Moja aktualna pielęgnacja twarzy
11.1.15
W mojej pielęgnacji twarzy wiele się ostatnio zmieniło. Dawno nie robiłam takiego postu, więc postanowiłam napisać kilka słów na temat kosmetyków, których używam do mycia i nawilżania swojej twarzy. Produkty te stosuję już od kilku miesięcy, niektóre z nich to już kolejne opakowania. Z każdego jestem bardzo zadowolona, więc jeśli macie ochotę dowiedzieć się o nich odrobinę więcej, to zapraszam do dalszej części postu. :) Dodam jeszcze, że mam skórę normalną, bezproblemową, która wymaga jedynie nawilżenia, więc te produkty sprawdzają się u mnie, ale jestem pewna, że wiele z nich to tzw. pewniaki, z których zadowolonych może być wiele osób.
Swój demakijaż zaczynam od oczu. Aby usunąć z nich makijaż jak najdelikatniej na początku sięgam po mleczko do demakijażu. Wydaje mi się, że usuwanie tuszu do rzęs za pomocą mleczka właśnie jest delikatniejsze dla oczu, niż w przypadku samego płynu micelarnego. Wystarczy mi jedno przemycie mleczkiem a następnie płynem micelarnym i każdy makijaż oka zostaje dokładnie usunięty. Dlaczego właśnie Mixa? Od kiedy pamiętam stosowałam mleczka do demakijażu. Niestety przy wielu piekły mnie oczy. Początkowo sądziłam, że to naturalne przy zmywaniu makijażu. Z czasem jednak zaczęłam szukać czegoś innego i polecono mi właśnie tę markę. Mleczko jest bardzo delikatne, nie podrażnia oczu i dzięki dozowaniu za pomocą pompki jest bardzo wygodne w użyciu. To mój pierwszy produkt tej marki, ale planuję wypróbować ich balsamy do ciała, podobno świetnie nawilżają. :)
Płynów micelarnych też już próbowałam wielu. Od Biodermy, przez Bourjois, Loreal aż po słynny biedronkowy bebeauty. Tego ostatniego zużyłam nawet kilka buteleczek. Po jakimś czasie zauważyłam, że po przemyciu nim oczu skóra wokół nich była zaczerwieniona. Postanowiłam więc wypróbować inny płyn i wybór padł na Garnier. To moja druga butelka i póki co nie planuję go zamieniać na żaden inny. Aktualnie to dla mnie najlepszy płyn micelarny. Skutecznie usuwa makijaż, jest niedrogi, nie podrażnia i nie pozostawia skóry lepkiej (jak w przypadku micela od Bourjois).
Ten krem może wiele z Was kojarzyć. To znany spec od zadań specjalnych... albo raczej od niechcianych gości na naszej twarzy. Jeśli widzicie, że coś planuje pojawić się na skórze lub już się pojawiło, to wystarczy użyć Effaclar Duo od La Roche Posay. Nie wiem jak on to robi, ale wystarczy smarować nim regularnie jakąś zmianę widoczną na twarzy a po kilku razach zauważycie, że zacznie ona znikać. Żadnego wyduszania, czy drapania - to tylko podrażni skórę i sprawi, że będzie wyglądała o wiele gorzej. Smarować i czekać aż problem sam zniknie. ;)
Dajcie znać, czy znacie te kosmetyki i jesteście z nich zadowolone. :) Miłego wieczoru!
Swój demakijaż zaczynam od oczu. Aby usunąć z nich makijaż jak najdelikatniej na początku sięgam po mleczko do demakijażu. Wydaje mi się, że usuwanie tuszu do rzęs za pomocą mleczka właśnie jest delikatniejsze dla oczu, niż w przypadku samego płynu micelarnego. Wystarczy mi jedno przemycie mleczkiem a następnie płynem micelarnym i każdy makijaż oka zostaje dokładnie usunięty. Dlaczego właśnie Mixa? Od kiedy pamiętam stosowałam mleczka do demakijażu. Niestety przy wielu piekły mnie oczy. Początkowo sądziłam, że to naturalne przy zmywaniu makijażu. Z czasem jednak zaczęłam szukać czegoś innego i polecono mi właśnie tę markę. Mleczko jest bardzo delikatne, nie podrażnia oczu i dzięki dozowaniu za pomocą pompki jest bardzo wygodne w użyciu. To mój pierwszy produkt tej marki, ale planuję wypróbować ich balsamy do ciała, podobno świetnie nawilżają. :)
Płynów micelarnych też już próbowałam wielu. Od Biodermy, przez Bourjois, Loreal aż po słynny biedronkowy bebeauty. Tego ostatniego zużyłam nawet kilka buteleczek. Po jakimś czasie zauważyłam, że po przemyciu nim oczu skóra wokół nich była zaczerwieniona. Postanowiłam więc wypróbować inny płyn i wybór padł na Garnier. To moja druga butelka i póki co nie planuję go zamieniać na żaden inny. Aktualnie to dla mnie najlepszy płyn micelarny. Skutecznie usuwa makijaż, jest niedrogi, nie podrażnia i nie pozostawia skóry lepkiej (jak w przypadku micela od Bourjois).
Do mycia twarzy zawsze szukam produktów delikatnych dla skóry. Ostatnio stosowałam emulsję Cetaphil, która jest świetnym produktem. Jednak ze względu na dużo pozytywnych opinii na temat żelu do mycia bebeauty, postanowiłam dać mu szansę i go przetestować. Okazało się, że jest to bardzo dobry produkt, który nie podrażnia, nie ściąga skóry i dobrze oczyszcza. Podczas mycia nim swojej twarzy lubię również wykonywać delikatny masaż. Jeśli ktoś lubi pieniące się produkty do mycia, to ten żel może nieszczególnie mu się spodobać. Dla mnie jest bardzo dobrym, wydajnym i delikatnym dla cery produktem w bardzo niskiej cenie. Po zmyciu makijażu oczu mleczkiem, płynem micelarnym i umyciu twarzy żelem delikatnie przecieram całą twarz płynem micelarnym.
Cała twarz jest oczyszczona, więc pora na kremy. Mam nadzieję, że wiecie, że kremy do twarzy są zbyt ciężkie dla wrażliwych okolic oczu. Aby delikatną w tym miejscu skórę odpowiednio nawilżyć, stosuję odpowiedni krem. Póki co nie wymagam od tego produktu niczego więcej poza dobrym nawilżeniem. Wcześniej stosowałam kremu marki Dermika (również byłam zadowolona), obecnie jest to witalizujący krem Irena Eris VitaCeric. Dobrze nawilża, nie podrażnia i jest wydajny. W dodatkowe zapewnienia producenta o zniknięciu cieni pod oczami nie wierzyłam i nadal nie wierzę, ale rolę nawilżającą jak najbardziej spełnia. Kremy pod oczy są bardzo wydajne, wystarczają mi min. na pół roku, więc po tym czasie zawsze z ciekawości sięgam po inny. Jeśli znacie jakiś krem pod oczy godny polecenia, który może rozjaśnić okolice oczu, to koniecznie dajcie mi znać. :)
Po kremy do twarzy również sięgam różne. Tak, jak wcześniej wspomniałam, nie potrzebuję tutaj zbyt wiele, tylko dobre nawilżenie. Mój poprzednik to multilipidowy krem odżywczy Pharmaceris A. Byłam z niego niesamowicie zadowolona. Doszły mnie jednak słuchy, że zmienił swój skład. Z ciekawości więc sięgnęłam po inny. Dużo dobrego słyszałam o marce Alterra, której kosmetyki są oparte na naturalnych składnikach (dostępne w drogeriach Rossmann). Podjęłam więc spontaniczną decyzję, że wyszukam dla siebie kremu właśnie tej marki. Okazało się, że trafiłam świetnie. Wybór padł na krem na dzień winogrona i biała herbata. Uwielbiam to uczucie idealnego nawilżenia po jego użyciu. W zasadzie nie wiem jak to opisać, ale skóra jest po nim niesamowita w dotyku. Krem jest dość treściwy, ale absolutnie nie powoduje świecenia się skóry ani nie zapycha jej. Z tej serii jest jeszcze wersja na noc i pod oczy.
Ten krem może wiele z Was kojarzyć. To znany spec od zadań specjalnych... albo raczej od niechcianych gości na naszej twarzy. Jeśli widzicie, że coś planuje pojawić się na skórze lub już się pojawiło, to wystarczy użyć Effaclar Duo od La Roche Posay. Nie wiem jak on to robi, ale wystarczy smarować nim regularnie jakąś zmianę widoczną na twarzy a po kilku razach zauważycie, że zacznie ona znikać. Żadnego wyduszania, czy drapania - to tylko podrażni skórę i sprawi, że będzie wyglądała o wiele gorzej. Smarować i czekać aż problem sam zniknie. ;)
Dajcie znać, czy znacie te kosmetyki i jesteście z nich zadowolone. :) Miłego wieczoru!
29 komentarze
Fajnie, że w przeciwieństwie do kosmetyczek z Sephory lub Douglasa, wskazujesz na produkty z niższej półki cenowej i wymieniasz ich zalety. Po konsultacji z kosmetyczką okazało się, że na same produkty do demakijażu trzeba by wydać ok. 600zł, bo niby reszta w ich ocenie to badziew, który szkodzi cerze.
OdpowiedzUsuńNie zawsze drogi kosmetyk jest lepszy, także warto samemu sprawdzić i nie sugerować się ceną. :)
UsuńMiałam tylko krem pod oczy i byłam zadowolona:)
OdpowiedzUsuńnice!
OdpowiedzUsuńwww.bstylevoyage.blogspot.com
Uwielbiam takie posty. Używam płyn micelarny z Garniera i żel do mycia twarzy Bebeauty i jestem bardzo zadowolona. Poza tym zaciekawił mnie Effaclar Duo. Chyba muszę w niego zainwestowac :))
OdpowiedzUsuńKosmetyki alterry są bardzo dobre, sama mam krem i olejek do twarzy i już nawet nie szukam niczego lepszego.;)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z wymienionych przez Ciebie kosmetyków ;-)
OdpowiedzUsuńJa używam do codziennej pielęgnacji twarzy kosmetyków cetaphil i jestem zadowolona ;-)
Pozdrawiam!
Ten płyn z Garniera u mnie nie zmywa nic...no może paprochy z umywalki:)
OdpowiedzUsuń;) czyli każdy musi sam wypróbować :)
UsuńCześć :) Ja również używałam już wielu kosmetyków na skórę wokół oczu i żaden "nie powalił mnie z nóg". Pozytywnie jestem zaskoczona dwufazowym kremem na skórę wokół oczu Anew od Avon. Używam już 3 opakowanie i jestem zadowolona z efektów + dobra cena (często można znaleźć go w promocji). Zachęcam do spróbowania, chyba że nie gustujesz w kosmetykach typu Avon. Ja zaopatruję się w nie już od kilku lat i jestem zadowolona. Pozdrawiam, Gabi :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam się zapytać, co sądzisz o takich kosmetykach typu Avon, Oriflame? Czy kiedyś miałaś okazję wypróbować? Możesz coś polecić? :)
UsuńMiałam kiedyś żele pod prysznic tych marek, trochę kolorówki... na pielęgnację natomiast sama bym się nie zdecydowała, jak już to właśnie na kosmetyki do makijażu, ale sama polityka firmy mi średnio odpowiada, wolę kupować od ręki. :)
UsuńPolecam perfumy tej marki - konkurencja dla oryginalnych perfum. Piękne i trwałe zapachy w rozsądnych cenach. Pozdrawiam!
UsuńTeż używam tego mleczka do demakijażu od mixy, jest naprawdę delikatne i nie powoduje żadnych podrażnień. Mixa ma również bardzo dobre kremy do twarzy, używam tych nawilżających i jestem usatysfakcjonowana :)
OdpowiedzUsuńKorzystam z alterry od jakiegoś czasu i także jestem zadowolona. Bardzo wydajny krem.
OdpowiedzUsuńDlaczego używasz do twarzy taki mix kosmetyków różnych firm (wiadomo, że każdy ma inny skład)???Nie byłoby skuteczniej używać kosmetyków np. do zmywania makijażu pochodzące z jednej firmy....a po skończeniu testować zestaw kosmetyków innej firmy?
OdpowiedzUsuńSądzę, że nie ma to kompletnie znaczenia, czy używamy kosmetyków tej samej firmy, czy innej. Każdy kosmetyk może inaczej działać na naszą skórę, nawet jeśli jest z tej samej serii.
UsuńWiele dobrego czytałam w sieci na temat żelu i płynu z bebeauty, sama jednak jestem wierna biodermie, może jednak kiedyś z czystej ciekawości wypróbuję. Do mycia twarzy skóry wrażliwej polecam produkty avene.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing!
OdpowiedzUsuńPod oczy polecam krem Tołpa z amarantusem, dla mnie jest idealny :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz cerę normalną bez większych problemów to koniecznie wypróbuj krem firmy Korres - jest to grecka firma produkująca ekologiczne kosmetyki. Seria Wild Rose jest świetna, krem nawilżający z różą polecam każdej kobiecie, która ma cerę normalną oraz suchą czy wrażliwą, ten krem jest po prostu cudowny! zarówno krem pod oczy jak i do twarzy jest nawilżający i lekko rozjaśniający okolice oczu.
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo za polecenie!
UsuńPłyn z Garniera godny polecenia :)
OdpowiedzUsuńświetna recenzja ja polecam od siebie z Rossmanna balsam do ciała Isana urea + . od razu pomaga na sucha skórę, możne i bez zapachu ale super ma działanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
zapraszam do mnie
http://obcasy-w-obiektywie.blogspot.com/
Mam krem do twarzy alterry, ale inny i też jestem zadowolona, pięknie nawilża, ma super skład i jest tani, czego chcieć więcej:)
OdpowiedzUsuńDaisy,stosujesz effaclar punktowo? czy źle Cię zrozumiałam?
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz mleczko Mixa,to polecam też ich płyn micelarny - dla mnie idealny,warto spróbować!
polecam też krem pod oczy dermedic (polska firma),świetnie nawilża,wiec też powinien Ci podpasować.
Tak, tylko punktowo. Moim zdaniem przy regularnym stosowaniu na całą twarz przesusza skórę.
UsuńTez bardzo lubie micel od garniera
OdpowiedzUsuńO tak płyn micelarny z Garnier jest najlepszy! Miałam już okazję chyba wypróbować wszystkich płynów dostępnych znanych marek w aptece, niektóre bardzo drogie a i tak ten z Garnier bije je wszystkie na głowę! nie uczula i nie podrażnia skóry, jest po prostu rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam również do mnie: www.homemade-stories.blogspot.be