Teledyski ślubne
26.1.13
Hej! Po świątecznej przerwie czas wrócić do przygotowań do ślubu. W niedzielę 13 stycznia wybraliśmy się z moją drugą połówką na poznańskie Targi Ślubne. Naszym celem było dotarcie do większej ilości osób oferujących organizację ślubów plenerowych oraz wideofilmowanie. Dzisiejszy wpis będzie właśnie o tym drugim. Jednak zanim do tego przejdę, pozwolę sobie na kilka słów na temat samych Targów.
READ IN ENGLISH
Wybierając się na Targi najlepiej mieć konkretny cel. Jeśli ktoś będzie zatrzymywał się przy każdym stoisku, to do nocy nie wyjdzie, jego głowa pęknie od nadmiaru informacji a ręka urwie się od stosu ulotek. My skoncentrowaliśmy się właśnie na firmie, która poza florystyką zajmuje się również organizacją ślubów plenerowych oraz takiej, która oferuje teledyski ślubne. Poza tym rzuciłam okiem na kilka sukien ślubnych oraz dostałam kontakt do dziewczyn zajmujących się makijażem i fryzurą.
źródło zdjęcia: www.targi-slubne.pl
Co znajdziemy na Targach Ślubnych?
Odpowiedź jest prosta - wszystko. Począwszy od sal, hoteli, dworków, fotografów, zespołów, dj'ów, ekip od filmowania, florystek, wizażystek, fryzjerów przez auta do ślubu, szkoły tańca, cukiernie, salony sukien, garniturów, jubilerów aż po zaproszenia ślubne, fajerwerki a nawet organizatorów wieczorów panieńskich/kawalerskich czy samego "Elvisa" ;) Jeden wielki misz masz i wszystko co tylko może ze ślubem się kojarzyć. Wybór jest szeroki, ale warto pamiętać, że nie wystawiają się tam wszyscy. Niektórzy po prostu nie muszą lub nie chcą. Złym pomysłem jest podpisywanie umów podczas Targów a widziałam, że wiele osób tak robiło. Nad wszystkim co się tam zobaczy proponuję zastanowić się na spokojnie w domu i dopiero podejmować ważne decyzje.
Na scenie głównej można było zobaczyć pokazy mody ślubnej, bielizny, występy zespołów muzycznych a nawet chippendales'ów. Całą imprezę prowadził Tomasz Kammel. Podsumowując, aby już nie przedłużać, Targi Ślubne to fajne miejsce, trochę zbyt tłoczne, ale można dotrzeć do wielu firm, jednak proponuję podejść do tego na spokojnie, z dystansem i wybrać się w poszukiwaniu konkretnych kliku rzeczy :)
Teledyski ślubne - tak czy nie?
Tym razem mamy dylemat. Na samym początku byliśmy pewni, że chcemy, aby na naszym ślubie był tylko fotograf. Aby jakość zdjęć była dla nas najlepsza wybór fotografa trwał długo i ostatecznie zdecydowaliśmy się na parę, która będzie mogła uchwycić każdy ważny moment z różnych perspektyw. Nie myśleliśmy wówczas o kamerzyście. Dawniej (chociaż dzisiaj pewnie też) film ze ślubu trwał 3-5 godzin i nie wszyscy mieli siły, aby go w całości do końca obejrzeć. Jakiś czas temu pojawił się pomysł na kręcenie teledysków ślubnych - krótkich dynamicznych kilkuminutowych filmików z podkładem muzycznym w tle. Do takiego teledysku można również zamówić krótki film ze ślubu, który może trwać 10, 30, czy 60 minut. I wszystko brzmi pięknie i same teledyski są cudowne, dopóki nie zapoznaliśmy się ze szczegółami...
Umówmy się, że tematem tego wpisu jest jak najbardziej nowoczesny i profesjonalny teledysk i film ślubny, a nie coś, co chce nim być. Aby taki film zrealizować potrzebnych jest 2-5 osób, które będą obecne podczas ślubu. Każdy z nich porusza się z lustrzanką + steadicam / kran filmowy / jazda kamerowa, czy z innym sprzętem. Do tego zewnętrzne rejestratory mowy, mikrofony czy mikroporty. Oczywiście wszystko to wpływa na jakość produkcji, ale nie chcę widzieć jak to wygląda w trakcie, gdy jest się np. jednym z gości i wokół kręci się 2 fotografów + 2-5 operatorów. Na samą myśl o tym kręci mi się w głowie ;) W końcu ma być romantycznie, spokojnie, w gronie najbliższych nam osób i chciałabym, aby w Tym dniu było jak najmniej rzeczy, którymi mogę się martwić, czy denerwować :)
Kolejnym powodem, dla którego cały czas zastanawiamy się, czy warto jest cena i czas oczekiwania. Koszty takiego teledysku, w zależności od jego długości oraz tego w jakich momentach ma być on kręcony (przygotowania, ceremonia, zabawa, sesja plenerowa), waha się na rynku poznańskim między 5 a 13 tysięcy złotych. Przykładowo w cenie 5tys. zł otrzymujemy teledysk ślubny + 10 minutowy skrót wydarzeń ze ślubu. Dla mnie taka opcja nie jest zadowalająca, więc wolałabym mieć przynajmniej 30 minutowy film (do pierwszego bloku tanecznego) a to już koszt ok. 7tys. Większość firm czas oczekiwania na gotowy produkt finalny szacuje na ok. 6 miesięcy.
Moje pytanie brzmi, czy naprawdę warto wydawać tyle pieniędzy na taki film, który może naruszyć atmosferę całej uroczystości, a później czekać na niego pół roku? Nie wspomnę już, że za te 7 tysięcy wolę lecieć w drugą podróż poślubną ;) Rozumiem, że to raz w życiu a taki teledysk spowoduje, że łezka w oku się zakręci... i nie chodzi tutaj o oszczędzanie, czy wymyślanie - bo stać nas na taki film, bez problemu możemy sobie na niego pozwolić - ale o zdrowy rozsądek. Czy faktycznie jest to warte tego całego zamieszania i tych pieniędzy? Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy ktoś z was może podzielić się swoim doświadczeniem? Będę wdzięczna za wszystkie rady, sugestie i argumenty. Może pomogą nam one w podjęciu ostatecznej decyzji :)
Umówmy się, że tematem tego wpisu jest jak najbardziej nowoczesny i profesjonalny teledysk i film ślubny, a nie coś, co chce nim być. Aby taki film zrealizować potrzebnych jest 2-5 osób, które będą obecne podczas ślubu. Każdy z nich porusza się z lustrzanką + steadicam / kran filmowy / jazda kamerowa, czy z innym sprzętem. Do tego zewnętrzne rejestratory mowy, mikrofony czy mikroporty. Oczywiście wszystko to wpływa na jakość produkcji, ale nie chcę widzieć jak to wygląda w trakcie, gdy jest się np. jednym z gości i wokół kręci się 2 fotografów + 2-5 operatorów. Na samą myśl o tym kręci mi się w głowie ;) W końcu ma być romantycznie, spokojnie, w gronie najbliższych nam osób i chciałabym, aby w Tym dniu było jak najmniej rzeczy, którymi mogę się martwić, czy denerwować :)
Kolejnym powodem, dla którego cały czas zastanawiamy się, czy warto jest cena i czas oczekiwania. Koszty takiego teledysku, w zależności od jego długości oraz tego w jakich momentach ma być on kręcony (przygotowania, ceremonia, zabawa, sesja plenerowa), waha się na rynku poznańskim między 5 a 13 tysięcy złotych. Przykładowo w cenie 5tys. zł otrzymujemy teledysk ślubny + 10 minutowy skrót wydarzeń ze ślubu. Dla mnie taka opcja nie jest zadowalająca, więc wolałabym mieć przynajmniej 30 minutowy film (do pierwszego bloku tanecznego) a to już koszt ok. 7tys. Większość firm czas oczekiwania na gotowy produkt finalny szacuje na ok. 6 miesięcy.
Moje pytanie brzmi, czy naprawdę warto wydawać tyle pieniędzy na taki film, który może naruszyć atmosferę całej uroczystości, a później czekać na niego pół roku? Nie wspomnę już, że za te 7 tysięcy wolę lecieć w drugą podróż poślubną ;) Rozumiem, że to raz w życiu a taki teledysk spowoduje, że łezka w oku się zakręci... i nie chodzi tutaj o oszczędzanie, czy wymyślanie - bo stać nas na taki film, bez problemu możemy sobie na niego pozwolić - ale o zdrowy rozsądek. Czy faktycznie jest to warte tego całego zamieszania i tych pieniędzy? Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy ktoś z was może podzielić się swoim doświadczeniem? Będę wdzięczna za wszystkie rady, sugestie i argumenty. Może pomogą nam one w podjęciu ostatecznej decyzji :)
źródło zdjęć: stylowi.pl
90 komentarze
Ja byłam jakieś 2 tygodnie temu na targach ślubnych w Rzeszowie...Swój ślub ma się raz w życiu,dlatego wydaje mi się ,że jest to warte tego całego zamieszania,przygotowań i pieniędzy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A nie myślałaś może o teledysku przedślubnym/narzeczeńskim?
OdpowiedzUsuńMożna zrobić niespodziankę i pokazać go gościom na weselu:) Można w nim pokazać mniej więcej jak się poznaliście, co Was łączy...
Będziecie mieli świetną pamiątkę! Mi osobiście NIESAMOWICIE podoba się ten teledysk i sama w przyszłości chciałabym coś podobnego (co prawda nie w Chicago- ale ta para tam się poznała):
www.youtube.com/watch?v=W0ABo2BRl_o
Widzieliśmy ich teledysk, fajny, miejsce - wiadomo - super, ale jakość nie ta :) Ogólnie fajny pomysł :)
Usuńo teledysk mojego brata i bratowej :) naprawdę super im to wyszło, puścili ten teledysk w trakcie wesela, wszystkim bardzo się podobało. Mieli również sesję po ślubie w sukni itp. oraz w zwykłych ubraniach, naprawdę super pamiątka:)
Usuńnie stac Cie na to, bo bardzo chcesz, ale wolisz wydac pieniadze na wakacje. Wezcie kredyt, taki teledysk to fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńStać mnie i kredytu brać nie muszę. Swoją drogą - kredyt na ślub - naprawdę uważasz, że to dobre rozwiązanie? Zastaw się a postaw się? :)
UsuńWedlug mnie nie jest to dobre rozwiazanie, tylko proponuję to Tobie, poniewaz jednak nie masz pieniążkow skoro przyrównujesz te 7 tysięcy do podrozy poslubnej :)
UsuńDominika
To Ty lepiej ode mnie wiesz, czy ja mam pieniądze, czy nie? :D
Usuńdaisy co ty nie wiesz, że anonimki są najmądrzejsze i wszechwiedzące? jak możesz!;p
Usuńmoże i masz pieniądze, ale sposób w jaki to napisałaś sugeruje, że musisz wybierać albo teledysk albo podróż poślubna - stąd pewnie wcześniejszy komentarz :)
UsuńCzytaj uważnie - drugą podróż poślubną :) Nie muszę wybierać, tylko porównuję, że w tej kwocie można mieć wakacje. Czytajcie ze zrozumieniem, to nie będzie nieporozumień.
UsuńNie denerwuj się, ci złośliwi którzy tu piszą mają z pewnością analfabetyzm wtórny, więc niewiele do nich dociera z tego co chcesz przekazać. A jeśli chodzi o sam ślub, to ja miałam tylko zdjęcia. Moim zdaniem dobry fotograf z tej całej masy zdjęć jaką zrobi tworzy niejako film niemy, co ma swój urok- wiele rzeczy można "dopowiedzieć" do zdjęć, jednak gdybym miała kasę na film chyba bym go chciała, tylko czy tych operatorów naprawdę musi być tak dużo? Chociaż w sumie gdyby było ich tylko dwóch plus dwóch fotografów to może jeszcze nie taki tłok, to da się przeżyć...Film? Jestem na tak. Kentak.
Usuńhttp://www.(...).pl/ wejdz na ta str. pooglądaj filmy ślubne chłopaki są świetni tym co robią widać po filmach każdy jest inny Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU nas na ślubie był jeden fotograf i jeden kamerzysta. Dostaliśmy dłuższy film (powiedzmy, że w formie tych starszych, które po prostu pokazują przebieg wydarzeń, bez jakiś ochów i achów) i 15-minutowy teledysk. Mogło być lepiej, jak zawsze, ale właśnie z teledysku jestem najbardziej zadowolona (a też miałam mega wymagania ;) na mailu w pewnym momencie miałam oferty ponad STU fotografów i kamerzystów, wybieraliśmy ponad miesiąc). I zapłaciliśmy duuużo mniej. Może skoro bardziej zależy Wam na zdjęciach warto poszukać czegoś tańszego, z mniejszą ilością obsługi, odpuścić nieco holywoodzką jakość i mimo to cieszyć się całkiem dobrym teledyskiem? Da się, naprawdę. :) A z innej strony, ja nie chciałam kamerzysty na ślubie dopóki nie obejrzałam filmy z wesela rodziców. W tragicznej jakości, bez jakiegokolwiek pomysłu, żadnych czołówek, napisów, a miałam niesamowity ubaw i myślę, że warto mieć film w jakiejkolwiek postaci na pamiątkę dla swoich dzieci. Nam w pewnym momencie się znudzi oglądanie po 50 razy z całą rodziną i znajomymi, kiedyś wrócimy do niego w jakąś rocznicę, ale największą wartość myślę, że odkryjemy oglądając go z dziećmi. :) No to się rozpisałam... ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Super oglądać to z dziećmi :)
UsuńI ja popieram!:)
UsuńWziąć kredyt jak ktoś tu proponuje i wejść w małżeńskie życie z długami-bez sensu!
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/(...)mój ulubiony zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o film ze ślubu moim zdaniem strata pieniędzy i naprawdę można je lepiej wydać. Te krótki teledyski w większości również są denne. Jednak kiedy ktoś ma pomysł i przede wszystkim wie, że to jest "to" moim zdaniem jak najbardziej warto. Jednak ja postawie na sam teledysk, bez relacji ze ślubu.
http://vimeo.com/(...) Mojej koleżanki teledysk przedślubny :) Wykorzystany jako czołówka do filmu, ale uważam że jest świetny.
OdpowiedzUsuńNie wiem skąd bierzesz takie ceny i takie informacje. Ja zapłaciłam dosłownie grosze. Ok. 1500 zł za 40 min teledysk z całego filmu + teledysk z sesji po ślubie w inny dzień. ( w tym autorska okładka oraz menu + napisy końcowe jak w filmie). Wystarczy się dogadać , pogooglać i pokazać kamerzyście czego się oczekuje. Wystarczy zwykły rig, a podczas postprodukcji można wszystko wystabilizować. Programy do obróbki filmów są na tyle zaawansowane, że dolly absolutnie nie jest tu potrzebna. Miałam jednego kamerzystę. Moja przyjaciółka wydała na swój film ok 6 tys. Wg. mnie nie ma sporej różnicy. Na film czekałam 3 miesiące. (Film dostałam na DVD oraz Bluray). Pozdrawiam! P.S. Ja wolałabym film... Lecieć można gdzieś za grosze. Aha! I nie bierz kredytu jak pisała tu jedna z dziewczyn- nie ma nic gorszego jak brac kredyt na początku małzeństwa na taką głupotę. Przyjdą kiedyś poważniejsze wydatki np. mieszkanie
OdpowiedzUsuńPewnie miałaś niezłą jakość i realizację samego filmu... za 1500zł. W Warszawie ceny zaczynają się od 4k za teledysk + 60minutowy.
UsuńPozdrawiam
Myślisz,że pisałabym tu o filmie, który ma słabą jakość? Są na rynku firmy debiutujące, ludzie, którzy odchodzą z korporacji i zaczynają działalność na własną rękę. Zależy im na portfolio, a nie na pieniądzach. Myślisz,że nie ma na rynku studentów, którzy studiują np. montaż filmowy i nie zrobią tego za marne grosze byle się czegoś nauczyć? Jestem z Krakowa i tutaj stawki się zaczynają dokładnie jak napisałaś, ale wystarczy poruszyć znajomości, poogoglać i zacząć kombinować. Ja się odezwałam do kolegi, kolegi, który filmuje wywiady do portali internetowych. Dla niego kamerowanie na weselu i później zrobienie dla Nas teledysku było czymś w rodzaju wyzwania i doświadczenia. Tak jak wcześniej napisałam "efekt - wow". Nie krytykuj proszę czegoś o czym nie masz pojęcia! Wystarczy poświecić trochę czasu na poszukanie opcji - dzisiejszy biznes niestety rządzi się innymi prawami.
UsuńJa bym nie chciała, żeby ktoś się uczył i doświadczał na moim ślubie ;)
UsuńMateriał zostaje nakręcony tak jak zawsze. Uczyć się może przy montażu. (..a na to masz wpływ) Najwyżej dostaniesz film 5 godziny :-D Chyba, że tą osobę znasz i wiesz mniej więcej czego się możesz spodziewać. To są tylko wyjścia. Dajesz 1500 zł i są minisy. Dajesz 5k i masz spokój :-)
Usuńdokładnie tak jak wyzej zastanawiam się co to za kolosalne sumy wchodza w gre - 7 tys zl i 13 ;/ ja rowzniej zaplacilam 1500 zl za film 4 godzinny + do tego teledysk 30 minutowy.. moze lepiej byłby znalezc kogos z dojazdem i zwrocic mu za koszt przejazdu niz dawac 13 tys zl za taki bayer... cos tu jest nie halo.. jestem z podkarpacia i ceny wahaja sie w granicy 1500 zl. to tylko moja sugestia.. pozdrawiam. jolka
UsuńZe swoją drugą połówką również pobieramy się w tym roku- jednak postawiliśmy na najwyższą jakość zdjęć. Zatrudniliśmy najlepszego znanego nam fotografa. Kamerzysty jeszcze nie mamy... Również chcieliśmy żeby film był wyjątkowy, jednak nie zetknęliśmy się z osobą, której moglibyśmy powierzyć to przedsięwzięcie;] Ciężko znaleźć kogoś kreatywnego w tej branży, większość ma swoje ramki i tylko ich się trzyma:/
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny wypowiem się: My mieliśmy tylko fotografa, ponieważ chcieliśmy mieć piękne zdjęcia, na najwyższym poziomie i takie właśnie są. Na taki wybór złożyło się kilka faktów: ani ja, ani mąż nie lubimy, a wręcz denerwują Nas filmy ze ślubów, wesel-ludzie zachowują się wówczas sztucznie; zbyt duże zamieszanie dla Nas, jak i dla gości; mieliśmy małe przyjęcie dla najbliższej rodziny (nic to nie miało wspólnego z pieniędzmi; koszty nie były dla Nas ważne-sami za wszystko płaciliśmy).
OdpowiedzUsuńUważam, że to właśnie zdjęcia oddają cały charakter tego klimatu, szczęścia, miłości-mimika twarzy, gesty. Mamy piękne zdjęcia, foto-książka jest piękna, oryginalna-każdy się nią zachwyca. Dla Nas najważniejsze było to, abyśmy my byli zadowoleni ze wszystkiego, nie robiliśmy czegoś na pokaz.
A co do brania kredytu na ślub-najgłupszy pomysł jaki może zrobić na rozpoczęcie nowej, wspólnej drogi życia!jak kogoś nie stać-uważam, że skromna uroczystość też może być wspaniała, pełna, miłości i szczęścia. Nie wszystko co jest wystawne, na pokaz musi być przejawem miłości dwojga ludzi.
Nie robiliście niczego na pokaz a "foto-książka jest piękna - każdy się nią zachwyca". Na filmie ludzie wychodzą sztucznie a na fotka to niby nie?? Co za rozumowanie.
UsuńA ja zawsze będę za filmem. Po pierwsze mozna obejrzeć z dziećmi, a po drugie jak oglądałam już wiele razy mojej siostry wesele to zawsze coś nowego i śmiesznego sie znajdzie;-)
OdpowiedzUsuńNoooo, taki film po latach jest mega radochą!! No i może być też wzruszającą pamiątką kiedy kogoś z imprezy nam już na zawsze zabraknie, to smutne ale prawdziwe...straciłam w wypadku brata i to jedyny profesjonalny film jaki nam po nim został...K.
Usuńja mam ze ślubu film nakręcony w nowoczesny sposób lustrzanką dynamiczny, nie nudny! i kilka teledysków w trakcie jego trwania, w tym jeden z całości, zapłaciłam za wszystko 2 tysiace w Lublinie! to jest bardzo tanio, a koleś kręci głównie dynamiczne ujęcia na wyścigach motocyklowych, nie ma nudy! jestem bardziej zadowolona niż ze zdjęć
OdpowiedzUsuńdobrze ze mam juz to wszytsko za soba:)) ale zycze powodzenia :)i wytrwalosci:)
OdpowiedzUsuńTeledysk, teledyskiem... Ostatnio byłam pod wrażeniem filmu weselnego, który obejrzałam. Trwał ok. 60 minut i uważam że to jest najlepsza z opcji. Ja gdybym miała wybierać, to chciałabym mieć nakręcony cały ślub, ale także taką 60 minutową wersję, którą mogłabym później pokazywać gościom. Tu urywek filmu ze ślubu znajomych, który mnie tak urzekł: http://www.(...)/monika-lukasz/
OdpowiedzUsuńbrać kredyt na ślub głupota kompletna!! Daisy ma rację, i nie jest biedna czy skąpa a mądra ja też uważam że lepiej pojechac w podroz poslubna niz nakrecic jakis krotki film
OdpowiedzUsuńDokładnie tak - moje drogie, to się nazywa ROZSĄDEK! - wydawać na coś takiego 5 tysięcy? Moim zdaniem nie jest to warte więcej niż 1500zł - z tego względu, że jest to teraz tak bardzo modne, są firmy i "firemki", które windują sobie ceny, aby przyciąć na napaleńcach takich teledysków - zobaczycie ceny za rok, dwa lata.
UsuńZejdą ci ludzie wtedy na ziemię. BTW. w zeszłym roku ceny były dużo wyższe - sama się za tym rozglądałam. Poza tym MNÓSTWO AMATORÓW takie coś oferuje! Żenada!
Hej Daisy! Ja swój ślub brałam rok temu. Jestem z Warszawy i tutaj też ceny mają się podobnie. Ktoś kto umie to dobrze robić równie dobrze się ceni. My postawiliśmy na bardzo dobrego fotografa, bo chociaż było nas stać na taki teledysk, to w głowach nam się nie mieści ta kwota za coś tak krótkiego. Jaką podejmiesz decyzję, to zależy od was. Powodzenia w przygotowaniach :)
OdpowiedzUsuńSkąd Ty wytrzasnęłaś takie ceny!!! 7 - 13 tys zł? :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.(...)oferta.html zerknij na to! Oni są z Poznania :)
Jest ok, ale to nie jest TO. ;)
UsuńOrganizowałam swój ślub w zeszłym roku w czerwcu i tak jak Ty myślałam, że fotograf wystrczy, ale w związku z tym, że nasz świadek pracuje w środowisku filmowców zaproponował nam dwóch operatorów kamery - swoich znajomych, którzy nakręcili nam klip 5 min(skaładał się z najlepszych momentów) oraz 50 min film z dwóch zupełnie różnych perspektyw. Dzięki temu mamy pełno wspomnień zapisanych na taśmie w wersji mini(dla znajomych) jak i w maxi(dla rodziny):) polecam taki rodzaj filmu ze ślubu i wesela, sprawdza się w 100%.
OdpowiedzUsuńP.S. życzę powodzenia i baardzo dużo ciepliwości w przygotowaniach:)
Wiem o jaki teledysk ślubny Ci chodzi, sama taki planuje. Ale u kogo dowiadywałaś się o realizację takiego projektu bo chyba jak zwykle trochę przesadzasz? Z tego co wiem to wcale nie ma 10 osobowej ekipy filmowej, tylko max 2,3 ludzi. A jak dobrze poszukasz zamkniesz się w 5 tysiącach.
OdpowiedzUsuńGdzie jest napisane o 10 osobach? Sama sobie tych cen nie wymyśliłam, wystarczy dostać kilka ofert od firm, które kręcą WYSOKIEJ jakości teledyski. Pozdrawiam :)
UsuńPolecam teledysk i filmowanie. My wybraliśmy firmę:
OdpowiedzUsuńhttp://www.(...)/
i nie jesteśmy zadowoleni tylko zachwyceni.
Pozdrawiam i życzę samych przyjemności z wybierania wszystkiego :)
Właśnie też się nad nimi zastanawiamy, to jest ta jakość, o którą nam chodzi :)
UsuńJa Ci powiem z drugiej strony. Moja firma zajmuję się filmem i teledyskami ze ślubu. Pracujemy w dwie do czterech osób. Nikt, nigdy a zrobiłam już kilkadziesiąt ślubów nie powiedział mi, że czuł się nieswojo, że jest wokoło tylu ludzi. Co więcej najczęściej słyszałam opinie, że nikt z gości nie wiedział kiedy jest filmowany a z zaskoczeniem zobaczył, że na filmie jest. To kwestia po prostu proefesjonalnego podejścia i wiem, że ludzie którzy mają te stawki to nie są widełorejestratory które wchodzą z aparatem to talerza. Fakt, że wiele z tych sprzętów nawet moim zdaniem jest przegięciem. Kran? srsly?? mikroport? Naprawde?? Ale wiele specialistów w tej dziecinie nie operuje wszystkimi sprzetami naraz to po pierwsze a po drugie niektóre z nich są uzywane tak, że nie zawsze je widzicie. Np. rejestrator dziweki popdięty do nagłośnienia, mikrofon kierunkowy na aparacie a nie na tyczce, etc.
OdpowiedzUsuńCo do ceny. Sorry ale produkt za 1500 zł będzie wyglądał jak produkt za 1500 zł a produkt za 5 tys bedzie wyglądał jak za 5. I jerśli ktoś tego nie rozumie (jak te komentarze na góre ileż to jest warta ta praca) to nie ma tutaj mowy o rzadnej dyskusji. Mało kto rozumie, że kamerzystę(ów) widzimy tak naprawdę dwa dni a cała reszta jego pracy czyli dobre 90% nakładu czsu, sił, energii, motywacji to czas poświęcony przy monitorze by teledysk zapierał dech w piersiach a film zawierał te momenty które trzeba bez uczucia znzużenia gdy się to ogląda. I to nie jest wymyślona sobie cena z czapy ale tu jest dodany podatek, pozostała częśc ekipy oraz realny czas jaki montażysta poświeca na pracę nad Waszym filmem w trakcie którego nie robi de facto nic innego. Poza tym sezon trwa pół roku. To nie są pensje miesięczne, a opłaty za mieszkanie, jedzenie, samochód płaci się przez 12 miesięcy w roku.
Fakt pół roku przeraża nawet nie wiedziałam, że są takie terminy odelgłe. Ale ja myślę, że warto. Nie dlatego, że się tym zajmuje ale dlategho, ze sama filmu nie mam i żałuje a przede wszystkim dlatego, że praktycznie za każdym razem spotykam się ze stwierdzeniem, że nie chcielismy filmu ale teraz się cieszymy że jest. To jest wydatek raz za całe zycie. A pamiątka zostaje na wiele lat.
Doradziłabym Ci po prostu rozejrzenie się po sąsiednich rynkach. Wiekszosc ludzi obecnie dojeżdza do innych miast :)
Dziękuję za wyczerpujący komentarz. Pozdrawiam :)
UsuńA gdybym zrobiła go sobie za darmo to będzie wyglądał jak z darmo? Plis! Jeżeli któs robi to dla obcej osoby to tak będzie. Będzie wyglądał tanio i beznadziejnie..aleeeee...wystaczy poszukać DOBREJ OSOBY< KTORA ZROBI TO DLA PORTFOLIO!!!! Skoro prowadzisz firmę to wiesz, że czasaem trzeba zrobić coś za darmo żeby później na tym zyskać. Pytanie tylko, czy chce nam się bawić w szukanie kogoś takiego!
UsuńZa darmo to może wyglądać i za milion dolców bo wtedy są zupełnie inne warunki. Profesjonalista dlatego tak się nazywa że płacisz za jego umiejętności, doświadczenie oraz sprzęt który posiada. Tak to działa.
UsuńI błagam te teksty o porfolio. Czy wy ludzie naprawdę myślicie, że za porfolio taki człowiek kładzie sobie obiad na stół. No naprawdę trochę wyrozumiałości. Ja rozumiem, że nie każdego stac ale dlaczego panuje taka dziwna tendencja do wykorzystywania ludzi zdolnych bo się uczą i mają robić za darmo bo do porfolio. Panu na stacji benzynowej mam powiedzieć, żeby dał mi do porfolio na benzynę? Albo w sklepie za bułki. No pomyślcie trochę. Też macie ochotę poświecać kupę swojego czasu, energii sił i możliwości zarobienia na czynsz i opłaty na "portfolio"?
Pytam się skąd to przekonanie?
Bawić to się można w podstawówce. A ślub to jeden z tych dni kiedy chcesz mieć spokój i gwarancje że usługi które zamówiłaś będą na zadowalającym Cię poziomie, że ktoś przyjdzie na czas, odda film na czas i będzie wyglądał tak jak chcemy a nie jest praca testowa.
A co do zysków "pracy za darmo" to nie jest praca za darmo. To jest praca na zasadzie wymiany korzysci. Ja robie coś po kosztach bo ktoś coś mi daje też po kosztach. I funkcjonuje TYLKO wtedy kiedy zysk po obu stronach jest taki sam a nie wtedy kiedy jedna strona próbuje drugą wykorzystać bo wtedy to zwyczajnie naciąganie i kradzież.
Widziałam wiele pięknych teledysków ślubnych i jeżeli kiedykolwiek zdecyduję się na ślub, to jest on na zdecydowanie na mojej wish liście:)
OdpowiedzUsuńps.Daisy dlaczego nie widać linków wklejanych w komentarzach?
Daisy, już nie przesadzaj z tą jakością. Jeśli zdecydujesz się na film będziesz go oglądać na tv nawet 50 cali a nie sali kinowej, więc w kosztach do 10 tys złotych za godzinny film z ceremonii i skrót z wesela da się zamknąć.
OdpowiedzUsuńlol.
UsuńRozdzielczość ekranu w sali kinowej może być rownie dobrze taka sama jak na tv 50 cali. Nie masz pojęcia dziewczyno o tym!
to zależy ;) może być taka sama, może być różna, chodzi o to, że nie potrzeba przeznaczać na to nie wiadomo jakiej kasy a można zrobić i zmontować film dobrej jakości do domowego użytku jako pamiątka i dobrej długości, nie za długi, nie za krótki anonimku ;)
Usuńco prawda mi do ślubu wcale śpieszno nie jest ;p ale lubię oglądać tego typu filmy i teledyski. nie wiem czy słyszałaś może o tej firmie ale ja osobiście jestem zauroczona ich pracą niestety nie wiem jakie mają ceny... http://www.(...).pl/
OdpowiedzUsuńJa też podczas ślubu bardziej stawiam na zdjęcia, ale siostra mojego narzeczonego miała kamerzystę (dwóch panów, prawie niewidocznych podczas ślubu i zabawy). Nakręcili i świetnie zmontowali kilkuminutowy teledysk i 60-cio minutowy film. Bardzo mi się spodobał, bardzo dynamiczny, na pewno nie nudny, w rewelacyjnej jakości i z super efektami i ujęciami. Co do ceny, to na pewno mniejsza niż Ty wymieniłaś, ale to może zależy od regionu. Jedyny minus to czas oczekiwania, prawie pół roku! Ale efekt świetny, ja osobiście polecam i również zdecydowaliśmy się na kamerzystę.
OdpowiedzUsuńStrasznie wysokie te ceny. My mielismy film rozpoczynający się teledyskiem (cos w srtylu wspomnienień z narzeczeństwa). Następnie bylo tradycyjnie: ślub, wesele, poprawiny. Film był oryginalny bo przeplatany był wywiadami z goscmi, naszymi wspomnieniami z narzeczeństwa, rozmowami z naszymi rodzicami, dziadkami, życzeniami goścmi. Wywiady byly ciekawe, czasami śmieszne i sprawiły, że film nie jest nudny i mimo tych 3 godzin chce sie go oglądać. Całość kamerowały dwie osoby, w tym jedna przeprowadzała też wywiady z goścmi. Polecam taką formę :) Jeżeli jedziecie w podróż poślubną polecam sesję w plenerze za granicą. To jest coś:)
OdpowiedzUsuńDzięki, mi też się podoba ;p haha
OdpowiedzUsuńMoim skromnym zdaniem taki teledysk to może być coś niesamowitego, innego.
Jako fotografka zazdroszczę fotografom, którzy robią zdjęcia na Twoim ślubie, czuć że chcesz dopiąć wszystko na ostatni, idealny guzik ;) Na takich weselach/ślubach aż chce się robić zdjęcia ;)
Greetings, http://fleurifashionblog.blogspot.com/ ;)
Nie lepiej po prostu poszukać jednego porządnego kamerzysty? Wesele to nie plan filmowy, gdzie potrzebne jest kilka osób np. z mikrofonami. Tu chodzi o pamiątkę, która obejrzana po latach sprawi, że w oku zakręci się łezka. Niektórzy kamerzyści oferują bardzo fajne filmy trwające ok 1,5 h w dużooooo niższej cenie niż Ty podałaś. :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem w trakcie przygotowań do ślubu i wspólnie z narzeczonym uznaliśmy, że wolimy mieć dobrego fotografa i zrezygnować z filmowania. Na początku myśleliśmy o teledysku (10 min), ale niezależnie od długości trwania filmu cena kamerzysty jest taka sama:/ (2000 tys i w górę). Dzisiaj podpisaliśmy umowę ze świetnymi fotografami, których zdjęcia urzekły nas podczas Targów Ślubnych we Wrocławiu (tez 13 stycznia:) Co do targów, to polecam je wszystkim planującym wesele, gdyż po pierwsze rozeznaliśmy się w cenach, a po drugie mogliśmy zobaczyć ofertę firm zajmujących się praktycznie każdą ślubną dziedziną (od ubrania, przez fotografa i zespoły, a na zaproszeniach i torcie kończąc;)
OdpowiedzUsuńCo się będę rozpisywać - WARTO:) Ślub masz raz w życiu (przynajmniej teoretycznie:D) i do końca życia być może będziesz żałowała, że się nie zdecydowałaś. A potem już nie dokręcisz takiego teledysku, niestety. Dlatego jeśli Was stać, to myślę, że nie ma sie nawet nad czym zastanawiać! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://asmileoflife.blogspot.com/
My też myśleliśmy nad teledyskiem, niektóre mnie na prawdę urzekły, ale jednak te ceny nas troszkę odstraszają. Profesjonalne firmy jeżdżą po całej Polsce i ceny są niestety takie jak powiedziała Daisy - w zależności od pakietu 7-13 tysięcy. Póki co to jest jeszcze na rynku polskim nowość i pewnie za rok, dwa będzie mógł sobie na to pozwolić niemal każdy. Nam jednak szkoda pieniążków. Jeśli jednak się wciąż rozglądasz zajrzyj na stronę ... i ... - kiedy szukałam ich teledyski zapamiętałam najbardziej :) Nie pamiętam kiedy bierzesz ślub (chyba w lipcu) - ja w każdym bądź razie w czerwcu i zaczęłam się rozglądać niedawno za suknią ślubną i o dziwo dość szybko ją znalazłam jak na siebie :D większość dziewczyn, które przychodziły szukały sukni na wrzesień i terminy baardzo odległe, ale jak się dowiedziałam na suknię się sporo czeka. Myślałam, że pół roku przed jest ok, a jednak na niektóre modele trzeba czekać 8 miesięcy! Więc jeśli jeszcze nie szukałaś, a masz ślub w lipcu to zacznij się rozglądać. Ja wybrałam tę: http://www.bestbridalprices.com/white-one-wedding-dresses-style-numancia-p-103754.html zakochałam się w niej na stronie i na mnie też wygląda ładnie :) jest skromna i delikatna, ale ma w sobie coś co mnie urzekło.
OdpowiedzUsuńAneta
Daisy, Moja Droga również mam na myśli film WYSOKIEJ JAKOŚCI, nie jakieś byle co, które będzie zawstydzać nas samych podczas oglądania. Na kilka ofert, które dostałam od takich firm TYLKO jedna wynosiła ponad 10 tysięcy, głównie z tego powodu, że ekipa składa się z 5 facetów. Cała reszta to był koszt 5 - 7 tysięcy. Jeżeli chodzi o samą realizację nie różniły się od siebie jakością wykonania absolutnie. A tak w ogóle jeśli twierdzisz, że bez problemu masz taką kwotę to nie rozumiem przeliczania film ze ślubu/ podróż poślubna. Podróż poślubną możesz zorganizować chociażby pół roku po ślubie a taki dzień masz raz w życiu.
OdpowiedzUsuńJa wyszłam za mąż prawie rok temu, mama się uparła, że chce teledysk ja tylko fotografa chciałam. Muszę powiedzieć, że teraz jestem bardzo zadowolona. Mój film trwa 15 min. Mama sama czuwała, że tak powiem nad montażem, wyszło to mega fajnie, świetna pamiątka. Wszyscy chętnie oglądają. My sami się popłakaliśmy z mężem jak pierwszy raz oglądaliśmy, na serio warte to jest każdych pieniędzy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem czy ktoś już polecał Ci http://vimeo.com/(...) ale jak dla mnie są genialni :) Jakoś, wykonanie, pomysł... marzenie :) I skoro masz pieniądze, to po co się zastanawiać? Skoro sama masz świadomość, że taki dzień jest tylko raz w życiu, to warto zrobić sobie taką pamiątkę. A z podróży poślubnej i tak zapewne nie zrezygnujecie :).
OdpowiedzUsuńPoza tym ostatnio wróciłam do waszych filmików z wakacji i również są świetne! Oglądałam je z uśmiechem od ucha do ucha. Myślę, że bylibyście zadowoleni z teledysku ślubnego.
Pozdrawiam
Aneta
Są plusy i minusy jak zawsze. Ja byłam rok temu na takim ślubie: mały kościółek, około 100 gości, no ale ok 5 operatorów kamer, aparatów itd. Sprzęt profesjonalny, kamery na jakiś ogrooomnych i wysokich "wyciągarkach" (nie znam profesjonalniej nazwy), tak aby można kręcić z różnych perspektyw. I co, najważniejsza nie okazała się para młoda, ale właśnie ten sprzęt, który swoimi gabarytami przyćmił wszystko! Nie dość, że ograniczał widok na ołtarz i parę młodą, to jeszcze skupiał na sobie uwagę wszystkich.
OdpowiedzUsuńMiałam na ślubie 2 kamerzystów i goście nazywali ich duchami ;) Żadnych mikrofonów (tylko podpięcie pod system dźwiękowy kościoła), żadnej wielkiej ekpy, jakość świetna, film dynamiczny. Nie wyobrażam sobie nie mieć filmu ze ślubu...zbyt wiele się nie pamięta ;) Poza tym rewelacyjnie jest obejrzeć, usłyszeć te emocje i te chwile. Polecam Ci (...) :) Co prawda my mieliśmy film jakoś 1,5h ale wiem ze teraz on robi jakieś maks 50mnin, wiec może Wam się opcja spodoba. I cenowo też jest raczej w tych niższych Twoich widełkach.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest ta suknia na samej górze, po prawej stronie, czy można wiedzieć skąd ona jest?
OdpowiedzUsuńTaki film to na pewno cudowna pamiątka ale nie dajmy się zwariować!
Niestety nie wiem skąd jest ta suknia :/
UsuńA dla mnie zdecydowanie lepszy jest kamerzysta. film z wesela wcale nie musi trwać 3-5 h a i koszty są znacznie mniejsze. Nie rozważam nawet wydawania takiej sumy pieniędzy na teledysk. Zdecydowanie wole to dolozyc do budzetu przeznaczonego na samo wesele czy noclegi dla gosci.
OdpowiedzUsuńYou have already made a wise choice. I think you are right. If money is not the issue, then logic should come into play. Even though I'm not married but many of my married friends did gave their piece of advise to just cut off all those unnecessary expenses and making a video is 1 of them =)
OdpowiedzUsuńA my mamy kamerzystę i fotografa z wrocławskiej agencji .... Z tego co wiem t dojazd dla nich to nie problem a i cenę mają przyzwoitą. Co do kamerzysty to nie byliśmy przekonani ale wizyta i przykładowe filmiki pomogły nam podjąć decyzję (filmik ok. 1-1,5h+ teledysk z pleneru), tylko materiały na stronie średnie, lepiej umówić się osobiście.
OdpowiedzUsuńPzdr
Justa
Daisy, jak masz kasę i nie jesteś w sytuacji, że musisz wybierać co w tej kwocie możesz mieć innego - to decyduj się na taki film. Tego typu teledyski są świetne i każdy z przyjemnością je w przyszłości obejrzy. Nie da się wszystkim radzić tego samego, ale odnoszę wrażenie, że Ty chcesz, żeby ten dzień był perfekcyjny w każdym calu i same przygotowania zaprzątają Ci teraz chyba najbardziej myśli, dlatego skoro i tak wszystko obmyślasz tak szczegółowo to kiedyś będziesz żałować, że nie masz takiej pamiątki - oczywiście nie zrozum mnie źle, nie mam nic złego na myśli :)
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar przygotować ten dzień w kilka dni i już na samą myśl przechodzą mnie ciarki- sukni na pewno nie będę szukać, ani fotografa, ani kamerzysty, ani innych gadżetów, makijaż i fryzurę zrobię sobie sama - jakoś podchodzę do tego, że przyjdzie i minie, nie jestem absolutnie sentymentalna i niczego nie wspominam z "łezką w oku" ;)
Piszę to dlatego, że są różne charaktery i różne podejścia do przygotowań do ślubu czy wesela - więc nie słuchaj rad innych czy decydować się czy nie - według mnie Tobie to jest potrzebne i taki film będzie dla Ciebie pamiątką na długie lata :) powodzenia
Ja się na coś takiego zdecydowałam i właśnie czekam na odbiór. To całkiem fajna sprawa, jeśli ktoś nie lubi typowych filmów weselnych. Niestety cena i pewna uciążliwość dla Pary Młodej oraz gości to spore wady.
OdpowiedzUsuńMy bralismy slub we Wroclawiu, wlasnie teraz otrzymalismy filmik 3 godzinny plus teledysk
OdpowiedzUsuńFilm oglada sie przeswietnie, mozemy powspominac momenty ze slubu, a przy tym ogladajac film w gronie rodzinnym wywoluje salwy smiechu!
Kamerzysta nie przeszkadzal wcale w ceremonii- nie bardziej niz fotograf ;)
koszt nie przekroczyl 3 tysiecy- a wspomnienia mamy na cale lata :)
Daisy ja Ci szczerze polecę inne rozwiązanie. Co do kamerzysty i zdjęć podeszliśmy tak samo - chcemy tylko zdjęcia bo kamerowanie jak jedzą ludzie itp nie jest za fajne i może psuć zabawę. ale moja mama mi powiedziała - "ja bym nie chciała oglądać swojego ślubu i pewnie nigdy bym go nie obejrzała a ty byś chciała zobaczyć film z mojego ślubu?". I wiesz co ? Bardzo, bardzo bym chciała. Film możecie wyrzucić, nigdy nikomu nie pokazać, sami nie oglądać, ale może za 20 lat pomyślisz (albo Twoje dzieci) "Ale fajnie by było to zobaczyć"... Teledysk to znacznie za dużo. Ja mimo dobrych zarobków stanowczo wolałabym to dołożyć do podróży ślubnej. Ustalcie z kamerzystą że nie ma ludziom w talerz wchodzić kamerą itp. Nasz filmował dyskretnie, wiem ze nie było tez pokazane jak ktoś jest pijany itp - ładnie to zmontowano (nie widziałam, ale znajomi mówili). Koszt jest niewielki za taki typowy film. Ale jeżeli mocno Cię kusi na teledysk i stać Cię na to, to myślę że te 5-7 tyś tez nie jest jakimś dramatem. My również podeszliśmy do ślubu bardziej "będzie i minie" ale ja nie jestem zbyt sentymentalna, ale mam wielu znajomych którzy do dizś wspominają z łzą w oku.
OdpowiedzUsuń1. Stać Cię
OdpowiedzUsuń2. Podoba Ci się forma teledysku
3. Podchodzisz do ślubu jak perfekcjonistka
4. Jest to jeden (jak nie naj) z najważniejszych dni w życiu
5. I tak stać Cię na podróż poslubną - z teledyskiem czy bez
Więc o co chodzi? zamawiaj ten teledysk!
P.S. Macie już upatrzone jakieś miejsce na podróż poślubna? Moze następny post ;)
Tak, wiemy, gdzie chcemy lecieć w podróż poślubną, ale z nami to różnie bywa, może się 100 razy zmienić, także nie ma o czym pisać ;) Pozdrawiam!
Usuńjejku ile to się człowiek musi namęczyć żeby wyjść za mąż...
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie, ale co kto lubi. Daisy ma chyba sporo czasu ;) Bez urazy oczywiście ;)
UsuńDaisy widać że bardzo Ci się spodobały te teledyski, skoro nie musisz się zadłużać i nie stanowi to dla Ciebie jakiegoś wyrzeczenia finansowego oraz znalazłaś firm która zrobi to profesjonalnie (ja też mogę dużo za coś zapłacić jak wiem ze będzie to wysokiej jakości) to bierz ten teledysk! Zobaczysz - wyjdziecie super!
OdpowiedzUsuńa znacie może jakąś firmę godną polecenia z WARSZAWY?
OdpowiedzUsuńHej, mam pytanie. Pamiętasz gdzie znalazłaś to zdjęcie sukni z tym pięknym dekoltem na plecach?
OdpowiedzUsuńNie pamiętam. :/
UsuńDaisy, jaki mniej więcej budżet masz przeznaczony na wesele?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M.
Nie chcielibyśmy wydawać wiele, tak do 40 tys.
UsuńWidzę, że mamy podobnie w takim razie. Może poszukaj fotografa i kamerzysty (bądź osoby która zrobi teledysk) poza Poznaniem. Czasem opłaca się zapłacić komuś za dojazd itd, a jednak, nie ukrywajmy w większych miastach profesjonaliści o wiele bardziej się cenią ;) My zdecydowaliśmy się na zdjęcia i film (1,5h). Warto mieć pamiątkę na przyszłość ! A kiedy ślubujecie? bo chyba gdzieś przeoczyłam datę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę samych trafnych wyborów :) w końcu najpiękniejsze jest to, że zakładamy rodziny ! nie dajmy się zwariować przygotowaniami :)
M.
Szkoda tylu pieniędzy na takie coś wg mnie. Brałam ślub miesiąc temu, tyle przeżywania, przygotowań a to minęło tak szybciutko i w ogóle podczas wesela się nie myślało o poprawie makijażu, ujęciach itp. Wzięliśmy kolegę - amatora, który nam zrobił świetne zdjęcia, film nie jest potrzebny, obejrzy się go z raz w życiu jedynie, a zdjęcia mieliśmy po tygodniu. Nie żałujemy :) Lepiej te pieniążki przeznaczyć na wakacje, coś do domku i mieć z tego o wiele więcej wspomnień, czy użytecznych rzeczy na lata! :) Pozdrawiam naster
OdpowiedzUsuńwitam,
OdpowiedzUsuńdla mnie coś niesamowitego: http://www.(...).pl/ polecam, byłam gosciem na takim weselu i nikt 'zastraszony' kamerzystą się na pewno nie czuł:)
pozdrawiam serdecznie
Daisy, chciałabym zapytać czy kojarzysz firmę ...., zastanawiamy się nad nimi i nie wiemy czy się zdecydować :)
UsuńTak, znam, ale według mnie mają wysokie ceny.
UsuńPół roku temu wzięliśmy ślub. Miałam dokładnie takie same rozterki jak ty. Moje myślenie było jota w jotę. Wysoka jakość- wysoka cena - było nas stać - rodzice nalegali;)
OdpowiedzUsuńNie zdecydowaliśmy się i nie żałujemy!!! Za te pieniądze pojechaliśmy na megaluxlux;) podróż i zapewniliśmy SOBIE przyjemność(a nie potencjalnym beneficjentom tej kwoty - kamerzystom;)) Fotograf ze swoimi zdjęciami zapewnił nam i rodzicom superwspomninia- sa zachwyceni;) Od upartych rodziców w prezencie przedślubnym dostaliśmy kamerę najnowszej generacji i statyw(taka mala do reki). Podczas przygotowań, ślubu, wesela przechodziła z rąk do rąk. Kamerę zabraliśmy potem ze sobą w podróż poślubną. Później zmontowano nam z tego wszystkiego klip- nie spodziewałam się tak dobrego efektu - oczywiście urok tkwi w tym wypadku zupełnie w czymś innym niż w przypadku profesjonalnych klipów - pewnie m.in. na tym, przez kogo i w jakich okolicznościach został wykonany. Więc - mamy zdjęcia, podróż, kamerę i klip ;)PS> Znajomi, którzy brali ślub dwa miesiące później powtórzyli nasz (właściwie rodziców) pomysł z kamerką;) Najważniejsze jest późniejsze życie a nie sam ślub.Uwierz, że jestem perfekcjonistką i byłam prawdziwą brideziillą ;) Dziś wszyscy się z tego śmieją, a ja zrozumiałam, że liczy się to, jak potoczy się nasze małżeństwo a nie to, czy wszystko było idealnie na uroczystości, bo żebyś nie wiem jak się starała zawsze będzie coś, co może zepsuć Ci humor. Ja przygotowywałam wszystko w najdrobniejszych szczegółach, sterroryzowałam rodzinę co mają robić, a były rzeczy, na które nie miałam wpływu i mogły mi popsuć humor;)
Ja miała ślub rok temu i nie brałam kamerzysty i dobrze zrobiłam, zdjęcia mówią więcej.
OdpowiedzUsuń