikają w głąb włosa.
OdpowiedzUsuńAle co kto uważa za farbowanie to jego prywatna sprawa. Przecież nawet tarcie bibułą zafarbuje jasne włosy - czy to już farbowanie? Powinni za to wydalać z koloni?
Przepięknie wyglądałaś!
OdpowiedzUsuńzawsze myslalam, ze to nietaktowne przychodzic na slub i wesele w bialej sukience - sukienka jest sliczna, ale trzeba jeszcze miec wyczucie i nie odbierz mnie prosze zle :)
OdpowiedzUsuńYour so beautiful !!!
OdpowiedzUsuńKiss
http://melle-lunettes.blogspot.com/
Pięknie wyglądałas :))))
OdpowiedzUsuńSukienia jest cudna :) Buty faktycznie trochę nie pasują ale to się przyćmiewa kreacją ;)))
Chciałabym powiedzieć, że jestem zaskoczona tymi "oburzeniami" odnośnie koloru kiecki, ale niestety tak nie jest. Czesto czytam opinie, ze nie wolno ubrac się w nic jasnego bo się "przycmi" pannę młodą, co więcej od niedawna nie wolno nawet krzywkliwych kolorow miec na sobie na weselu bo to też może odwracać uwagę od gwiazdy tego dnia czyli panny młodej. Odnoszę wrażenie, że to jakieś zakompleksione panny młode podorabiały sobie teorię w co wolno a w co nie sie ubrać na wesele. Tym bardziej jesli PM ma suknię w zupelnie "nie-slubnym" kolorze. U mnie na weselu byla tylko moja goraca prosba o brak czerni bo nie bylismy na stypie.
super! szkoda tylko, że takie fatalne buty:< moja rada odżałuj 300 zł idź do aldo albo zary i kup dobre szpilki dbaj o nie(fleki zmieniać u szefca jak tylko zauważysz, że się trochę zedrą) a posłużą Ci na długo! Naprawde lepiej mieć jedną pare eleganckich szpilek niż 3 gównianych w których bolą nogi bo są wykonane z szatańskiego plastiku!
OdpowiedzUsuńile masz wzrostu?
OdpowiedzUsuńDaisy - napisz kilka słów jak się poznaliście ze swoim chłopakiem? :) Ładna z was para i aż chce się zapytać o początki miłości. Jeśli nie masz nic przeciwko to napisz kilka słów, tak jak Kasia G. kiedyś u siebie napisała :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarika
Fantastic dress!
OdpowiedzUsuńYou're wonderfoul!
I follow you, kisses!
http://styleandoutfit.blogspot.com/
Cieliste rajstopy, matko... masakra.
OdpowiedzUsuńa ja mam zapytanie odnośnie lakieru :) jaka to firma i nr?
OdpowiedzUsuńsukienka przepiekna ale zniszczylas ja tymi butami i torebka... poza tym extra.
OdpowiedzUsuńPiękna!!! wow:D
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka. Ogólnie wow.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Ależ wy jestescie wszyscy zawistni, sukienka nie jest przecież biała..więc w czym problem. Pięknie wyglądałaś.
OdpowiedzUsuń