New life :)
20.4.11Hej! Mam dla Was zdjęcia z dzisiejszego cudownego dnia :) Dla mnie każdy dzień jest teraz piękniejszy, spełniło się moje wielkie marzenie :) Zamieszkałam z moją drugą połówką :) Wreszcie mamy wspólne gniazdko, w którym rozpoczynamy kolejny etap naszego życia :) Nawet sobie nie wyobrażacie jacy jesteśmy szczęśliwi! :D Wreszcie sami i zupełnie samodzielni, już nie mogę się doczekać każdego następnego dnia, tygodnia, miesiąca... :) :*
READ IN ENGLISH
top - TopShop
torebka (bag) - Pakamera
pierścionek (ring) - Romwe
trampki (sneakers) - River Island
sweterek (sweater), spodnie (pants) - h&m
łańcuszek z zegarkiem (neck-chain with watch) - Trendsetterka
119 komentarze
torebka i sweterek są boskie!
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!!!!
OdpowiedzUsuńTak się domyślałam, że chodzi o wspólne mieszkanko:) Bardzo Fajnie;)
OdpowiedzUsuńTiramisu@pinger.pl
gratulacje :) super ze mieszkacie juz razem :)
OdpowiedzUsuńtorebke juz kiedys ogladalam ale jakos z tej firmy rzedne nie wpadly mi w oko - troche taka rozlazła :P
ale reszta spoko mam nadzieje ze teraz bedziesz miala wiecej czasu bo kocham twoje posty :)
pozdrowienia dla was :)
Ślicznie wyglądasz, a torebka i top są cudne!
OdpowiedzUsuńżyczę Wam dużo szczęścia i miłości na te nowe mieszkanko ;):*
pierścionek jest śliczny z resztą jak cała stylizacja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka
mój blog:
http://mylifeisbrilliant-julka.blogspot.com/
Beautiful outfit :)!!!
OdpowiedzUsuńLove your bag!
xxx
ładnie ;)
OdpowiedzUsuńRozmuiem Cię doskonale! Też mieszkam ze swoją 2 połówką i jest cudownie. Długo na to czekałam...
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz!
Pozdrawiam!
te buty nie pasuja.
OdpowiedzUsuńjesteś w ciąży?
OdpowiedzUsuńWidać kochana że jesteś szczęśliwa bo promieniejesz!:D
OdpowiedzUsuńi podoba mi się luzacki i stylowy look!
ps. będziesz na FW?
Daisy, widać na Twojej twarzy szczęście.Wiosna to magiczny czas kiedy przychodzi najwięcej pomysłów na życie. Przed Tobą wspaniały czas...Jesteś optymistyczną osobą i szczęście będzie się Ciebie zawsze trzymało:) Dzisiejszy look wspaniały-wiosenny.Torebka-najpiękniejsza ze wszystkich!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluje! A zestaw świetny jak zawsze...:)
OdpowiedzUsuńAnonymous 19:51: nie :P
OdpowiedzUsuńLumpexoholiczka: będę i Ty też masz być! :D
Paulinka gdzie znalezc takiego faceta??? :))
OdpowiedzUsuńTorebka zachwycająca :)
OdpowiedzUsuńJa ze swoim skarbem mieszkam od grudnia i także nadal nie mogę doczekać się kolejnych dni i miesięcy :) Gratulacje!:)
Podoba mi się ;) Kupiliscie w bloku czy domek ? :)
OdpowiedzUsuńWWMB
super outfit :D
OdpowiedzUsuńszczescia Wam zyczę :)
Daisy, gratulacje!:) Co do zestawu, to mogło być lepiej.Torebka niezbyt ciekawa, podoba mi się natomiast sweterek i zegarek na łańcuszku. Ogólnie mówiąc, nie jest najgorzej :)
OdpowiedzUsuńP.S Piękne okularki! Skąd one są, i ile kosztowały,jeśli mogę zapytać? :) Pozdrawiam!
o majn got, ta torba taka duza? ja tez mam zamiar ja zamowic, ale nie wiedzialam ze ona taka ogromna :) podoba mi sie ona bardzo bardzo :)
OdpowiedzUsuńxoxo
Gratuluje! Wszystkiego dobrego i zero problemów życzę! A co do outfitu rewrlacyjny sweterek.
OdpowiedzUsuńgratuluję :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Twoje lekkie, swobodne i bardzo kobiece połączenia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoj promienny uśmiech:) Ze zdjęć bije pozytywna energia:)
OdpowiedzUsuńfajny zestaw :) oczywiście obserwuję (liczę na to samo) i zapraszam do mnie: http://all-my-life-invicta.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :]
chociaż się nie znamy, to ogromnie się cieszę, że Wam się tak układa :) gratuluję!
OdpowiedzUsuńMiłego zderzenia z rzeczywistością! :)
OdpowiedzUsuńwygladasz niesamowicie, nie wiem czy to wiosna,czy twoja druga polowka,ale mam wrazenie,ze jestes najszczesliwsza dziewczyna na swiecie! :)
OdpowiedzUsuńshavil.blogspot.com
hihihi mogłam się założyć ze to o to chodzi :) Ja już ze swoją połówką mieszkam od roku i dostaje obiadki jak dłużej zostaje w pracy, śniadanie do łóżka, kolacyjki przy świecach.... a tak w ogóle to śliczna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńtorba obiekt mych westchnien :)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham te torby!
OdpowiedzUsuńgratuluję :) stylizacja świetna ale nie można się na niej skupić przez roześmianą buzię :)) wyglądasz jak najszczęśliwsza kobieta na świecie :)) ciekawa jestem jak wygląda Wasze gniazdko! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńciekawa torebka :)
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie szczęścia ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz... cudowna torebka ! :)
Właśnie ostatnio zastanawiam się nad kupnem torebki grandjali:) i faktycznie wyglądasz na baardzo szczęśliwą, aż emanujesz tym szczęście i robi mi się aż miło gdy patrze na te zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMacie domek czy mieszkanie??:D
OdpowiedzUsuńJak długo masz zamiar prowadzić tego bloga?:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeszcze to troszkę potrwa i pewnie nie tylko ja;)
Daisy serdecznie gratuluję! Ja z moją połówką mieszkam już 2 lata ale pierwsze 1,5 roku to było docieranie się ;);) ostatnie pół roku jest już wymarzoną bajką ;);) grunt to się nie poddawać ! ;) życzę miłości, ale i WYTRWAŁOŚCI ;) wyglądasz kwitnąco! tak trzymaj i więcej, więcej, więcej Ciebie chceeeeemy! ;)
OdpowiedzUsuńI love the casual look you greated without making it boring. Looks super nice girl. The nudes suit you!
OdpowiedzUsuńxo Charlotte
www.thefashionguitar.com
Ale fajne spodnie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia. Jak zawsze! :) Zauroczył mnie szczególnie sweterek :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę dużo, duuużo szczęścia :)
WWMB: oj nie wiem kogo stać na własny dom, czy mieszkanie w tym wieku, chyba, że wygrał w lotka albo dostał od rodziców :P My na wszystko sami zarabiamy, także póki co wynajmujemy, od czegoś trzeba zacząć :)
OdpowiedzUsuńAnonymous 20:10: kupiłam je na giełdzie odzieżowej jakieś 2 lata temu, nie pamiętam już ile kosztowały, coś ok 15-20zł
Anonymous 20:51: ja już od dawna znam rzeczywistość, żadnego zderzenia nie będzie ;)
Anonymous 22:05: wynajmujemy piękne dwupokojowe mieszkanie :)
Anonymous 22:15: skąd mam wiedzieć :P
Edyta: dziękuję, wytrwałość nie będzie mi potrzebna, nasze połówki są idealnie zgrane :)))
ten set jest idealny !!! chętnie wskoczyłabym w ten zestawik i absolutnie nic bym nie zmieniła :) A torebka ... ahh cudo !!!
OdpowiedzUsuńYou look so comfy, loved that satchel!
OdpowiedzUsuńCess O. <3
The Outfit Diaries
Oooo tak przeczuwałam coś jak zobaczyłam Was w Ikei w piątek :). Zauważyłam Cię przy kuchniach, wyglądałaś bardzo fajnie i na żywo jesteś jeszcze ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńAniuśka: hehe no tak, teraz bywamy tam dość często :P dzięki ;)
OdpowiedzUsuńgratuluje! :) i zazdroszczę! mam nadzieję, że i mi spełni się to marzenie w przyszłości :))
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie, ale pamiętaj, że dopóki się z kimś nie zamieszka, to się go/jej nie zna. Nie mówię tego złośliwie, ale 99% znanych mi par przechodzi ten okres "docierania się", ja również mam to już za sobą. Niemniej jednak życzę powodzenia i dużo szczęścia.
OdpowiedzUsuńCzy w tle bloki na os. Kopernika czy inne okolice? Mieszkałam tam ze 20 lat i okolica wydaje mi się znajoma. Iggy
spodnie sa rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńpo 3 latach mieszkania razem, wszystko się nudzi, nawet w najbardziej udanym związku. Początki są najlepsze, także warto razem zamieszkać, żeby mieć co wspominać:)
OdpowiedzUsuńładny zestawik, taki praktyczny, super spodnie
Wyglądasz kwitnąco :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że się zaręczyłaś, ale jakoś pierścionka nie widziałam w poprzednim poście ;)
Życzę ci, żeby wasze zamieszkanie było tak słodko-pierdzące i idealne jak opisujesz ;) (tak wiem wiem, że będzie bo jesteście idealną parą) :P
This look is so beautiful!
OdpowiedzUsuńheh ja też nie musiałam się "docierać". Znaliśmy się kilka miesięcy i postanowiliśmy zamieszkać razem. Wiedziałam że to coś niezwykłego i sie nie pomyliłam jesteśmy oboje tak samo "szurnięci". Całkowicie Cie popieram Daisy, ja sobie nie wyobrażam żeby brać pieniądze od rodziców na mieszkanie. Chciałam na wszystko sama zapracować i tak się stało... już za kilka miesięcy będziemy mieszkać "na swoim", a kredyt będziemy spłacać tylko i wyłącznie my sami:)
OdpowiedzUsuńI jeszcze chciałam coś zauważyć: po prostu nie wiem jak Ty to robisz ale ubierasz sportowe tenisówki, spodnie i mimo to wyglądasz mega elegancko. Ja tak kurcze nie umiem :)
gratuluje:)) to możesz zrobisz pościk jak sie urządziliście:))
OdpowiedzUsuńJa zamieszkałam z narzeczonym w naszym domu 1,5 roku temu, pamiętam jak cudownie było. Teraz sobie nie wyobrażam, że moglibyśmy znowu mieszkać oddzielnie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz. Bardzo podoba mi sie Twoja torebka.
Kinga bellaSugar - pinger
Gratuluje ! :)
OdpowiedzUsuńCo do zestawu to bardzo mi się podoba. Delikatny, subtelny i pastelowy :) Nad tymi spodniami sama się zastanawiam ale widząc je na Tobie to chyba się zdecyduję :)
pozdrawiam i zapraszam też do mnie:
http://beauty-fashion-shopping.blogspot.com/
Mnie również czeka przeprowadzka "na swoje" :)
OdpowiedzUsuńWiec życzę Tobie i Sobie powodzenia.
P.S Świetny blog.
Oj, będziecie bywać w takich sklepach bardzo często. My z narzeczonym właśnie urządzamy swoje gniazdko i mimo, że to bardzo przyjemna, to i ciężka praca:)
OdpowiedzUsuń♥ http://umebluj-swiat.blogspot.com
Paulinko kiedy w końcu zobaczymy Cię w sukni ślubnej??? :):)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego w nowym etapie życia ;*
śliczna torebka, łancuszek i sweterek ; ]
OdpowiedzUsuńwięc powodzenia ;))
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńFantastyczna sprawa!!!! :))))
OdpowiedzUsuńDługo już jesteście razem? :))
Pięknie wyglądasz, zresztą jak zwykle!
czy ty kiedykolwiek wyglądasz źle? :P to nie sprawiedliwe. :P
OdpowiedzUsuńOMG, jak zawsze to samo. Nie potrafisz zaskakiwać. To nie jest moda, bawienie się faonami, stylem, krojem to jest zwykłe ubieranie się, jak każdy człowiek na codzień. Dziwie się, że uchodziśz za inspiracje...
OdpowiedzUsuńIggy, Anonymous 23:59: stereotypy i uogólnienia mnie nie dotyczą
OdpowiedzUsuńAnonymous 10:45: teraz mieszkanie potem ślub, na który też trzeba uzbierać niemałą sumkę, a my chcemy taaaki ślub, że możemy zbierać baaardzo długo :D
Anonymous 13:31: za miesiąc będą 3 lata :)
Anonymous 13:46: DOKŁADNIE TAK! To jest mój styl a nie 100 różnych i ja tak chodzę ubrana NA CO DZIEŃ (nie codzień). Nie przebieram się na potrzeby zdjęć i może dlatego wiele osób tu zagląda, bo mogą się tym zainspirować i tak się ubrać a nie przebrać.
Co to za śliczny lakier na paznokciach? :)
OdpowiedzUsuńgratulacje wspólne mieszkanie jeszcze bardziej umacnia związek :) teraz tylko pozostało nam (czytelnikom) czekać aż powoli zaczną się pojawiać notki dotyczące przygotowań do Waszego ślubu :)
OdpowiedzUsuńWitaj :) odwiedzam Twój blog już od jakiegoś czasu, powodów jest kilka, po pierwsze masz fajny niewymuszony styl, na wszystkich zdjęciach się ślicznie uśmiechasz, że aż miło popatrzeć, a po trzecie pracujemy w tej samej branży, bo też jestem grafikiem :) gratuluję wspólnego zamieszkania z chłopakiem, ja mam 21 lat a od dwóch mieszkam ze swoim facetem (jesteśmy razem 5,5 roku) nie słuchaj tych którzy Cię ostrzegają, żebyś się nie sparzyła, dobrze będzie :D wiem po sobie, 1,5 roku temu wzięliśmy ślub wszyscy mi mówili po co to wszystko, masz czas, a my chcieliśmy i teraz jestem szczęśliwą żoną, każdy powinien żyć jak mu się podoba, trzymam kciuki i gratuluję, oczywiście nadal będę zaglądać pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie takiego sweterka szukam.
OdpowiedzUsuńwygladasz ślicznie
pozdrawiam:)
A co teraz Aron bez Ciebie zrobi? :(
OdpowiedzUsuńAnonymous 14:27: z h&m
OdpowiedzUsuńAnonymous 14:36: dzięki bardzo za tyle miłych słów :)
Anonymous 16:43: będziemy za sobą tęsknić :( ale jest z rodzicami w domu, właśnie jadę go odwiedzić i zabrać na spacer :)
Może jestem trochę staroświecka, ale uważam że dziewczyna nie powinna mieszkać z chłopakiem jeśli nie mają ślubu lub przynajmniej nie są zaręczeni. No chyba że nie ma godności i jest jej obojętne co ludzie sobie pomyślą... Znałam parę która ze sobą mieszkała, dziewczyna liczyła że on się jej oświadczy, a chłopak pozabawiał się nią i ją rzucił. Oczywiście nie uważam że Twój jest taki! Ale od tamtego czasu jakoś uważam że dziweczyna która mieszkając ze swoim chłopakiem nie szanuje się po prostu. Czemu skoro jesteście 3 lata razem on Ci się nie oświadczy?
OdpowiedzUsuńAnonymous 16:58: OMG!!! :D :D :D
OdpowiedzUsuńto wszystkiego dobrego na nowej mieszkaniowej drodze życia :))
OdpowiedzUsuńoby tylko sąsiedzi dopisywali, bo potrafią zniszczyć każdą najwspanialszą nawet chwilę ;p
Docieranie sie dotyczy kazdego kto ze soba zamieszka, mysle ze jak sie podchodzi z takim optymizmem ze wszystko bedzie ok to mozna sie bardzo zawiesc, a tak jak wiesz ze drugi czlowiek ktory z toba mieszka jest innym czlowiekiem niz ty i musisz zaakceptowac ze nie bedzie robil tego samego co ty i o tej samej porze co ty - takie wlasnie drobiazgi potrafia denerwowac - ja juz z moim nazeczonym mieszkam prawie 4 lata :) i choc byly kryzysy to teraz jestem znowu najszczesliwsza osoba na swiecie :)
OdpowiedzUsuńpo pierwsze-gratuluje:) tez mieszkam z moim chlopakiem(juz rok) i jest super;) i wcale nie jest tak ze robi sie nudno, wrecz przeciwnie. super ze jestescie samodzielni, ale ja osobiscie nie uwazam ze branie pieniedzy od rodzicow jest zle. doceniam to i mysle ze jesli bedzie mnie stac to swoim dzieciom tez pomoge, bo przeciez nie rozdam obcym:)i ludzie przestancie c slub ciagle pytac! to jest osobista sprawa. niektorzy w ogole nie chca nigdy brac slubu...a to czy jej chlopak jej sie oswiadczy i kiedy ....bozeeeee!!!!!co was to obchodzi? iza
OdpowiedzUsuńPopieram jeden, jedyny rozsądny komentarz wyżej- dziewczyna mieszkająca z chłopakiem przed ślubem nie ma godności. Wszyscy gratulują Ci kolejnego kroku naprzód a nikt nie widzi, że brakuje paru po drodze? Przykre, że dzisiaj mieszkanie z chłopakiem (tylko chłopakiem) jest uważane za coś naturalnego i o zgrozo fajnego. Umiejmy korzystać z wolności, którą dostaliśmy, ale w rozsądny sposób.. Taki nasycony zwykłym.. człowieczeństwem.
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze, że mi bynajmniej nie chodzi o to "co sobie ludzie pomyślą"...
OdpowiedzUsuńAnonymous 16:58: hahaha! ja ze swoim jestem ponad 4 lata i jeszcze mi się nie oświadczył, bo dla mnie to bez sensu... skoro para nie zamierza się wkrótce pobrać, to po co oświadczyny? może dla pierścionka :D nie stać nas na ślub, nie mieszkamy wspólnie, poza tym uważam, że jesteśmy za młodzi, zresztą, ty i tak pewnie wiesz lepiej ;)
OdpowiedzUsuńOMG ...anonymous 16:58 jesli uwazasz ze faceci sie tylko bawia dziewczynami to rzeczywiscie lepiej dla ciebie czekac do slubu, nie pomyslalas tylko ze moze jak zamieszkali razem to sie okazalo ze do siebie nie pasuja, bo maja inne poglady np:w wydawaniu pieniedzy, dzieleniu obowiazkow domowych itp
OdpowiedzUsuńJa jestem wielka zwolenniczka mieszkania przed slubem razem, uwazam ze to jeden ze sposobow na zredukowanie ilosci rozwodow
Z moim kochanym nazeczonym mieszkam juz 4 lata razem - najcudowniejszy okres w moim zyciu, choc bylo sporo problemow
OMG, tak samo zareagowałam :D Daisy, jak możesz się tak nie szanować :D.
OdpowiedzUsuńP.s. przyłączam się do gratulacji i szczęścia życzę :) a daleko od rodziców teraz mieszkasz?
Anonymous 16:58: dziewczyno czasy średniowiecza już dawno minęły. Gdzie ty mieszkasz że przejmujsz się opiniami innych osób na temat tego kto z kim mieszka i czy ma ślub czy go nie ma? Każdy układa swoje życie tak jak jemu jest wygodnie, nie trzeba brać ślubu żeby razem zamieszkać. Ja również uważam tak jak Daisy że najpierw wspólne mieszkanie, później ślub, kupno domu/mieszkania i dziecko. Sami tak zrobiliśmy i jest super.
OdpowiedzUsuń3 lata i już wspolne mieszkanie... bardzo szybko.
OdpowiedzUsuńciekawa torba :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego naj na nowej drodze życia w nowym gniazdku i kurde nie bierz sobie do serca tego komentarza powyższego, to musiała pisac jakaś babcia zacofana :) lol. to nie średniowiecze!!!
gratulacje:) super torba :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Daisy robi wszystko z rozsądkiem i nie podjęłaby takiej decyzji gdyby nie była pewna siebie i swojego chłopaka. Każdy ma inne życie, każdy podejmuje inne decyzje, w innym czasie i inni powinni to uszanować a nie prawić morały. Powodzenia! Trzymam za Was kciuki i nie mogę się doczekać kolejnych wieści :)))
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie, pięknie i radośnie tylko te okropne spodnie! Skracają niemożliwie nogi i pogrubiają pośladki. Jesteś śliczna i szczupła ale na tych zdjęciach plus 10 kg.
OdpowiedzUsuńdodam jeszcze ze z moim chlopakiem zamieszkalam gdy znalismy sie 3 miesiace!!!nigdy nawet przez chwile tego nie zalowalam!mieszkamy razem rok i to zdecydowanie najlepszy rok w moim zyciu! myslimy o slubie ale raczej jako o czyms co na pewno sie wydarzy ale za 3/4lata! mamy po 22 lata i jest cudownie. i jak patrze na sasiadow, wszyscy po slubie a traktuja sie strasznie-nigdy bym sie tak do mojego chlopaka nie odezwala to mysle ze wcale straszne nie jest to ze ktos mieszka z kims bez slubu. straszne jest to jak malzenstwa ktore przyzekaly sobie to i oto siedza ze soba tylko ze wzgledu na papierek! oczywiscie nie mowie o wszystkich-moi rodzice sa 27lat po slubie i nigdy nie odezwali sie do siebie bez szacunku..i w ogole smieszy mnie jak ktos sie oburza mieszkaniem bez slubu..jak niektore moje kolezanki...ale ze swoimi chlopakami oczywiscie sypiaja i tez bez slubu ale nie nazywa sie to wspolnym mieszkaniem wiec jest "lepsze". jeszcze raz gratuluje i jestem pewna ze bedzie super;) iza
OdpowiedzUsuńJa zamieszkałam ze swoim po 1,5 roku związku (wcześniej on studiował w ZG a ja w Poznaniu i widywaliśmy się co weekend w naszej mieścinie), czasami były sprzeczki bo po prostu coś mi nie pasowało albo jemu ale ogólnie jest super i nie wyobrażam sobie teraz mieszkać bez mojego chłopaka, budzić się rano w pustym łóżku itd :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak ludzie mogą dopiero po ślubie żyć razem w jednym mieszkaniu ...pewnie przez to tak często dochodzi do rozwodów ;/.
Moja mamuśka oczywiście też twierdziła, że nie powinniśmy jeszcze mieszkać razem ale jej wytłumaczyłam co ja myślę na ten temat i już nigdy żadnego problemu nie było :).
W końcu jesteśmy dorośli..
Powodzenia :)
Prześliczna torebka;)
OdpowiedzUsuńWspolne mieszkanie to wielki krok w życiu. Oczywiscie,gratuluję i życzę szczęścia.
pozdrawiam,
http://in2steps.blogspot.com/
dziewczyna mieszkająca z chłopakiem przed ślubem nie ma godności? A chłopak ma, tak? Facetom więcej wolno? Tak, tak, trzeba wziąć najpierw ślub, oczywiście seks też po ślubie, zamieszkanie wspólne również. A jak po ślubie nie jest się w związku szczęśliwym, to trzeba w nim trwac, bo tak Pan Bóg przykazał? Unieszczęśliwiać siebie, męża a co najgorsze - dzieci! MASAKRA
OdpowiedzUsuńA potem nie każda z nas jest wierząca, tym bardziej nie myśli o ślubie kościelnym.Więc co, nie szanuje się? Ludzie...!
Ja jestem szczęsliwą dziewczyną mojego chlopaka, od roku mieszkamy razem. I jesteśmy bardzo szczęsliwi. To jest czas, kiedy na prawdę poznaje się człowieka. I to jest piękne. A ślub? Skromny. Ale wtedy gdy będziemy chcieli wziąć kredyt na mieszkanie ;D a kredyt weźmiemy, kiedy będzie nas stać :)
Pozdrawiam,spokojnych świat dla wszystkich!
ale po co ten ślub po jak to określacie 'sypianiu' razem i wspólnym mieszkaniu? Dla obrączki? Pochwalenia się przed znajomymi? Dla formalności? Przecież to śmieszne.
OdpowiedzUsuńAnonimie z 9:25: Nie drwij z wiary i Boga. Poza tym- każdy dobry człowiek wie, że nie żyje na tym świecie dla siebie a właśnie dla innych. Uszczęśliwianie rodziny to dla Ciebie "masakra"? Przykre...
A argumenty- mieszkamy razem żeby się sprawdzić, żeby się dotrzeć są naiwne. I jeszcze mówienie że gdyby wszyscy tak robili byłoby mniej rozwodów.. Znaleźliście wygodne dla Was wytłumaczenie tego, ale niestety złudne.
I wiecie, mnie naprawdę nie obchodzi co kto robi ze swoim życiem prywatnym, to Wasza sprawa. Ale w momencie kiedy widzę propagowanie takiego stylu życia szlag mnie jasny trafia. Paulina, przecież tu wchodzą młode dziewczyny, naprawdę b młode.. Ja bym nie zniosła świadomości że przyczyniam się do postrzegania seksu, mieszkania razem ot tak za coś naturalnego. Potem dorośli łapią się za głowy widząc co młodzież wyprawia. Po co? Sami ich tego uczycie.. I dlatego właśnie w tym momencie to już przestaje być tylko Wasza, czysto prywatna sprawa.
Ja wcale nie jestem jakimś dziwnym stworem ze średniowiecza, który jest śmieszny bo jest 'niewspółczesny'. Jestem normalną dziewczyną, mam 21 lat, podobno atrakcyjną, na dobrych studiach, mająca udane życie towarzyskie. Byłam w długim, poważnym związku. Naprawdę, nic we mnie dziwnego nie ma. Też kiedyś myślałam tak jak wy. Dopóki nie zrozumiałam, dzięki wierze że idę w złym kierunku. Tak samo jak teraz wierzę, że choć jedna osoba czytająca ten komentarz zastanowi się jeszcze raz przed 'kolejnym krokiem' czy warto.. Uwierzcie mi, NIE warto.
Indoktrynację zostaw dla siebie. Po co mi ślub po kilku latach związku? Mam swoje powody acz szkoda mi bardzo że będę musiała słuchać przygłupiastego kazania księdza, który nic nie wie o życiu. Albo wie, bo ma na boku dzieci i kochankę...!
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać: bądźce tolerancyjni dla tych, którzy nie wierzą! Maja więc prawo mieszkać przed ślubem itd i nie stawać się przy tym obiektem Waszych oszczerstw. Nie to nie jest nowoczesne zycie. To jest właśnie rozsądek.
OdpowiedzUsuńA Paulina nie jest mentorem żeby pokazywać świete obrazki ze swojego życia, dlatego że nastolatki mogą zobaczyc i przejść na złą stronę mocy.
Tu własnie wychodzi Wasza wiara w praktyce. Nie wystarczy grzecznie chodzić do kościólka. Zastosujcie swą wiarę w praktyce i dajcie innym żyć, tak jak chcą.
Anonimus 09:57 weź się ogarnij dziewczyno, nie praw tu morałów i nie wmawiaj, że nie warto... tak samo ja Ci mogę powiedzieć: uwierz mi, WARTO!
OdpowiedzUsuńAnonim 9:57, a co ma do tego wszystkiego twoja rzekoma atrakcyjność? jakoś nie wyłapałam związku przyczynowo-skutkowego.
OdpowiedzUsuńprzepraszam, też jestem wierząca, chodzę do kościoła, ale nie znaczy to, że zgadzam się ze wszystkim, co mi tam powiedzą...
na tego bloga wchodzą młode dziewczyny i co? przez to, że Daisy mieszka z chłopakiem, pobiegną zaraz sypiać z kim popadnie? proszę cię, troszkę to śmieszne. jeśli ktoś ma swoje zasady, trochę oleju w głowie, będzie postępował tak, jak uważa za stosowne.
dodam, że absolutnie nie uważam, żebym w swoim postępowaniu była gorsza od ciebie, mam swoje racje i będę ich bronić. kościół to instytucja, część księży jest tam z powołania, a część wiadomo na jakiej zasadzie, co Bóg myśli o tym wszystkim? dowiemy się w swoim czasie.
Nic nie pisałam o ślubie kościelnym, a tutaj takie forum dyskusyjne się zrobiło! Sama takiego ślubu nie planuję. Ale wiadomo że jeśli dziewczyna mieszka z chłopakiem to do 'białych' związków ich nie należy. Po co więc pokazywać to ludziom? I po co o tym pisać jesli to blog o modzie?
OdpowiedzUsuńzaglądam na Twojego bloga już od roku, jesteś bardzo ciepłą i sympatyczną dziewczyną :D cieszę się że możesz mieszkać ze swoim mężczyzną, ja z moim mieszkam już prawie rok. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńM.
To może pokażesz nam to Wasze gniazdko ? Ciekawa jestem jak się urządziliście ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna torebka ;)
Sara: nieee, trochę prywatności musi być ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, spodziewałam się takiej reakcji.. Uwaga o mnie była po to żeby zapobiec kolejnym komentarzom, że sama jestem 'zakompleksionym pasztetem' czy jak to sie teraz określa i stąd to wszystko. A młodzież.. śmiem twierdzić, że jest bardzo ale to bardzo podatna na wpływy otoczenia, na to co jest teraz modne, a oleju w głowie ma JESZCZE za mało żeby pozostać przy swojej, czysto swojej opinii. Przynajmniej w większości.
OdpowiedzUsuńA wiara wcale nie równa się "chodzenie do Kościoła"...
No zresztą nieważne, napisałam ten komentarz po to, by ktoś (?) mógł się na chwilę zatrzymać i zastanowić nad tym wszystkim, bo widząc sto komentarzy "gratuluję, ja też mieszkam z chłopakiem od.. i jest super" naprawdę można zwątpić. Ale to nie jest wmawianie, osądzanie. Nie miałam nic złego na myśli.
No dobrze, to nie jest miejsce na takie dyskusje.. :)
Wesołych Świąt :))
gratuluję :) i zazdroszczę, sama nie mogę się doczekać kiedy zamieszkam z moim chłopakiem :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :*
wiesz co czasy sie zmieniaja....czemu nie biore slubu, choc mamy po 22 lata wiec mozemy? po pierwsze jestesmy na ciezkich miedycznych studiach i nie wyobrazam sobie w natloku obowiazkow organizowac wesele. oczywiscie mozna zrobic skromnie, ale my nie chcemy. rodzina jest bardzo liczna wiec troche latania bedzie nawet jesli chodzi o sama logistyke tego wydarzenia by bylo. dobrze nam tak jak jest. co zmieni slub? szczerze chyba tylko to ze bede mogla nazwac sie zona a jego mezem. rodzice zarowno moi jak i mojego chlopaka traktuja nas jak 2 swoich dzieci. zdanie innych na temat MOJEGO zycia srednio mnie obchodzi. niech kazdy robi tak by byl szczesliwy. a Ty skoro nie masz pojecia o wspolnym mieszkaniu z chlopakiem to nie wiesz o czym mowimy:)iza
OdpowiedzUsuńmnie szlag trafia jak czytam takie dewotki ktore mysla ze jak jakas ma slub to jest bezpieczna bo:
OdpowiedzUsuńa)partner jej nie zdradzi
b)partner od niej nie odejdzie
c)zwiazek bedzie bardziej udany
d)małżonkowie bardziej sie kochają niż partnerzy, czy nażeczeni
Dla mnie slub bedzie mial sens tylko wtedy gdy zdecyduje sie na dziecko...
A wlasnie ja bede twierdzic ze mieszkanie przed slubem jest w porzadku, jesli partnerzy sa w dlugotrwalym zwiazku, dlaczego nie... w zadnym wypadku nie propaguje osob w kilkutygodniowych zwiazkach decydujacych sie mieszkac razem :(((
zgadzam się z Fuxia są pary ktore nie mają ślubu, mieszkają razem i świata poza sobą nie widzą a są też małżeństwa które zdradzają się wzajemnie i nie są ze sobą szczęśliwe. tu nie chodzi o to czy ktos ma ślub czy nie ale o to aby być szczęśliwym w związku z drugą osobą
OdpowiedzUsuńJezusie świebodziński, jakie Wy tutaj uprawiacie banały o tych ślubach kościelnych, niekościelnych i tak dalej... Przestańcie się nawzajem indoktrynować, zajmijcie się czymś pożytecznym, przeczytajcie jakąś dobrą książkę albo ruszcie się z kanapy i zróbcie coś dla innych. W życiu są trochę większe problemy niż to, czy ktoś uprawia seks przed ślubem czy nie... Pustka dziewczyny, pustka!
OdpowiedzUsuńGratuluję priorytetów, drogi Anonimie z 12:02.
OdpowiedzUsuńnie popieram mieszkania razem przed ślubem, ale to Twoje zycie. smieszy mnie to, że ludzie potem biorą slub kościelny i chrzczą dzieci, ale jak zyją w grzechu to jest ok.
OdpowiedzUsuńnie wnikam jak bardzo wierzysz tylko, jak jestes taka bardzo nowoczesna to idz cały czas tą nowoczesnością tj. nie bierz ślubu kościelnego.
a jak nie macie na wystawny slub to zrezygnuj z kilku ciuszków, wakacji, napisz kilka artykułów i bedzie kasa na ślub.
podziwiam rodziców, że nie protestowali...
heh widze ze Paulinko jesteś tak sławna że na Twój blog mohery z radia maryja zaglądają :* pozdrowienia dla nich tylko żeby im ktoś choć raz nakopał porządnie do dupy żeby zrozumiały ze NIKT NIE DAŁ IM PRAWA OCENIANIA INNYCH
OdpowiedzUsuńAnonimie z 12.32; ja podziwiam Twoiich rodzicow, ze wychowali tak bezczelna i wscibska osobe! Poza tym daisy jest dorosla i sama decyduje o swoim zyciu...rozumiem ze ty zeby wyjsc z domu musisz najpierw pol godziny siedziec na karnym jezyku?poza tym niektorzy w ogole nie chca brac slubu lub sa innego wyznania..co ci do tego?zyjemy w wolnym kraju, ale ty ze swoimi pogladami chyba powinnas mieszkac w somalii! Niech kazdy zyje tak jak ma ochote, jak jest szczesliwy ...ty mozesz zyc jak zakonnica jesli to ci sie podoba,
OdpowiedzUsuń15:08 a Ty co prawnik Daisy? skoro zyjemy w wolnym kraju jak napisalas to kazdy ma prawo do swojego zdania, a ja mam takie. lepiej jak w zyciu nie ma zasad?
OdpowiedzUsuń13:14 sama sobie nakop do dupy, skoro nikt nie ma prawa oceniac innych to Ty nie powinnas oceniac mojego komentarza.
idelnie!:) uwielbiam taki styl :P
OdpowiedzUsuńfajna z Ciebie dziewczyna . juz to widzę ! xD a ja mam oko ! :D zycze szczescia, od dzis tu zagladam :)
OdpowiedzUsuńDaisy pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńA co do tego kogo stać na mieszkanie w "tym wieku" niestety masz rację :( w Polsce albo trzeba wynajmować i odkładać pomalutku pieniądze albo brać kredyt. Wielu moich znajomych mieszkało przez kilka lat w wynajętych mieszkaniach a potem żałowali bo to co płacili za wynajęcie mogło iść na spłatę kredytu ale to jest niestety Polska :(
życzę Wam jak najlepiej a Tobie wspólne mieszkanie służy , widać to po uśmiechu :)))
POZDRAWIAM!
Każdy ma prawo podzielić się swoją opinią...
OdpowiedzUsuńDlatego ja wyraziłam swoja i inni wyrazili swoje ...
Szkoda tylko że nie ma tu miejsca na taką dyskusje a raczej pojedyńcze monologii...
A z drugiej strony to jest blog o modzie a nie o światopoglądach!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dlatego skończmy tę kłótnie bo to naprawde bezsensu
do 25 April 2011 18:53 Jak bardzo jesteś zadufana w sobie skoro myślisz ze mój komentarz o kopaniu w dupe był tylko do Ciebie? JAk bardzo jesteś ograniczona skoro uogólniasz swoje zdanie do wszystkich osób. Za kogo się uważasz oceniając grzechy innych ludzi? Jeśli zdecyduje się wziąść ślub z moim chłopakiem bo mieszkanie z nim to grzech to czy ODPUŚCISZ MI GRZECHY??
OdpowiedzUsuńPoza tym, masz chyba z 40 lat skoro popierasz takie poglądy. Skoro masz 40 lat to po co zaglądasz na blog modowy młodej dziewczyny?
Życzę Ci jak najlepiej bo jesteś bardzo pozytywną osobą :)
OdpowiedzUsuń