Moja pielęgnacja włosów
22.8.13
Dzisiaj zapraszam Was na post o moich sposobach na zdrowe, piękne włosy. Jakich produktów używam, w jaki sposób, czego unikam i jak traktuję moje włosy - o tym wszystkim poczytacie w dalszej części postu.
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że od wielu lat staram się dbać o moje włosy i zawsze sięgam po produkty profesjonalnych marek fryzjerskich. Nigdy nie kupuję szamponów, czy masek w drogeriach. Po prostu im nie ufam i przekonałam się, że są mniej skuteczne. Nigdy nie zakręciłam się na punkcie kosmetyków do makijażu, za to zawsze lubiłam poznawać nowe produkty do włosów. Oczywiście wszystko co przedstawię w tym wpisie dotyczy moich włosów i taki rodzaj pielęgnacji sprawdza się u mnie, nie musi on być idealny dla każdego :) Zaczynamy!
MYCIE
NAWILŻANIE
OCHRONA
ODŻYWIANIE
CO JESZCZE?
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że od wielu lat staram się dbać o moje włosy i zawsze sięgam po produkty profesjonalnych marek fryzjerskich. Nigdy nie kupuję szamponów, czy masek w drogeriach. Po prostu im nie ufam i przekonałam się, że są mniej skuteczne. Nigdy nie zakręciłam się na punkcie kosmetyków do makijażu, za to zawsze lubiłam poznawać nowe produkty do włosów. Oczywiście wszystko co przedstawię w tym wpisie dotyczy moich włosów i taki rodzaj pielęgnacji sprawdza się u mnie, nie musi on być idealny dla każdego :) Zaczynamy!
MYCIE
Włosy myję i nawilżam naprzemiennie dwoma różnymi szamponami. Pierwszy sposób - oczyszczanie szamponem nawilżającym do włosów suchych + maska regenerująca. Drugi sposób - oczyszczanie szamponem wygładzającym + odżywka wygładzająca.
Co drugie mycie nakładam na włosy dobrą odżywczą maskę. Zazwyczaj rozprowadzam ją na połowie długości włosów. Jeśli zależy nam na mocnym nawilżeniu całości długości włosów, to maskę można nałożyć już od nasady (ten sposób nie sprawdzi się u osób z włosami skłonnymi do przetłuszczania się). Włosy nawijam delikatnie w koczek na czubku głowy, na to nakładam czepek i całość zawijam w ręcznik. Po upływie 40-60 minut maskę spłukuję letnią lub chłodną wodą. Włosy po takim kompresie są idealnie gładkie, lśniące, łatwe do rozczesania, nie plączą się i nie elektryzują. Oczywiście ważne jest też to, co zrobimy z nimi dalej, ale o tym wspomnę w dalszej części.
Drugi sposób to ten mniej czasochłonny. Podczas mycia włosów na ich końce (nawet na połowę długości) nakładam odżywkę a szamponem myję samą skórę głowy. Po ok. 5 minutach spłukuję wszystko letnią wodą. Gdybym nie użyła odżywki, to włosy byłyby bardziej splątane i trudniejsze do rozczesania, co w rezultacie powoduje ich wyrywanie podczas czesania.
W tym momencie używam szamponu marki Schwarzkopf BC Moisture kick z pochodną kwasu hialuronowego przywracającego stan koniecznego nawilżenia i elastyczność włosom suchym i Artego Easy Care relaxing dyscyplinującego włosy splątane i puszące się. Zazwyczaj szampony zmieniam za każdym razem, aby włosy się do nich nie przyzwyczaiły.
Co drugie mycie nakładam na włosy dobrą odżywczą maskę. Zazwyczaj rozprowadzam ją na połowie długości włosów. Jeśli zależy nam na mocnym nawilżeniu całości długości włosów, to maskę można nałożyć już od nasady (ten sposób nie sprawdzi się u osób z włosami skłonnymi do przetłuszczania się). Włosy nawijam delikatnie w koczek na czubku głowy, na to nakładam czepek i całość zawijam w ręcznik. Po upływie 40-60 minut maskę spłukuję letnią lub chłodną wodą. Włosy po takim kompresie są idealnie gładkie, lśniące, łatwe do rozczesania, nie plączą się i nie elektryzują. Oczywiście ważne jest też to, co zrobimy z nimi dalej, ale o tym wspomnę w dalszej części.
Drugi sposób to ten mniej czasochłonny. Podczas mycia włosów na ich końce (nawet na połowę długości) nakładam odżywkę a szamponem myję samą skórę głowy. Po ok. 5 minutach spłukuję wszystko letnią wodą. Gdybym nie użyła odżywki, to włosy byłyby bardziej splątane i trudniejsze do rozczesania, co w rezultacie powoduje ich wyrywanie podczas czesania.
W tym momencie używam szamponu marki Schwarzkopf BC Moisture kick z pochodną kwasu hialuronowego przywracającego stan koniecznego nawilżenia i elastyczność włosom suchym i Artego Easy Care relaxing dyscyplinującego włosy splątane i puszące się. Zazwyczaj szampony zmieniam za każdym razem, aby włosy się do nich nie przyzwyczaiły.
NAWILŻANIE
Uwielbiam maski do włosów! Jest to najlepsza rzecz jaką możemy zrobić dla naszych włosów. Na ich efekty nie trzeba długo czekać. Włosy odwdzięczają się blaskiem, miękkością i łatwym rozczesywaniem. Dobrze nawilżone to nie tylko ładniejszy wygląd, ale również prostsza stylizacja.
Zawsze sięgam po maski nawilżające lub odbudowujące do włosów suchych lub zniszczonych. Jak je stosuję - o tym napisałam już wyżej. Obecnie używam Loreal Absolut Repair cellular - maseczka regenerująca do włosów suchych i zniszczonych z kwasem mlekowym. Jest to moja pierwsza maska tej marki. Do tej pory najczęściej sięgałam po produkty Welli, byłam z nich bardzo zadowolona. Ta od Loreal również jest niczego sobie. Produkty te są bardzo wydaje - opakowanie 200ml wystarczy na pół roku lub dłużej.
Nie mogę nie wspomnieć o masce Artego Easy care Dream repair. Jest to maska o najpiękniejszym i najbardziej trwałym zapachu. Wszystkie maski pięknie pachną, ale zapach tej po prostu powala. Olbrzymim plusem jest to, że utrzymuje się on na naszych włosach przynajmniej 2 dni od momentu umycia. Żadnej innej nie czułam na moich włosach tak długo jak tej właśnie. Jest to maska, którą z pewnością ponownie zakupię.
Zawsze sięgam po maski nawilżające lub odbudowujące do włosów suchych lub zniszczonych. Jak je stosuję - o tym napisałam już wyżej. Obecnie używam Loreal Absolut Repair cellular - maseczka regenerująca do włosów suchych i zniszczonych z kwasem mlekowym. Jest to moja pierwsza maska tej marki. Do tej pory najczęściej sięgałam po produkty Welli, byłam z nich bardzo zadowolona. Ta od Loreal również jest niczego sobie. Produkty te są bardzo wydaje - opakowanie 200ml wystarczy na pół roku lub dłużej.
Nie mogę nie wspomnieć o masce Artego Easy care Dream repair. Jest to maska o najpiękniejszym i najbardziej trwałym zapachu. Wszystkie maski pięknie pachną, ale zapach tej po prostu powala. Olbrzymim plusem jest to, że utrzymuje się on na naszych włosach przynajmniej 2 dni od momentu umycia. Żadnej innej nie czułam na moich włosach tak długo jak tej właśnie. Jest to maska, którą z pewnością ponownie zakupię.
OCHRONA
Tego lata postanowiłam pierwszy raz sięgnąć po produkty chroniące włosy przed słońcem. Każdy wie, że należy chronić skórę przed słońcem i używać kremów z filtrem, ale wiele osób, a pewnie nawet większość, zapomina o zabezpieczaniu przed szkodliwymi promieniami słońca swoich włosów. W przypadku blondynek włosy mogą się rozjaśnić i nabrać złotych refleksów. U brunetek mogą pojawić się brązowe lub rude kosmyki. Co najgorsze włosy wystawione na mocne słońce są niszczone i wysuszane. Dlatego po lecie wyglądają one gorzej. Wiele razy złapałam się na tym, że już po kilku minutach stania w pełnym słońcu moje włosy były wręcz parzące. Teraz przed każdym wyjściem w słoneczny dzień używam sprayu Loreal Solar Sublime - dzięki systemowi filtrów UV Mexoryl S.O (Sun Optimal) oraz witaminie E, tworzy wokół włosa delikatną otoczkę ochronną. Z myślą o wakacjach zakupię pewnie maskę z tej serii po kąpieli słonecznej. Najlepiej podczas plażowania po prostu je zakrywać ;)
Kolejnym produktem ochronnym, który stosuję, jest dwufazowy lotion do prostowania włosów Wella High Hair, Flat Iron Spray. Mam go już od ponad dwóch lat, jest bardzo wydajny. Używam go zarówno, gdy chcę wyprostować włosy, jak i gdy chcę zakręcić fale. Wstrząsam i za pomocą kilku psiknięć (nie za wiele, bo może sklejać) nanoszę na włosy, rozczesuję i odczekuję chwilę aż się wchłonie. Nigdy nie prostujmy nawet delikatnie wilgotnych włosów!
Kolejnym produktem ochronnym, który stosuję, jest dwufazowy lotion do prostowania włosów Wella High Hair, Flat Iron Spray. Mam go już od ponad dwóch lat, jest bardzo wydajny. Używam go zarówno, gdy chcę wyprostować włosy, jak i gdy chcę zakręcić fale. Wstrząsam i za pomocą kilku psiknięć (nie za wiele, bo może sklejać) nanoszę na włosy, rozczesuję i odczekuję chwilę aż się wchłonie. Nigdy nie prostujmy nawet delikatnie wilgotnych włosów!
ODŻYWIANIE
Po umyciu włosów, ich lekkim przeschnięciu pod ręcznikiem i rozczesaniu (szczotką Tangle Teezer) nakładam na same końcówki Milargan - eliksir z olejkiem arganowym i olejkiem z konopii siewnych. Wystarczy niewielka ilość, kropla wielkości małego paznokcia, roztarta na dłoni i wmasowana w końcówki, aby były one nawilżone, pachnące i mocno lśniące. Chyba nie muszę pisać jak bardzo jest wydajny ;)
Od czasu do czasu sięgam również po suplementy. Największy efekt zauważyłam po tabletkach Solgar, Formuła włosy, skóra, paznokcie. Zależało mi tylko na odżywieniu od środka włosów a w efekcie otrzymałam mnóstwo tzw. baby hair w okolicach czoła oraz nad karkiem. Początkowo były one niesforne, strasznie krótkie i puszące się jak u małego pudla. Szybko jednak rosną i powoli zagęszczają moją czuprynę. W moim przypadku wystarczyło jedno opakowanie 60 tabletek po 1 dziennie.
Od czasu do czasu sięgam również po suplementy. Największy efekt zauważyłam po tabletkach Solgar, Formuła włosy, skóra, paznokcie. Zależało mi tylko na odżywieniu od środka włosów a w efekcie otrzymałam mnóstwo tzw. baby hair w okolicach czoła oraz nad karkiem. Początkowo były one niesforne, strasznie krótkie i puszące się jak u małego pudla. Szybko jednak rosną i powoli zagęszczają moją czuprynę. W moim przypadku wystarczyło jedno opakowanie 60 tabletek po 1 dziennie.
CO JESZCZE?
Co poza tym jest według mnie ważne w pielęgnacji włosów?
- suszenie chłodnym powietrzem - potrzebna jest odrobina cierpliwości i więcej czasu, ale włosy po wysuszeniu chłodnym powietrzem są zupełnie inne niż te potraktowane gorącym strumieniem. Nie będą się puszyć, elektryzować i nie będą przesuszone;
- jak najrzadsze sięganie po prostownicę czy lokówkę - tak, wiem, jakoś trzeba wyglądać, ale jeśli naprawdę nie ma takiej konieczności, to lepiej raz na jakiś czas dać odpocząć włosom od stylizacji;
- regularne podcinanie końcówek - tutaj pewnie każdy ma inaczej, ale ja czuję potrzebę podcinania samych końców włosów przynajmniej raz na trzy miesiące. Dzięki temu włosy wyglądają na zdrowsze i końce, które mogły się rozdwoić są ścinane;
- nawilżanie od środka - wypijanie dużej ilości wody przyczyni się nie tylko do nawilżenia włosów, skóry, ale również oczyszcza organizm z toksyn, przyśpiesza przemianę materii i poprawia samopoczucie;
- rozczesywanie przed myciem - włosy pod wodą plączą się jeszcze bardziej, więc aby uniknąć pęków najlepiej przed samym myciem dokładnie je rozczesać;
- delikatne rozczesywanie - podczas czesania możemy uszkodzić i stracić dużo włosów, więc czynność tą traktujmy nie jak konieczność a jak przyjemność, powoli i z czuciem rozczesujmy włosy od końcówek po nasadę.
Jeśli macie jakieś inne sprawdzone sposoby na dbanie o włosy lub znacie jakieś produkty godne polecenie koniecznie napiszcie! :)- suszenie chłodnym powietrzem - potrzebna jest odrobina cierpliwości i więcej czasu, ale włosy po wysuszeniu chłodnym powietrzem są zupełnie inne niż te potraktowane gorącym strumieniem. Nie będą się puszyć, elektryzować i nie będą przesuszone;
- jak najrzadsze sięganie po prostownicę czy lokówkę - tak, wiem, jakoś trzeba wyglądać, ale jeśli naprawdę nie ma takiej konieczności, to lepiej raz na jakiś czas dać odpocząć włosom od stylizacji;
- regularne podcinanie końcówek - tutaj pewnie każdy ma inaczej, ale ja czuję potrzebę podcinania samych końców włosów przynajmniej raz na trzy miesiące. Dzięki temu włosy wyglądają na zdrowsze i końce, które mogły się rozdwoić są ścinane;
- nawilżanie od środka - wypijanie dużej ilości wody przyczyni się nie tylko do nawilżenia włosów, skóry, ale również oczyszcza organizm z toksyn, przyśpiesza przemianę materii i poprawia samopoczucie;
- rozczesywanie przed myciem - włosy pod wodą plączą się jeszcze bardziej, więc aby uniknąć pęków najlepiej przed samym myciem dokładnie je rozczesać;
- delikatne rozczesywanie - podczas czesania możemy uszkodzić i stracić dużo włosów, więc czynność tą traktujmy nie jak konieczność a jak przyjemność, powoli i z czuciem rozczesujmy włosy od końcówek po nasadę.
* post niesponsorowany
56 komentarze
Jestem jeszcze ciekawa, co ile dni musisz myć włosy?
OdpowiedzUsuńMyję dopiero jak się lekko przetłuszczą ;)
Usuńtzn co ile dni?
Usuńbardzo fajny post:) znalazłam u Ciebie kilka pomysłów dotyczących pielęgnacji moich włosów:)
OdpowiedzUsuńHahahaha tyle tylko, ze te "profesjonalne" kosmetyki które tutaj widzimy sa nic innego jak drogeryjne :D Marka Loreal, Schwarzkopf to nic innego jak drogeryjne szambo, a wiekszosc tych rzeczy mozna zakupic np w drogerii hebe. Do profesjonalnych to im daleko niestety ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, teraz wiele kosmetyków ma dopisek professional, na kremach umieszcza się informacje o tym, że są niby lecznicze, na szamponach że fryzjerskie, a to nic innego jak chwyt marketingowy. Moja teściowa jest fryzjerką i sprowadza z hurtowni wszystko w wielkich opakowaniach, szampony 20-litrowe, odżywki w wielkich słojach, później przelewa tylko do odpowiednich pojemniczków. Są to kosmetyki dosyć tanie, nie jakichś znanych marek, ale są dużo lepsze niż te drogeryjne, które tylko udają profesjonalne. Odkąd teściowa kupuje mi odżywki i maski to kondycja moich włosów bardzo się poprawiła, a finansowo jestem bardzo do przodu. A co do szamponów, to mówiła mi że jest to najmniej istotny etap pielęgnacji i nie warto inwestować w nie dużych kwot. Należy kupić jakiś delikatny szampon, z jak najmniejszą ilością składników, ale wystarczą nawet takie za 5zł z dolnej półki w markecie (ale już np. nie garnier czy loreal). No i jeszcze mycie włosów. Ten temat mnie trochę martwił, bo swoje myję codziennie i wielokrotnie słyszałam, że to źle. Ale tutaj znów dostałam świetną radę - włosy się myje kiedy są przetłuszczone, bez względu na to czy jest to raz dziennie czy raz tygodniowo. Dobre kosmetyki nie robią krzywdy, a chodzenie z brudną głową to obciach.
UsuńJa tez używam kosmetyków Artego i uwazam,ze są rewelacyjne i w bardzo dobrej cenie.
OdpowiedzUsuńA Twoje włosy wygladaja pięknie i widac,ze są bardzo zadbane :-)
Dd
bardzo fajnie wszytko opisalas :)
OdpowiedzUsuńwidac ze duzo pracy wlozylas w tego posta! :)
ja mam bardzo malo wlosow, od lat lecze sie u dermatologa ale jakos nie widze skutkow :( uzywam masek i olejkow ale jakos nie widac spektakularnej poprawy.
musze wyprobowac te kapsulki o ktorych piszesz :)
zapraszam Cie niesmialo do obserwowania mojego bloga :D ja Twoj juz obserwuje :D:D:D
Bardzo ciekawy i przydatny post :) Fajnie, że podzieliłaś się z nami swoimi sposobami na piękne włosy - Twoje niewątpliwie takie są. Szczególnie zainteresowała mnie maska Artego Easy Care Dream Repair, chciałam zapytać gdzie ją kupujesz? Online czy może jest dostępna w jakimś sklepie stacjonarnym?
OdpowiedzUsuńOnline w sklepach internetowych lub na allegro bądź w salonach fryzjerskich.
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź :)
UsuńHej, czy te tabletki Solgar to polecił ci lekarz czy brałaś na własną rękę ?
OdpowiedzUsuńPoleciła mi znajoma.
Usuńile kosztują te tabletki i gdzie są dostępne?? muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńOk 60zł, w aptekach, na allegro.
UsuńW jakiej cenie jest ten olejek Milargan i gdzie go dostanę ?
OdpowiedzUsuńOk 20zł, na allegro.
UsuńPolecam sklep internetowy ..., ja tam kupuję kosmetyki firmy Artego.. i z tego co widziałam, olejek Milargan również mają :)
Usuńjak na taką pielęgnacje i włosy ciemnie(farby przyciemijace włosy nie niszczą,odbarwiające na blond tak) masz trochę zniszczone włosy.Koncówki też długo nożyczek nie widziały,a tak radzisz.....
OdpowiedzUsuńTutaj muszę się zgodzić z przedmówczynią. Co prawda włosy są lsniące, ale to bardziej zasługa wszystkich tych silikonów i chemicznych substancji wygładzajacych w Twoich kosmetykach. Oblepiają one włosy i owszem fryzura wydaje się mniej puszysta i wygładzona, a włos zdrowy. Niestety nie wprowadzaja nic dobrego, a tylko mogą pogorszyć stan włosa i utrudnić innym odżywczym składnikom wchłanianie.
UsuńPoza tym wydaje mi się, że masz lekko falowane włosy, może sie mylę, ale jesli nie, to dlaczego na siłę chcesz je wygładzić?
Naprawdę masz piekne i grube włosy, jednak myslę, że mają dużo większe możliwosci niż na tych zdjęciach.
Pozdrawiam
Zgadzam się z przedmówczynią. Same silikonowe chemiczne cuda. Nie widzę różnicy między tymi kosmetykami a kosmetykami z drogerii, którym nie ufasz. Porównaj składy, przekonasz się sama, że dopłacasz za markę, butelkę i pseudoprofesjonalną markę ;)
UsuńKażda farba niszczy włosy, tylko te ciemnie trochę mniej, niemniej jednak zawsze jest to chemiczna ingerencja w strukturę włosa.
Usuń"delikatne rozczesywanie - podczas czesania możemy uszkodzić i stracić dużo włosów, więc czynność tą traktujmy nie jak konieczność a jak przyjemność, powoli i z czuciem rozczesujmy włosy od końcówek po nasadę." - nie znam sposobu rozczesywania włosów od końcówek po nasade, ja to zazwyczaj robie odwrotnie
OdpowiedzUsuńWięc zacznij od końcówek i stopniowo rozczesuj coraz to dłuższe pasma, to pozwala uniknąć wyrywania włosów.
UsuńPolecam również szampon i odżywkę nawilżającą z Artego, boska!
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele pozytywnych opinii o tej masce Artego easy care dream repair, czy działanie - oprócz zapachu - również jest powalające?
Pozdrawiam :)
Tak, jak napisałam, bardzo dobrze nawilża, nabłyszcza i ułatwia rozczesywanie plus pięknie pachnie. :)
Usuńbardzo fajny przydatny post ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://emyniaaa.blogspot.com
Prawdziwa włosomaniczka z Ciebie, tyle kosmetyków, nie wiem gdzie bym to pomieściła :D Ale widać warto, bo włosy masz piękne!
OdpowiedzUsuńmasz śliczne włosy, ja obecnie jestem na odwyku od prostownicy i zaczęłam olejowanie, już widzę pierwsze efekty:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa na włosy stosuję stare, typowo babcine sposoby:
OdpowiedzUsuń1. nacieranie włosów olejem (ja najczęściej wybieram lniany lub oliwę z oliwek) i zmycie po kilku godzinach. Staram się olejować w sobotę z rana a zmyć wieczorem przed wyjściem ;)
2. odżywka z 1 żółtka, 1 łyżki oleju rycynowego i 1 łyżki dowolnego innego oleju, nakładam po umyciu, następnie trzymam 15 - 30 minut, ponownie myję włosy szamponem, czasem nakładam po tym umyciu jakąś lekką odżywkę bez spłukiwania
3. metoda OMO czyli odżywianie - mycie - odżywianie. Do pierwszego O stosuję te odżywki które kiedyś kupiłam pod wpływem impulsu i nie stały się moimi ulubionymi i zalegają - nakładam taką odżywkę na zwilżone włosy, biorę kąpiel/ prysznic, następnie zmywam odżywkę używając szamponu, po spłukaniu piany ponownie nakładam odżywkę ale już inną, którąś z bardziej ulubionych.
Dodatkowo: te mniej ulubione odżywki dodaję do masek domowej roboty by trochę zagęścić te papki, wiosną i latem nie suszę włosów suszarką (no chyba że się gdzieś spieszę, tak to myję wieczorami i pozwalam im wyschnąć samym).
Pozdrawiam
Iza
Te domowe babcine sposoby są z pewnością dobre i tanie :)
Usuńa próbowałaś może lub słyszałas od kogos opinie na temat maski z kallosa do włosów? bo kupiłam przez allegro a to jest tanie i duzo tego jest wiec sie zastanawiam czy to może naprawde działać
OdpowiedzUsuńSłyszałam konkretnie o tej mlecznej latte, podobno fajnie nawilża, ale bez większych efektów. ;)
Usuńu mnie olej kokosowy sprawdza się świetnie!:D
OdpowiedzUsuńU mnie również dobrze działa olej kokosowy. Włoski po nim są błyszczące i już od dawna nie mam rozdwojonych końcówek!!! i polecam również wcierkę jantar. Daje mega objętość na włosach.
Usuńładne masz te włosy, mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńJa używam alejku arganowego który nakładam na całe włosy na noc ( tak raz na tydzień półtora nie przed każdym myciem).Rano myję włosy nakładam maskę arganową lub inną z serii Biovax na przemiennie z CREMA AL LATE na jakieś 15-20 min .Po spłukaniu spryskuję je jeszcze sprayem Brazilin keratin therapy .Po wysuszeniu w końcówki wcieram odrobinę Eliksiru fryzjerskiego .Myślę ze moje włosy mają się już dużo lepiej niż rok temu .Ale z Twoich podanych też parę wypróbuję
OdpowiedzUsuńSuper post:) Dzięki za rady:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam- Anna
również polecam maskę Artego! Piekny zapach i znaczna poprawa kondycji włosów ;)
OdpowiedzUsuńa ja suche końcówki nawilżam olejkiem arganowym ;-) odżwkę z kallosa mam i polecam:)
OdpowiedzUsuńOj ja też robię co mogę, żeby odżywić włosy. Dałam im popalić i teraz cierpię. Byłam teraz na keratynowej odbudowie włosów, a za miesiac chcę zrobić keratynowe prostowanie. Może to pomoże mi w tym, żebym odstawiła prostownicę i suszarkę :)
OdpowiedzUsuńPoza tym dziękuje za miły komentarz. Usłyszeć miłe słowa od takiej bloggerki jak ty to miło :) Pozdrawiam :)
Ja polecam produkty marki goldwell, używam od kilku lat i nie zamienię na żadne inne ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale chyba muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńja polecam suplement merz special ! genialnie działa na włosy i paznokcie !
OdpowiedzUsuńMagda
Masz piękne zadbane zdrowe włosy :) świetnie:)
OdpowiedzUsuńCzytałam właśnie skład tej maski Artego: Serycyna(klej jedwabny)-najdoskonalsza i najbardziej zaawansowana proteina jedwabna- dokładnie usuwa zanieczyszczenia oczyszczając włókno włosa i przywraca mu zdrowy lśniący połysk.
OdpowiedzUsuńZ tego co się orientuje jedwab jest bardzo zdradliwy. Oblepia włos i tylko pozornie działa na niego rewelacyjnie, więc nie wiem czy ta maska oby na pewno jest dobra?
Dzięki za post, już od dawna na niego czekałam:)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są bardzo zadbane :)
OdpowiedzUsuńMam dla Ciebie myślę, że miłą wiadomość. Nominowałam Twój blog w dwóch konkursach: Versatile Blogger Award & Liebster Blogger Award. Po więcej informacji, zajrzyj na mój blog(http://glaryberry.blogspot.com/) :)
xoxo, GlaryBerry
a ja polecam Ci blog Anwen, bo o pielęgnacji włosów musisz się jeszcze dużo nauczyć... :P tak jak ktoś napisał - osiągany przez Ciebie niezły efekt wizualny to sprawa silikonowych oblepiaczy, które nie mają nic wspólnego z dobrą pielęgnacją
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńzaglądam od dawna :) a włoski piękne :))
OdpowiedzUsuńMaska z Artego faktycznie pięęęęęknie pachnie,moja fryzjerka używa produktów z tej firmy i po prostu przez pare dni po wizycie pięknie pachną mi włosy :D Poza tym zainteresował mnie spray z Loreal,chyba sie skusze ; )
OdpowiedzUsuńhttp://sayhitocosmetics.blogspot.com/
Dziękuję za cenne wskazówki. Od dawna czekałam na ten wpis :)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz włosy, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńsuplementy to ściema, wystarczy że są zatwierdzone przez sanepid i nic więcej, o wiele lepsze są preparaty witaminowe/mineralne które są lekami.
OdpowiedzUsuńTeraz już wiadomo skąd Twoje piękne włosy ;)
OdpowiedzUsuń