Pewnie zalozony tylko do zdjec na bloga :) Ja nie wyobrazam sobie siebie w wyjsciowych ciuchach w domu. po pierwsze lubie wygode, wiec najczesciej ubieram dres badz leginsy. po 2 nie wyobrazam sobie, ze ubrania beda ,,pachnialy'' wszystkimi zapachami z kuchni :)
Gotowałam dla rodziny i w dresie, czy w legginsach z pupą na wierzchu latać nie wypadało :) Ubrania się pierze, więc w czym problem? Niech każdy gotuje w tym, w czym ma ochotę. Koniec tematu.
Hej hej, a może kolejna zakładka o gotowaniu :-)? Fajnie, że blog się rozwija. Tak trzymaj! Czekam na kolejne przepisy, koniecznie z mięskiem, za makaronem nie przepadam.
wygląda bardzo apetycznie :) jadło by się! zastanawiam się tylko, na co można zamienić bakłażana, którego, o losie, mój chłopak tak nie znosi... any idea? :>
Hmmm ja tam nic złego w makaronie nie widzę ;) Mój styl odżywiania to jedzenie wszystkiego na co ma się ochotę, nie stosuję żadnych diet a figura to raczej geny. :)
A mi się podoba ta czcionka i sposób przedstawienia tego przepisu jako całość :) Przyjemnie się czyta, bo ma się wrażenie, że to karta wyrwana z jakiegoś skoroszytu z ręcznie pisanymi przepisami :) Brawo za pomysł! Teraz zauważam, że w prowadzeniu bloga trzeba, a raczej wypada być wszechstronnym i oprócz stylizacji dodawać jeszcze wpisy z innych dziedzin :) To fajnie, że blogi, robią się takie lifestylowe. Nie wszyscy robią to umiejętnie, ale tobie wychodzi to bardzo dobrze. Pozdrawiam - Emilusia
tak samo pomyślałam, wpis wygląda jako przepis zapisany gdzieś na szybko na kartce, fajny pomysł i czytelny:) przepisu nie wypróbuję bo nie lubię oliwek a bez nich to już chyba nie to samo;)
śliczna ta gumeczka do włosów :) co do przepisu, to możliwe, że przetestuję, tyle mojej rozrywki w czasie nauki do matury :P uwielbiam makaron penne! zamiast tych nitek do spaghetti wolę dać rurki - co szczerze polecam ;)
makaron z sosem pomidorowym i smazaonym baklazanem to typowy sycylijski przepis na lekki letni obiad. jest jeszcze prostsza wersja tego przepiu, baklazany wystarczy podsmazyc na oleju i dodac do makaronu...naprawde pyszne, w twojej wersji jeszcze nie jadlam, na pewno wyprobouje!
Hej! Mam na imię Paulina i lifestylowyblog modowy prowadzę od ponad 10 lat. Na moim blogu o modzie znajdziesz codzienne stylizacje, opinie o kosmetykach, proste przepisy, zdjęcia z podróży i wiele innych rzeczy, które mnie inspirują. Miłego czytania!
54 komentarze
coś wspaniałego! muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńmm..pyszności i jak super pokazane :):*
OdpowiedzUsuńGotujesz w takim stroju? :D
OdpowiedzUsuńA zły jest? :D
UsuńPewnie zalozony tylko do zdjec na bloga :) Ja nie wyobrazam sobie siebie w wyjsciowych ciuchach w domu. po pierwsze lubie wygode, wiec najczesciej ubieram dres badz leginsy. po 2 nie wyobrazam sobie, ze ubrania beda ,,pachnialy'' wszystkimi zapachami z kuchni :)
UsuńGotowałam dla rodziny i w dresie, czy w legginsach z pupą na wierzchu latać nie wypadało :) Ubrania się pierze, więc w czym problem? Niech każdy gotuje w tym, w czym ma ochotę. Koniec tematu.
UsuńTen tekst jest kompletnie nieczytelny przez czcionkę niestety
OdpowiedzUsuńDla mnie jest czytelny, nie sądziłam, że ktoś może mieć problem z przeczytaniem. :)
Usuńzgadzam sie, "męcząca" czcionka :)
Usuńdaisy, jak masz na imię? :))
fajny przepis. wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam. W.
Super danie, bardzo proste a jak apetycznie wygląda, już bym jadła. na pewno skorzystam z Twojego przepisu ;)
OdpowiedzUsuńwygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńbrightlikesun.blogspot.com
wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńHej hej, a może kolejna zakładka o gotowaniu :-)? Fajnie, że blog się rozwija. Tak trzymaj! Czekam na kolejne przepisy, koniecznie z mięskiem, za makaronem nie przepadam.
OdpowiedzUsuńRaczej nie pałam wielką miłością do gotowania, ale od czasu do czasu może coś się pojawi, może nawet z mięskiem ;) Pozdrawiam!
Usuńwygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńglodna sie zrobilam :D
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie :) jadło by się! zastanawiam się tylko, na co można zamienić bakłażana, którego, o losie, mój chłopak tak nie znosi... any idea? :>
OdpowiedzUsuńmoże cukinia?
Usuńwygląda smakowicie, koniecznie muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie, gdyby tylko nie ten Łowicz ;) chyba, że zdradzisz skład i okaże się, że to sama natura, to zwrócę mu honor ;).
OdpowiedzUsuńAle wygląda baardzo apetycznie :) mam nadzieję, że częściej zagoszczą tu takie przepisy :)
Oj sos pochwalę, bo skład wydaje mi się, że jest bardzo dobry. Zrobiłam ci zdjęcie ;) klik (inny smak akurat)
UsuńDziękuję :) faktycznie, nie jest aż tak źle jak myślałam :)
Usuńwygląda przepysznie. ;)
OdpowiedzUsuńwow super przedstawione :D mam tylko jedno zastrzeżenie,czcionka nie jest zbyt czytelna ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie jesteś ubrana :>
Makaron i TAKA FIGURA? Jak Ty to robisz? Daisy, a może jakiś post o Twoim stylu odżywiania? :)
OdpowiedzUsuńHmmm ja tam nic złego w makaronie nie widzę ;) Mój styl odżywiania to jedzenie wszystkiego na co ma się ochotę, nie stosuję żadnych diet a figura to raczej geny. :)
Usuńhehe, a co ma makaron na obiad do figury? przecież to nie talerz pączków, czy zupa czekoladowa ;)
UsuńNo proszę jak ładnie wygląda:) Na pewno kiedyś wypróbuje ten przepis;) i proszę o więcej takich wyśmienitych postów...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Och nie! Naprawdę nie lubisz gotować? Szkoda, myślałam, ze
OdpowiedzUsuńLubię, ale nie jest to moja pasja. :)
UsuńŚwietnie!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie, muszę wypróbować! Tylko ja makaron bym zmieniła na tagliatelle :)
OdpowiedzUsuńPrzepis nie jest mocno skomplikowany, spróbuję zrobić, wygląda bardzo ładnie:) Tylko nie lubię czarnych oliwek, mogą być zielone?
OdpowiedzUsuńJasne :)
Usuńskąd bluzka ?
OdpowiedzUsuńmosquito
UsuńA mi się podoba ta czcionka i sposób przedstawienia tego przepisu jako całość :) Przyjemnie się czyta, bo ma się wrażenie, że to karta wyrwana z jakiegoś skoroszytu z ręcznie pisanymi przepisami :) Brawo za pomysł!
OdpowiedzUsuńTeraz zauważam, że w prowadzeniu bloga trzeba, a raczej wypada być wszechstronnym i oprócz stylizacji dodawać jeszcze wpisy z innych dziedzin :) To fajnie, że blogi, robią się takie lifestylowe. Nie wszyscy robią to umiejętnie, ale tobie wychodzi to bardzo dobrze. Pozdrawiam - Emilusia
wygląda fajnie, ale u mnie raczej nie przejdzie obiad bez mięsa lub rybki ;)
OdpowiedzUsuńRyba to też mięso ;) przepraszam - musiałam ;)
Usuńkurcze wygląda super dodaję do zakłądek i przy najbliższej okazji wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńtak samo pomyślałam, wpis wygląda jako przepis zapisany gdzieś na szybko na kartce, fajny pomysł i czytelny:) przepisu nie wypróbuję bo nie lubię oliwek a bez nich to już chyba nie to samo;)
OdpowiedzUsuńśliczna ta gumeczka do włosów :)
OdpowiedzUsuńco do przepisu, to możliwe, że przetestuję, tyle mojej rozrywki w czasie nauki do matury :P
uwielbiam makaron penne! zamiast tych nitek do spaghetti wolę dać rurki - co szczerze polecam ;)
makaron z sosem pomidorowym i smazaonym baklazanem to typowy sycylijski przepis na lekki letni obiad. jest jeszcze prostsza wersja tego przepiu, baklazany wystarczy podsmazyc na oleju i dodac do makaronu...naprawde pyszne, w twojej wersji jeszcze nie jadlam, na pewno wyprobouje!
OdpowiedzUsuńIle to ma kalorii?
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia.
Usuńświetny przepis :) skąd jest Twoja spodniczka?
OdpowiedzUsuńZ romwe.
Usuńmm .. delicious..:-)
OdpowiedzUsuńjeszcze brakuje fotek w instagramie :P
OdpowiedzUsuńBoże, jakie ludzie zadają Ci głupie pytania... Współczuję, że musisz to czytać.
OdpowiedzUsuńFajny przepis, spróbuję.
Pozdrawiam!
straszna czcionka, danie super ;)
OdpowiedzUsuń