Lover + overdose
16.11.11Są takie dni, kiedy nic nam się nie chce, na nic nie mamy ochoty... Wtedy, zamiast siedzieć w domu i marudzić, wybieram się na zakupy. Zawsze mam wielką nadzieję, że znajdę coś dla siebie, czego do tej pory nie miałam, w czym dobrze wyglądam i w przystępnej cenie ;) Tak było dzisiaj. Miało być szaleństwo zakupowe a skończyło się jak zwykle...
READ IN ENGLISH
buty (shoes) - Bata
spodnie (pants) - Zara
bluzka (blouse) - Cubus
płaszcz (coat) - Bershka
marynarka (jacket) - h&m
kopertówka (clutch) - Asos
Na pocieszenie mam nowe przepiękne perfumy, które cały czas wącham na swoim nadgarstku ;) Flakon stylizowany jest na diament w kształcie serca przebitego strzałą. Diesel Loverdose to drzewno-przyprawowa kompozycja zapachowa, której nuta głowy to mieszanka mandarynki z anyżem gwiaździstym. Nutę serca tworzy lukrecja z jaśminem i płatkami gardenii. Nutę bazy charakteryzuje głęboka wanilia z dodatkiem ambroxu.
Widoczny na zdjęciu futrzak to zakup w h&m. Może posłużyć jako szal, bądź dodatek do stroju. W całej okazałości zobaczycie go w jednym z kolejnych wpisów.
Perfumy Diesel Loverdose - perfumiq.pl
Szukałam botków dopasowanych za kostkę w kolorze czarnym. Takich, które dobrze wyglądałyby do spódniczek, sukienek. Brakuje mi ich, dlatego ostatnimi czasy najczęściej wyjmuję z szafy spodnie. Na stronie Stardivariusa upatrzyłam sobie te buty.
Do tej pory ze wszystkich par z tego sklepu byłam zadowolona. Sądziłam, że przymiarka to formalność. Niestety okazały się bardzo niestabilne.
Poza tym, mam chrapkę na kilka narzutek, nie marynarek, nie swetrów, a blazerów na długi rękaw, bez kołnierzyka. Spodobało mi się kilka w Zarze, ale na każdy z nich wydać 300zł lub więcej to według mnie zbyt wiele.
64 komentarze
spodnie mogłyby być dłuższe do tych butów :) a reszta super :D
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba, oprócz długości spodni i tych okropnych butów, jak dla babci. Włosy masz przepiękne.
OdpowiedzUsuńGenialny zestaw, bardzo inspirujący! Tylko moim zdaniem skróciłaś sobie nogi tym podwinięciem nogawek ;/ ale jestes wysoka więc możesz sobie na to pozwolić ;p i buty mi tu nie pasują, ale poza tym 10/10. Genialny dobór dodatków, jak ja się cieszę że zrezygnowałaś z wielkich pierścionków z kwiatuszkami i motylkami itd... No i bardzo zaimponowałaś mi ostatnim zdaniem - fajnie że jesteś taka 'normalna' :D ostatnio pewna blogerka wrzuciła link do komina za 340zł,a potem do butów za 1200zł.. to nie jest szpanowanie kasą tylko przejaw głupoty, dobrze że Ty masz poukładane w głowie. Wybacz, że się tak rozpisałam, śledzę Cię już około 1,5 roku, więc czuję się tu jak u siebie ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSpodnie mają przepiękny kolor!! Super zestaw:) Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuńa jaka cena perfum, jeśli mogę spytać? Płaszczyk jest urzekający:)
OdpowiedzUsuńwyglądasz przepięknie ! :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz elegancko, z klasą! taką uwielbiam Cie - stylizacja, którą chętnie sama bym na siebie "włożyła" :)
OdpowiedzUsuńślicznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor spodni! Buty są genialne<3
OdpowiedzUsuńprzepiękny jest ten zapach, ostatnio go wąchałam w perfumerii. świetnie wygląda marynarka do tych spodni
OdpowiedzUsuńslicznie Daisy! kobieco i stylowo;-) buzka
OdpowiedzUsuńPiękne spodnie, Tobie nie groźna taka ich długość, ponieważ masz długie nogi, aż do nieba:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny zestaw :)
OdpowiedzUsuńps. a gdzie okulary? ;)
wyglądasz bezbłędnie:) całość podoba mi się, buty są świetne! naprawdę udany zakup. marynarki w zarze zawsze miały kooosmiczne ceny:(
OdpowiedzUsuńbordowe spodnie i czerwony płaszcz świetnie razem wyglądają!
OdpowiedzUsuńa narzutki fajne, ale moim zdaniem też za drogie, wydać na buty 300zł -400zł jeszcze nie byłoby mi żal, ale na żakiet? w życiu:)
lubię Twoje stylizacje, ale do tych butów chyba się nie przekonam.. okropne :(
OdpowiedzUsuńbłagam, ściagnij te obrzydliwe buty! Ada
OdpowiedzUsuńAnonymous 20:16: cieszę się, ze zaglądasz na mój blog tyle czasu, czuj się jak u siebie :)
OdpowiedzUsuńroxanne: w perfumiq 229zł
Anonymous 20:27: dzisiaj bez ;)
Lumpexoholiczka: dokładnie, buty jeszcze ok, ale żakiet never :P
szkoda ze nie wiem jak pachna te perfumy ale wygladaja pieknie! super zestaw, genialne polaczenie bordo z czernia!
OdpowiedzUsuńyour clutch your jacket your pants... everything is A M A Z I N G ! :)
OdpowiedzUsuńmunichstreetstyle.com
Okropna długość spodni do nieciekawie wyglądających butów.
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądałaś...widziałam Cię dziś między 15-16 w Zarze w browarze:)Miałaś założone okulary ale według mnie bez nich wyglądasz o niebo lepiej:)
OdpowiedzUsuńJak czytam takie komentarze jak ten z 20:16 to mnie szlag trafia :/ a co cie to obchodzi czy ktos wydaje 400 czy 1200 na buty?? jezeli sobie zapracowal to ma i niech wydaje na zdrowie...głupota to własnie takie wąskie horyzonty..A zestaw nawet mi sie podoba ;]
OdpowiedzUsuńdaisy, a co myślisz o takich botkach ze stradivariusa ; http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/pl/stradivarius/51003/160309/Sznurowane%2Bskorzane%2Bbotki%2Bna%2Bobcasie
OdpowiedzUsuńjak czytam niektore wpisy to smiac mi sie chce,buty ktore ma na sobie Daisy,czyli sztyblety,byly,sa i beda modne,sa ponadczasowe,ja wiem,ze w PL inaczej sie ludzie ubieraja,nie znaczy ze dobrze,a Daisy jest przykladem,ze ma smak,wychodzi poza ramy tej polskiej szarosci.Emma Dania
OdpowiedzUsuńspodnie bardzo mi się podobają, świetnie wyglądają z pasami na żakiecie! uwielbiam takie futrzaki, więc z niecierpliwością wyczekuję zestawu;)
OdpowiedzUsuńP.S. co do Twojego komentarza u mnie, odnośnie podobieństwa do Kasi Tusk, to pierwszy raz spotkałam się z takim porównaniem! wg mnie, daleko mi do jej urody, ale oczywiście bardzo mi miło!:)
appassionata: dziękuję ;) ;)
OdpowiedzUsuńAnonymous 21:19: fajne, idealne na co dzień :)
Fajna stylizacja! :D A odnośnie zakupów - ja mam zupełnie inaczej. Jak mam podły humor, to za nic w świecie nic mi się nie spodoba i nic nie kupię...
OdpowiedzUsuńZapraszam, www.mojemaleopowiesci.blogspot.com
KONKURS KONKURS KONKURS
fajny kolor spodni, ładny płaszczyk, jednak buty w tej stylizacji mnie nie przekonują.
OdpowiedzUsuńDaisy chciałam Cię zapytać, czy jesteś zadowolona z tej toby(model zary) o której pisałam na fb, czy jakość skóry jest dobra i ogólnie jak się ją nosi?
pozdrawiam,
Ola
bardzo ciekawy wpis, fajnie, że tak się rozpisałaś, miło się czyta Twoje wpisy, powinnaś częściej takie robić :) Zestaw bardzo na plus, prosty, klasyczny i na luzie, podoba mi się kolorystyka, jesteś mistrzynią łączenia ze sobą kolorów!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Basia
Kraków
a może coś takiego: http://shop.mango.com/PL/p/mango/clothing/jackets/asymmetric-jacket/?id=51104775_02
OdpowiedzUsuńlub
http://shop.mango.com/PL/p/mango/clothing/jackets/bomber-jacket/?id=53107775_02
fajna stylizacja.szkoda że rzadko ostatnio prostujesz włosy;/
nie podoba mi się ta długość spodni połączona z tymi butami. dziwnie to wygląda. natomiast jestem fanką blazera i kopertówy
OdpowiedzUsuńOla: tak, jestem z niej zadowolona, cały czas wygląda jak nowa, nie traci kształtu, jedynie brakuje mi tej kieszonki na telefon
OdpowiedzUsuńAnonymous 22:54: dziękuję za propozycje! pierwsza jest bardzo ładna! w Mango jestem raz na pół roku, ale może w końcu się wybiorę :) druga zbytnio bluza dresowa :P włosy cały czas zapuszczam i daje im odpocząć od prostownicy, żeby były zdrowe :)
Love the combo! The stripes and burgundy look really perfect together!
OdpowiedzUsuńCess O. <3 The Outfit Diaries
Wyglądasz naprawdę bardzo źle, poszerzyłaś sobie biodra tak, że wyglądasz po prostu grubo, z tymi butami kojarzysz mi się z kaczką. MASAKRA! Poza tym ładny płaszczyk.
OdpowiedzUsuńwitam, mam mieszane uczucia co do tej stylizacji. góra rewelacyjna, marynarka bardzo mi się pogoda ale te spodnie hmmm... dziwnie troszkę leżą na Tobie:( Za to zestawienie kolorów mistrzostwo:D Mam do Ciebie pytanko, w piątek wieczorem wyjeżdżam i będę 5 dni bez internetu i tu moje pytanko dasz rade wstawić jakiś post dzisiaj albo jutro, żebym zdarzyła jeszcze zobaczyć:D ?? Ania
OdpowiedzUsuńI love your style! And those pants are fantastic :)
OdpowiedzUsuńI follow you.
xoxo
a gdzie okulary? ślicznie Ci w nich :) Dzisiaj zestaw typowo w stylu Daisy czyli mega kobieco + wyrazisty kolor = Daisy ślicznotka :)
OdpowiedzUsuńDaisy co robisz z torebką kopertową na zakupach, tzn nie przeszkadza Ci jak oglądasz ciuchy itp? Ja mam zawsze z tym problem, w ogóle ostatnio nie noszę kopertówki bo wydaje mi się niepraktyczna, chociaż wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńAnia: nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńAnonymous 11:59: nie zawsze będę pokazywać się w okularach, żeby się Wam nie znudziły ;)
Anonymous 12:01: jak przeglądam ciuchy, to po prostu wkładam ją pod pachę :P
Wszystko super, kolorystyka swietna, spodnie tez super ale nie do tych butów:/ lubie ogladac stylizacje z tymi butami ale wtedy spodnie musza byc dłuższe tak mi sie wydaje i choc czerwien to moj ulubiony kolor to z płaszczykiem chyba juz tego za duzo:P ale widze ze wiekszosci sie to podba wiec chyba jest ok Pozdrawiam Sandi
OdpowiedzUsuńA jednak jest coś w tym, że Poznaniacy są chytrzy ;) skoro stać cię na drogie wakacje czy drogie restauracje, to szkoda ci na dobrej jakości i ładne ubrania?
OdpowiedzUsuńjak kupujesz tanie ciuchy to niestety to widać - "cheap is cheap" ;)
Radziłabym Anonymousowi z godziny 13:42 nie pisać tu takich mało pozytywnych komentarzy, bo na tym blogu to nie przechodzi niestety:) Tutaj zaraz w obronie Daisy stają wszystkie zakochane w niej nastolatki i nikt nie ma prawa napisać czegoś negatywnego (nie obrazić Daisy, bo nie o to tu chodzi - ja nie znam Daisy i nie oceniam jej jako osoby, mogę jedynie ocenić jej stylizacje, do czego, jak rozumiem mam prawo). Niestety zauważyłam, że z tym blogiem jest tak, że nie można napisać, że set jest mało udany, że ciuchy wyglądają czasami tandetnie, że dodatki bywają kiepskie, że fryzura się nie podoba, że włosy nie są jedwabiste i lśniące, że Daisy nie jest pięknością, ale po prostu ładną dziewczyną, żeby nie stworzyła się natychmiast grupa obrończyń i nie zwyzywała takiej osoby od głupich i zazdrosnych. Nie popieram obrażania, ale popieram wolność słowa i skoro Daisy ma blog, w którym pokazuje swoje zestawy, to chyba zdaje sobie sprawę, że będą tu pisać i tacy, którym się to podoba i tacy, którym się to nie podoba, a jeśli ktoś pisze coś negatywnego o włosach, butach, ubraniach, zestawach, biżuterii Daisy itd. to chyba ma do tego prawo i może jednocześnie tu zaglądać - blog to nie ma być miesce wzajemnej adoracji.
OdpowiedzUsuńFajny kolor spodni i buty też ciekawe;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci długości włosów, bo ja zapuszczam i zapuszczam, podcinam, zapuszczam i tak w kółko. Przynajmniej ćwiczę cierpliwość:)
Pozdrawiam;)
A.
P.S. A co do Anonima 13:42 to czy serio uważasz, że ubrania z Zary za 300 zł są takiej dobrej jakości? Zara, Pull & Bear, Massimo Dutti, Bershka, Stradivarius to marki Inditex'u, a ubrania są produkowane w Chinach za grosze. Osoby z branży modowej uważają, że ubrania tam zakupione są modne, ładne etc., ale można je wyrzucić po pół roku. Nie zawsze cena = dobra jakość w przypadku tych sklepów. Niektóre rzeczy niszczą się po zaledwie jednym sezonie użytkowania i znam to z doświadczenia. Moim zdaniem obecnie niełatwo kupić coś co będzie nam służyć przez wiele lat, chyba że to będzie płaszcz Burberry albo torba Hermes'a czyli jednym słowem - "górna półka". Niewiele osób stać na taki luksus lub mają cierpliwość do zbierania funduszy. Więc pozostaje nam podczas zakupów używać rozumu;)
Świetny kolor spodni!
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w moich aukcjach:
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9185666
Fajna koperta!
OdpowiedzUsuńAnonimie 16.17 to nie chodzi o żadne koło wzajemnej adoracji ani o obrone Daisy tylko jak się czyta takie komentarze jak Anonima 13.42 to ciężko przejść obok tego obojętnie bo ja, jak widzę takie coś to za każdym razem zastanawiam się nad ludzką głupotą i nad tym czy ludzie rzeczywiście tak myślą czy piszą to tylko po to żeby pisać. To, że ktoś raz w roku jedzie na droższe wakacje albo czasami jada w restauracji nie oznacza, że jest nie wiadomo jakim bogaczem bo tak robi większość ludzi. A w sieciówkach kupuje prawie każdy z nas i wie, że chociaż można tam kupić coś ładnego i modnego to ceny nie zawsze idą w parze z jakością i jak na sieciówki są zwyczajnie za duże i nie chodzi tu żadną chytrość tylko o zdrowy rozsądek. A krytykować można, ale konstruktywnie, a nie tylko po to żeby napisać coś złośliwego w stylu 'ale masz wielką stopę ja bym się wstydziła w takiej ludziom pokazywać' i myślę, że Daisy dosokonale o tym wie bo w przeciwnym razie nie dodawałaby niepochlebynych komenatrzy jak robią to nie które blogerki.
OdpowiedzUsuńCo do zestawu podoba mi się mega. Wszystko do siebie pasuje. Też poluję na spodnie w bordowym kolorze:) Madlen
Anonymous 13:42, Madlen: zgadzam się, że w sieciówkach nie zawsze cena idzie w parze z jakością. Czasami ciekawszy fason = wyższa cena a jakość przeciętna. Wolę nie ryzykować i nie sprawdzać jakości marynarki za 350zł i nie chodzi tutaj o skąpstwo a o rozsądek podczas robienia zakupów. Jasne, że mogłabym kupić sobie 10 takich marynarek, ale po co mi to, to tylko ciuch, z czasem może się zniszczyć, czy znudzić. Wolę rozsądnie wydawać pieniądze, nie przepłacać i oszczędzać np na podróże, czy spokojną przyszłość, swoją i swojej rodziny.
OdpowiedzUsuńburgund z czernią to super mix kolorów! zainspirowałaś mnie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńmarynarka - boska
ale do tych butów sie raczej nie przekonam, ale... przecież najważniejsze, ze Tobie sie podobają :)
pozdrawiam
Anonimie z 19:55: Oczywiście, że często jakość nie idzie w parze z ceną, a już na pewno nie w sieciówkach, które wymieniłaś, ale ja wcale nie to miałam na myśli. Jednak nie zgodzę się z Tobą, że na wakacje za 5 tys. czy jedzenie w drogich restauracjach stać przeciętnego Polaka. Jak narzekam, że nie stać mnie na blezer za 200-300 zł, to też nie jeżdżę na wakacje za 5 tys. I nie widzę w tym zdroworozsądkowego podejścia, bo wybacz - ale na Kretę można pojechać również za mniej niż 3 tys., ale do nie tak ekskluzywnego hotelu, a resztę kasy przeznaczyć na inne wycieczki. I tak samo jest z ciuchami. Oczywiście, że możesz kupić sobie 3 blezery kiepskiej jakości i nieciekawym designie albo jeden modny i ciekawie wyglądający.
OdpowiedzUsuńA Daisy jeśli chodzi o ubrania - stawia niestety na ilość a ich jakość i wygląd pozostawia wiele do życzenia.
Love it! I want that cardigan :$ jeje
OdpowiedzUsuńxoxo
Karo.
You are so great,with your own unique taste towards modern fashion.always sophisticated and extraordinary!Absolutely crazy for your marvelous work!A nice bag !
OdpowiedzUsuńhttp://romwe-romwe.blogspot.com/
Anonimie 23.11 chodzi mi o to, że dużo ludzi jeździ na wakacje i jada w restauracjach, są to droższe lub tańsze restauracje czy wakacje, ale są i nie ma to nic wspólnego z tym czy ten ktoś wydaje na blazer 350 zł. Poza tym jestem zdania, że na wakacje zwykle jedzie się raz w roku i warto na nie uzbierać a potem na nich nie oszczędzać. Tym bardziej jak się jedzie za granicę lepiej wydać trochę więcej i mieć wszystko w cenie niż potem to kupować. Poza tym Daisy była na jednych drogich wakacjach, a Ty wolisz wydać 3 tys. na wakacje a resztę pieniędzy na inne wycieczki i też łącznie wydać 5 tys. przynajmniej tak wynika z tego co napisałeś. Z resztą nie wiesz ile ktoś oszczędza na wakacje i skąd ma na nie pieniądze. A co do zakupów to z tego co piszesz wynika, że każdy kto kupuje w sieciówkach stawia na ilośc nie na jakość, w tym ja. Bo przyznaję, że tam kupuje i ma świadomość, że ciuchy z zary czy hm nie są wartę swojej ceny, ale gdzieś kupować trzeba. A teraz nawet w niesieciówkowych sklepach ceny są wysokie, a tam to dopiero jakość jakość jest fatalna. Chodzi tylko o to żeby mieć umiar, jeśli np. wchodzisz do zary i jak oglądasz bluzkę za 100 zł wiesz, że nie jest warta swojej ceny ale powiedzmy, że jeszcze tyle jesteś w stanie za nią dać, ale jeśli widzisz podobną i kosztuje 200 zł to wiesz, że to już jest gruba przesada i jej nie kupujesz. Po prostu są pewne granice bo wiadomym jest, że ciuchy z siecówek są warte grosze, ale na to nic nie poradzimy tak samo jak np. na ceny benzyny. A co do jakości owszem najlepsza nie jest, ale nie jest też tak, że po pierwszym praniu wsztsrko się rozwala, że źle to wygląda. Ale rozumiem, że Ty kupujesz tylko ciuchy z górnej pólki skoro twierdzisz, że jakość i wygląd ciuchów Daisy pozostawia wiele do życzenia. Madlen
OdpowiedzUsuńMnie się ta marynarka bardzo podoba:D Zobaczymy dzisiaj nowy post?? Małgonia
OdpowiedzUsuńAnonymous 23:11, Madlen: dokładnie, wakacje a blazer to nietrafne porównanie. Wolę mieć 10 średniej jakości blazerów, niż jeden znakomitej, bo po co mi taki, mam go potem kilka lat nosić i żadnego innego nie mieć? :P Wczasy to cudowne wspomnienia, które pozostają na całe życie, także wolę wydać 5tys na jedną osobę do hotelu 5* niż 3tys na 3* i potem wspominać, że miałam np karaluchy w pokoju :P Na wycieczki też pojadę :) Zresztą hotel za 5tys to nie jest nie wiadomo jaki luksus, bo są też hotele, w których pobyt na Krecie kosztuje 10tys zł lub więcej, kto co woli. Ja również posiadam swoje granice cenowe, nie kupię butów za 400zł, bluzki za 200zł i nie kupię blazera za 350zł :) Ale każda z nas ma swoje zdanie i powinna wiedzieć co dla niej jest dobre, nie dla innych :)
OdpowiedzUsuńMałgonia: tak
OdpowiedzUsuńświetne zestawienie kolorystyczne- bardzo podkreśla Twoją urodę:) ślicznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńMadlen nie, nie kupuję tylko ciuchów z górnej półki, razi mnie tylko pewna hipokryzja, o której ciągle tutaj piszę.
OdpowiedzUsuńJa wolę wydać na fajny ciuch więcej kasy (lub oszczędzać na niego jeśli mnie nie stać) niż kupić 3 rzeczy tanie i wyglądające tanio. Przykład - kurtka z ostatnich postów Daisy - ja już wolałabym dołożyć 100-150 zł i kupić jakąś fajnie wyglądającą kurtkę z sieciówki niż zakładać coś takiego. Bo uwierz, ale tę "taniość" ciuchów najczęściej widać. I nie chodzi tu tylko o tę kurtkę, ale masę innych ubrań Daisy - butów ze stron internetowych czy też tych bluzeczek, sweterków z romwe, za które bym nawet 50 zł nie dała. Oczywiście tak, wiem, że Daisy dostaje je za darmo, ale rozumiem, że jak ktoś decyduje, żeby dostać jakiś ciuch i go zaprezentować na blogu, to znaczy, że mu się podoba (lub właśnie szkoda mu kasy, żeby kupić coś naprawdę fajnego).
Nie przekonuje mnie tłumaczenie Daisy, że szkoda jej dać tyle pieniędzy na bluzki, bo chce zapewnić spokojną przyszłość swojej rodzinie. Bo w przypadku drogich wakacji i dużego basenu w hotelu i drinków w cenie, to już nie musi odkładać na przyszłość:)
Nic mi do tego, na co woli Daisy wydawać pieniądze, jednak często pisała, że ją stać (a oglądam jej bloga już jakiś czas i nie wymyślam tego), dlatego śmieszy mnie podejście, że jej szkoda kasy na fajny ciuch. I piszę to tylko dlatego, że niestety po jej stylizacjach to widać, a chyba prowadzi bloga o modzie, więc mam prawo skomentować, że coś mi się nie podoba i wygląda to tanio.
kapitalna torebka!
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentujesz ;)
OdpowiedzUsuńcudowna kopertówka!;)
OdpowiedzUsuńMasz świetne stylizacje! Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z blogiem, bo przygoda z modą trwa od dawna :) Zapraszam do mnie w wolnej chwili!
OdpowiedzUsuńwww.fashioncaina.blogspot.com
Loverdose - uwielbiam je i polecam :)
OdpowiedzUsuń