Gran Canaria 2013 - part I
22.9.13
Hej! Zapraszam Was na pierwszą porcję zdjęć z Gran Canarii! Dzisiaj odwiedzimy stolicę wyspy i urokliwe małe górskie miasteczka. Wyspa ta jest niezwykle urozmaicona. Nie jest naciągane stwierdzenie, że to kontynent w miniaturze. Znajdziemy tam skaliste wybrzeża, wysokie góry, wydmy, lasy świerkowe, palmy, kaktusy, plantacje cytrusów, wąwozy, zatłoczone miasta i pojedyncze domki na stromych zboczach. Aby odkryć każdy zakątek tej wyspy wbrew pozorom potrzebne jest trochę czasu. Nie jest możliwością objechać wyspę w jeden dzień. Jest dość spora a urozmaicone ukształtowanie terenu spowoduje, że jeden odcinek 10km przejedziemy w 5 minut, a inne 10km zajmie nam pół godziny.
Z dowolnej miejscowości na południu wyspy szybko i bez problemu możemy dostać się autostradą GC-1 na samą północ do stolicy, czyli Las Palmas de Gran Canaria. Piękne, zadbane miasto, tłoczne, z korkami, ale tętniące życiem. Po jego zachodniej stronie trafiliśmy na piękną szeroką plażę z kilkukilometrową promenadą nadmorską z mnóstwem restauracji i barów. Wieczorem jest tutaj jeszcze bardziej tłoczno. Znalezienie miejsca parkingowego w uliczkach blisko promenady graniczy z cudem. Hiszpanie uwielbiają wychodzić na spacery, do kawiarni, spędzać czas z rodziną lub znajomymi. Są sympatyczni, uprzejmi, ale też dosyć głośni.
Podążając bardziej w głąb wyspy trafiliśmy do kilku urokliwych małych miasteczek. Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że przecież niczym się one nie różnią. Przyglądając się z bliska można dostrzec, że każde z nich jest zupełnie inne. Teror to miejsce pielgrzymowania wszystkich mieszkańców Gran Canarii, usytuowany jest w dolinie otoczonej górami. Dotarliśmy do niego akurat w niedzielę, kiedy to odbywa się popularny jarmark, na którym można kupić słynne chorizo (tradycyjna kiełbasa hiszpańska robiona z wieprzowiny) oraz tradycyjne słodycze. Domki posiadają typowe balkony stanowiące rękodzieło w drewnie.
Arucas to natomiast główne miasto północy znane z wyrobu kamienia. Z punktu widokowego Mirador de la Montana de Arucas można zobaczyć cztery główne części wyspy. Po drodze zajechaliśmy jeszcze do Frigas znanego ze swoich wód mineralno leczniczych, których źródło znajduje się w wąwozie Las Maderas.
Mogán
Gran Canaria jest wyspą księżycową, im bardziej kierujemy się w jej głąb i równocześnie wyżej, tym jest bardziej zielono. W
trakcie trasy krętymi drogami można było podziwiać piękne widoki,
strome zbocza i małe wioski z kilkoma domkami między pasmami
gór. Nigdy nie byłam miłośniczką gór, ale przyznaję, że miałam wielką
frajdę z wyprawy na Roque Nublo. Miła odmiana od plaż i zatłoczonych kurortów. Taki "koniec świata", gdzie życie płynie sto razy wolniej.
Na mapie zaznaczyłam główne punkty, w których byliśmy. Dotarliśmy do wszystkich miejsc, które mieliśmy w planach, ale wyspa zaskoczyła nas swoją wielkością. Okazało się, że na zwiedzanie poświęciliśmy więcej czasu niż planowaliśmy. Taka niepozorna, ale tak zróżnicowana. Przyznaję, że nabrałam smaku na odwiedzenie kolejnej kanaryjskiej wyspy, ale to może za jakiś czas :) Dzisiaj w wielkim skrócie zabrałam Was na północ i do centrum Gran Canarii. W drugim poście pojawią się zdjęcia z południa, czyli już mniej zwiedzania, więcej leniuchowania ;) Buziaki!
45 komentarze
Super zdjęcia, widzę że podróż poślubna w pełni udana i aktywna :) SUPER.
OdpowiedzUsuńCudowne zdjecia! <3
OdpowiedzUsuńShadow Of Style
cudna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńzapraszam http://queenbthefirst.blogspot.com/
My spędziliśmy podróż poślubną na Gran Canarii- Bahia Feliz i dużo nie zwiedziliśmy, ale i tak piękne wspomnienia :)Natomiast w tym roku pierwszą rocznicę ślubu świętowaliśmy na Majorce- Cala San Vincente (piękna miejscowość) i już pozwiedzaliśmy bardzo dużo.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny wpis :)
Pozdrawiam
Ania
cudne zdjęcia! potraficie uchwycić miejsca,rzeczy,na które normalnie nie zwróciłoby się uwagi,a Wy umiecie pokazać je w ciekawym kadrze. bardzo fajny przewodnik i na pewno wrócę do tego wpisu wybierajac się tam na wakacje!
OdpowiedzUsuńpowiedz Daisy,jak jest z wynajęciem auta na wyspie? rezerwowaliście coś przed wylotem,czy szukaliście na miejscu? jakie to są koszta?
My rezerwowaliśmy przed wylotem, na miejscu mieliśmy już podstawione auto, także nie trzeba było szukać. O kosztach nie można ogólnie napisać, to zależy od wypożyczalni, ilości dni oraz klasy auta :) Pozdrawiam!
UsuńDoskonała relacja :) Piękne zdjęcia, opisy i mapa, brawo! Czekam z niecierpliwością na kolejne fotorelacje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia.
wspaniałe miejsce na wypoczynek :) mam nadzieję, że kiedyś też odwiedzę kilka z tych miejsc :)
OdpowiedzUsuńjak tam pieknie:) a Ty jaka radosna i szczesliwa;-) pieknie Ci w takiej fryzurze az samej zachcialo mi sie obciac wlosy <3
OdpowiedzUsuńahhh jak zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńjak sobie pomyślę o tym zimnie za oknem , brrrr..........
Idealnie!! Świtne miejsca, i oczywiście stylizacje ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.madeleine-mode.blogspot.com
Przepiękne widoki ! Zazdroszczę tej słonecznej pogody !
OdpowiedzUsuńcudowne widoki!! Zobaczyliście naprawdę uroczy zakątek świata!! I oczywiście wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia!! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowna podróż poślubna :-)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjecia i cudowne miejsce , wiele jest blogow i zdjec gran canarii ale twoje zachecają do odwiedzenia wyspy , miasteczka - jejku urokliwe. zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńTeror to miejsce pielgrzymek nie tylko mieszkańców Gran Canarii, ale całych wysp kanaryjskich :)
OdpowiedzUsuńDzięki za informację :)
UsuńNowa fryzurka, ładnie!
OdpowiedzUsuńmagiczne miejsce!:-)
OdpowiedzUsuńCudownie:)
OdpowiedzUsuńJak tam cudownie! Udanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpieknie!! swietna fotorelacja;)zazdroszcze wyjazdu i mam nadzieje ze uda mi sie kiedys zwiedzic te piekne miejsca ;)
OdpowiedzUsuńJej..jak ja Ci zazdroszczę tego pobytu :P Przepiękne miejsce <3
OdpowiedzUsuńWyglądasz niesamowicie pięknie!
Fantastyczne zdjęcia! Dzięki za relację ;)
OdpowiedzUsuńAle tam pięknie! Nie sądziłam, że GC jest tak ładna!
OdpowiedzUsuńbardzo ladne zdjecia pozazdroscic
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego słońca :)
OdpowiedzUsuńŚwietna fotorelacja! Miło oglądać się taką wypoczętą i zadowoloną :)
OdpowiedzUsuńCUdnie tam! Zazdroszczę, słońca potrzebuję jak lekarstwa!
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia!:) a Ty wyglądasz bardzo promiennie:)
OdpowiedzUsuńTak samo pięknie jak wtedy, kiedy ja byłam :) Wyspy Kanaryjskie to miejsce, gdzie chce się wracać!
OdpowiedzUsuńJesteś uroczą dziewczyną, blog jest prowadzony bardzo staranie i estetycznie. Niestety nie jestem pod wrażeniem Twoich stylizacji, wieje bazarową nudą ;(
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, aż chce się tam być!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia;) Byłabym zachwycona, gdybyś podzieliła się z nami weselnym menu. Bardzo lubię gotować, szukam nowych inspiracji, a poza tym za 1,5 roku również wychodzę za mąż i Twój wpis mógłby być świetną wskazówką;)
OdpowiedzUsuńBasia
Świetna fotorelacja, piękne zdjęcia i widoki. Ja byłam tylko na Fuercie i nie byłam zadowolona, takie trochę pustkowie, ale widzę, że Gran Canaria jest inna i bardziej urozmaicona, może kiedyś też będzie mi dane odwiedzić te urokliwe miejsca :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBożena
ja bylam na gran canarii i tez bylam bardzo niezadowolona , wszystko wyglada ladnie na zdjeciach ... w rzeczywistosci fuerta jest na pewno ladniejsza chociaz szalu nie ma , wiec zastanow sie dwa razy czy na pewno warto .
Usuńjak Hiszpania to alicante ;)
Usuńfantastyczne zdjecia :) pieknie wygladasz.
OdpowiedzUsuńhttp://blondehairgreyeyes.blogspot.com/
Ja bylam w tym roku na Lanzarote i bylismy zachwyceni,,, wyspa jest jakby z innej planety,,,mozna super wypoczac z rodzina,,,,odradzam ludzia szukajacym imprez itp.
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce :)
OdpowiedzUsuńjaki masz aparat, bo robi cudowne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, Nikon D7000.
UsuńJeśli można zapytać jakiego obiektywu używałaś robiąc te zdjęcia, to bardzo proszę o odpowiedź?:)
OdpowiedzUsuńKitowego :) 18-105mm
Usuń