Perfect breakfast
7.7.11Puszysty omlet, ciepłe kruche pieczywo, soczyste owoce, aromat pysznej kawy... tak wyobrażam sobie idealne śniadanie. Dzisiaj moje podniebienie miało okazję skosztować tych i innych smakołyków w restauracji babette.
READ IN ENGLISH
Do babette wybierałam się już od wielu miesięcy, ale nigdy nie miałam czasu lub ochoty wychodzić z domu przed pierwszym posiłkiem. W końcu udało mi się zebrać i wyjść na śniadanie.
Menu pomimo pozornie krótkiej listy jest bardzo zróżnicowane. Od zestawów śniadaniowych przez pasty, sałatki, zupy, ryby, dania obiadowe po desery lodowe i szeroki wybór win.
Dania przepyszne a atmosfera sprzyjająca dobremu wypoczynkowi.
Delikatny niesmak pozostawiły doliczone rzeczy do rachunku, których nie zamawialiśmy a podobno były "na koszt firmy".
top - h&m
spódniczka (skirt) - Zara
torebka (bag) - Pakamera
buty (shoes) - River Island
pierścionki (rings) - Parfois
96 komentarze
Bardzo klimatyczne miejsce:)) Śliczna spódniczka i kopertówka!<3
OdpowiedzUsuńW takich zestawieniach cię lubię, delikatnych, niewymuszonych. Świetna ta restauracja, to gdzieś przy Browarze jest?
OdpowiedzUsuńIt looks great. Nice skirt, you look very nice.
OdpowiedzUsuńLubie takie wpisy :). Miejsce wygląda super, bardzo podoba mi się wystrój. A Ciebie miło wreszcie zobaczyć w płaskim obuwiu ;)
OdpowiedzUsuńsuper zestaw;) a miejsca przepiękne ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
ale pyszności i świetne miejsce a Ty pięknie wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńTo juz sie robi obrzydliwe z ta kryptoreklama, ile sniadan teraz gratis dostaniesz za to??? to juz nie jest blog to panel reklamowy..
OdpowiedzUsuńbuty mi się bardzo podobają ;-)
OdpowiedzUsuńCudne butki! Ta kokardka jest urocza!
OdpowiedzUsuńA wygląd restauracji bardzo obiecujący! :)
kupiłam sobie dzisiaj takie same buty;D fajowe:D
OdpowiedzUsuńgdzie jest ta restauracja? w browarze? muszę się wybrac :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz ślicznie! Jak zwykle :) To są Twoje kolory zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
A co do Babette to standardowa restauracja, jedna z wielu. Byłam kilka razy i zawsze "coś" mi nie pasuje :P
super zestaw, szczególnie koszulka :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz przeuroczo :)
OdpowiedzUsuńKiedy wyniki konkursu????????????
OdpowiedzUsuńDaisy , pokaż kolekcję butów ;)
OdpowiedzUsuńprosimy ;*
delikatnie i pięknie !
OdpowiedzUsuńniestety takie rzeczy się zdarzają, ale pozostawiają po sobie niesmak :( mimo wszystko śniadanko wygląda smakowicie i pięknie :)
miejsce wyglada sympatycznie
OdpowiedzUsuńa to kelner tak wytlumaczyl, ze za gratisy sie placi? chyba bym jednak zrobila awanture :-/
champagne
ślicznie wyglądałas - piękna spódniczka, teraz ja kupiłas na wyprzedazach????
OdpowiedzUsuńwydaje mi sie ze w tych kolorach najlepiej ci do twarzy ...
Addicted to fashion, Angelika: tak, Stary Browar
OdpowiedzUsuńAnonymous 16:25: pewnie Cię zawiodę, ale musiałam zapłacić za to śniadanie i żadnego rabatu nie dostałam :P
Anonymous 16:33: już są :) we wpisie konkursowym
champagne: kelner doniósł sam kolejną kawę "na koszt firmy" i doliczył oddzielnie do rachunku sok ze świeżych owoców, który był zawarty już w zestawie śniadaniowym ( ale najwidoczniej postanowili doliczyć go sobie oddzielnie :P) Zwróciłabym mu uwagę, gdybym spojrzała na rachunek przed wyjściem z restauracji, nauczka na przyszłość ;) Chociaż przystawka faktycznie była na koszt firmy ;)
Anonymous 16:46: nie, spódniczkę mam już od dawna :)
uwielbiam bebette <3
OdpowiedzUsuńceny niezbyt przyjazne studenckiemu portfelowi, ale rzeczywiście warto się wybrać :)
Beautiful pics and outfit!
OdpowiedzUsuńYour breakfast looks delicious!
♥ Gina Michele
CrochetClouds
Daisy a możesz napisać czym podkreślasz brwi?
OdpowiedzUsuńBagietka
Same pyszność wyglądasz ślicznie
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na deserek dla dorosłych
www.ahhmniam.bloog.pl
ślicznie :) lubię czytać Twoje relacje z jakichś miejsc, tak przyjemnie się Ciebie czyta :)
OdpowiedzUsuńYour jelly flats are the cutest!
OdpowiedzUsuńCess O. <3 The Outfit Diaries
I dobrze ci tak, hehe
OdpowiedzUsuńDaisy czy te buty są aktualnie w RI? w jakiej są cenie?
OdpowiedzUsuńBagietka: kredką do oczu
OdpowiedzUsuńmartilicious blog: :)
Anonymous 17:19: nie martw się, nie jest to dla mnie tragedia życiowa ;)
Anonymous 17:23: tak, 79zł
smakowite :D wyglądasz uroczo w tych kolorach :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://san-uhaaa.blogspot.com/
Przecudny zestaw, luzacki, ale z pazurem!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne miejsce nie tylko na śniadanie i masz piękne butki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw której części browca jest ta restauracja? szczerze mówiąc, pierwszy raz o niej słyszę;)!
OdpowiedzUsuńPromieniejesz ;). a śniadania szczerzę zazdroszczę, chyba sobie zrobię małą ucztę rano, a co! :P
OdpowiedzUsuńta restauracja jest przepiękna, a śniadanko wygląda znakomicie, aż się chce jeść :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie klimatyczne miejsca :)
Jak mogliście nie zamówic, a doliczyli je Wam? To trochę dziwne, co piszesz. Bo skoro nie zamawiałaś powinnaś iść i to wyjaśnić.
OdpowiedzUsuńale co niektore laski sa tutaj wrednie nastawione,,,,zazdroscicie dziewczynie ze wychodzi z domu i nie siedzi po calych dniach przed kompami jak wy???Daisy,,,wygladasz swietnie,,,tak swiezo i dziewczeco,,,nie przejmuj sie tymi zazdrosnicami,,,jak takie sa madre to niech same zaloza bloga i pokaza na co je stac!!!
OdpowiedzUsuńwspaniałe miejsce a ty jak zawsze pięknie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie pokaż swoje wszystkie buciki ;D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny, świeży look :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie urządzone miejsce :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe kolory <3
OdpowiedzUsuńMmm ale pyszności :) Pięknie wyglądasz, śliczne butki:)
OdpowiedzUsuńwygladasz pieknie, jak zawsze ;*
OdpowiedzUsuńtez tego nie lubie -.-' upomnialas sie, ze doliczyli ci cos do rachunku?
Daisy, jak chodzisz w meliskach, żeby nie obtarły? założyłam gumiaki wczoraj i po 15min miałam zdarte i odparzone do krwi kostki :(
OdpowiedzUsuńPrzepiękne buty:))) i muszę przyznać ciekawy post;)
OdpowiedzUsuńczytałam o restauracji/ firmie cateringowej babette w książce "Gosposia prawie od wszystkiego" :) Ciekawe czy chodzi właśnie o tą samą?
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :) mam taki sam pierścionek - motylka :)) ostatnio kupiłam:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i czekam na kolejne stylizacje ;)
Boski klimat! <3
OdpowiedzUsuńsuper zestaw. bardzo świeżo i dziewczęco w sam raz na lato!
OdpowiedzUsuńyummy breakfast.pretty outfit - the way to start a perfect day! loving your flat and the ring is just lovely!
OdpowiedzUsuńsałatka wygląda smakowicie, znasz przepis, bo potrzebuję jakiegoś prostego na ten weekend:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz.:)
OdpowiedzUsuńOrientujesz się do kiedy będą trwać wyprzedaże?
Oo mam takie same buty co Ty, tylko troszke mnie obcieraja:(
OdpowiedzUsuńśliczne buty <3 no i te pyszności... mniam!
OdpowiedzUsuńładny zestaw ... w kompletnie innym klimacie niz kilka poprzednich ... bardzo dziewczęcy !!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam chodzić do takich własnie klimatycznych restauracji, ale wiadomo to zawsze wydatek jak dla kogos kto oszczędza na mieszkanie (czytaj ja) :(
Ale to nie znaczy że nie można się zainspirować i samemu zrobić sobie pyszny posiłek w domu, a te zdjecia z twojego wpisu zainspirowały mnie na pieczenie domowych bagietek he he he he
Śliczny, dziewczęcy zestaw:) A buciki są piękne!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:)
http://nikitasfashion.blogspot.com/
prześliczne buuty jak i pierścionek!:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę pogody!:)
Pozdrawiam.
www.a-paaulaa.blogspot.com
umiesz w ogole gotowac?? moze jakis post na temat twoich kulinarnych podbojów?
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta restauracja, sama chętnie wybrała bym się tam na śniadanko ;)
OdpowiedzUsuńDawno kupiłaś ta bluzeczke w H&M??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ania
Anonymous 17:40: na dziedzińcu, przy butiku Zienia
OdpowiedzUsuńnaaan.: hmmm ja dzisiaj w swoich chodziłam 4h i nic mnie nie obtarły... z pewnością wiele zależy od tworzywa, pogody i szybkości chodzenia ;)
Szafa Madziary: podeślę na maila ;)
Anonymous 20:42: nie wiem
Anonymous 22:00: to, że wyjdę czasami do restauracji nie oznacza, że nie umiem gotować :)
Anonymous 22:44: oj dawno
skad bierzesz pieniadze na drogie ubrania? viki
OdpowiedzUsuńPaula! Uwielbiam Cię! Jesteś przepiękna:D
OdpowiedzUsuńwyglądasz CUDNIE ! buty sa prześliczne, cały strój na 6+
OdpowiedzUsuńhej, mam pytanie odnośnie tych bucików, czy rozmiarówka jest standardowa ? czy jednak musiałaś wziąć rozmiar większy/mniejszy niż zwykle ? pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmoze post o mieszkanku twoim ? hmm ? czekamy z niecierpliwoscia
OdpowiedzUsuńWow, Daisy w balerinkach! Bardzo ładnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe miejsce jednak kombinacje przy rachunku nie świadczą o nich najlepiej :/
OdpowiedzUsuńAnonymous 00:28: wzięłam rozmiar mniejszy, jak założyłam swój rozmiar, to od razu mi spadły :P
OdpowiedzUsuńMiejsce piękne, totalnie w moim klimacie. Mam nadzieję że kiedyś i w moim mieście pojawi się taka restauracje.
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz bardzo uroczo. Świeżo i delikatnie. Taki dziewczęcy look.
Nabrałam ochoty na takie pyszności. Może jutro coś podobnego przygotuję na śniadanie.
Pozdrawiam Kinga
Wyglądasz ślicznie, cudowny set - w twoim dawnym fajnym stylu :)
OdpowiedzUsuńPiękne buciki, fajnie wyglądasz bez obcasów. Dziewczęco i młodziej :)
zdecydowanie lepiej ci w płaskich butach - ja bym na twoim miejscu wyrzuciła deezee w kosz i zaopatrzyła sie w baletki - rewelacyjnie wygladasz w plaskich :)
OdpowiedzUsuńButy faktycznie, wyglądają super.
OdpowiedzUsuńA co do restauracji - miejsce wygląda fajnie, jednak takie przypadki, jak opisałaś, skutecznie mnie zniechęcają.
blacknat.blogspot.com
Tak napisałaś tego posta że faktycznie wygląda jakby był sponsorowany przez tą restaurację... Troszkę więc zgadzam się z anonimem z 7 July 2011 16:25. Ogółem zestaw jest taki.. słodki ;) ładne kolory. Plus oczywiście pierścionek z motywem jak dla dziewczynki z podstawówki ale ja to często tu piszę, a Ty często zakładasz takie rzeczy ;) to nie było złośliwe. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAnonymous 16:11: To, że jedzenie mi smakowało i je zachwalam, nie oznacza, że post jest sponsorowany. Gdyby był sponsorowany, to nic bym nie płaciła, jak sama nazwa wskazuje. Nie wiem w ogóle skąd ten pomysł na post sponsorowany, czy to blog kulinarny? Nie :)
OdpowiedzUsuńps. Uwielbiam swoje pierścionki jak dla dziewczynki z podstawówki :)
za taką spódniczkę to bym zabiła :)
OdpowiedzUsuń"Uwielbiam swoje pierścionki jak dla dziewczynki z podstawówki :)" a ja uwielbiam Ciebie za ten dystans do siebie i to tego wszystkiego co jest tutaj pisane. Umiesz z klasą reagować na wszelką krytykę i to jest super. Strój urzeka, takie piękne letnie i 'lekkie' kolory ;)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam, kiedy wygląd jakiejś restauracji zrobił na mnie tak duże wrażenie.
OdpowiedzUsuńŚwietne buty!
Bardzo ładna kopertówka i super buty. Co do posta, to faktycznie robi się z tego blog reklamowy, to jasne, że z czasem kiedy blog staje się popularny można na nim zarabiać. Ale nie warto tego robić, za cenę utraty autentyczności. Choć z kolei to nie nowość, że blogerzy prędzej czy później się sprzedają
OdpowiedzUsuńanonim wyżej chyba nie doczytał całego wpisu ;)) ale to świadczy o tym, że Twoje wpisy Daisy są TAK dobre, że wyglądają jak świetna reklama, dlatego TAK lubię ten blog, jest dopracowany w każdym calu! pozdrawiam z Kielc i czekam na kolejny post!
OdpowiedzUsuńbardzo piękna reastauracja, uwielbiam takie klimaty ;)
OdpowiedzUsuńCzy można napisać coś więcej jak - cudnie :)
OdpowiedzUsuńale wy dziewczyny jesteście durne, najpierw chcecie by daisy pokazała coś z życia codziennego,uchyliła prywatności-pokazała gdzie mieszka,co je,gdzie je,jaki ma pokój,do którego chodzi warzywniaka,z kim się przyjaźni,skąd ma pieniądze,a jak już coś prywatnego się pojawi to zaraz reklama reklama reklama,spójrzcie w lustra drogie panie i weźcie się za siebie zazdrośnice zamiast wypisywać takie głupoty!
OdpowiedzUsuńsuper stylizacja:) uwielbiam tu zaglądać:)
SHINEEEE
Jejuuu czemu ludzie zawsze się muszą do czegoś przyczepić? Oczywiście bardzo lubię Daisy i Jej bloga, ale też ślepo nie staję zawsze w Jej obronie... Ale najpierw piszemy, że chcemy znowu oglądać Paulinę przy okazji Jej wyjść, żeby móc również oglądać piękne zdjęcia potrwa i innych pyszności... Gdy dziewczyna w końcu dodaje posta
OdpowiedzUsuń"specjalnie dla nas" zaraz zarzuca Jej się post sponsorowany... Może zdecydujcie się, czego tak naprawdę chcecie...
Daisy proszę powiedz mi, że gdy byłaś troszkę młodsza to nie jeździłaś na zagraniczne wycieczki... Ja mam 20 lat i jeszcze nigdy nie byłam w ciepłych krajach, na razie nie mogę sobie na to pozwolić. Dlatego pytam Ciebie w nadziei, że Ty robisz to od niedawna.. :)
OdpowiedzUsuńW którymś z Twoich wpisów były ubrania jakie kupiłaś, znajdowała się tam kobaltowa sukienka i kobaltowe szorty, bardzo bym chciała zobaczyć Cię w tych rzeczach. Jest szansa, że wkrótce tak się stanie? :)
OdpowiedzUsuńAnonymous 01:11: na samodzielne zagraniczne wakacje jeżdżę od niedawna, od kiedy potrafiłam sama na nie zarobić :) gdy byłam mała jeździłam na kolonie, ale to nie to samo ;)
OdpowiedzUsuńAnonymous 01:51: z pewnością niedługo pojawi się któraś z tych rzeczy we wpisie, faktycznie mam je od dawna a jeszcze ich nie pokazałam, muszę nadrobić zaległości ;)
WEŹ ZMIEŃ TO PIERWSZE ZDJĘCIE, BO JEST TRAGICZNE...
OdpowiedzUsuńhej Daisy. wiem, może to głupia ale, wierzysz w koniec świata w 2012 ?
OdpowiedzUsuńMniam, pyszności :) doczekałam się wpisu z jakiegoś wyjścia ;) a Ty wyglądasz tutaj bardzo lekko i dziewczęco. Podoba mi się ta spódniczka, ale wiem, że sama chyba źle bym się w niej czuła... Mam 21 lat, a wyglądam na nastolatkę i wydaje mi się, że jeszcze bardziej by mnie odmłodziła. Jak myślisz, Daisy? Nie uważasz, że takich spódnic nie powinny zakładać dziewczyny, które nie chcą wyglądać jeszcze młodziej?
OdpowiedzUsuńale cudowne !!! nie dośc, że miejsce to jeszcze Ty :) Muszę się tam też koniecznie wybrac :)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne miejsce, zakochałam się ! :))))
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz ;)
Będę w Poznaniu na dniach, więc muszę się koniecznie tam wybrać! Uwiebiam takie klimaty restauracji. Ceny przystępne?
OdpowiedzUsuńPs. świetny outfit oczywiście
www.hellomaja.blogspot.com
Mayavienn: ceny raczej nieprzystępne ;)
OdpowiedzUsuńFajny zestaw:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.