Na upalne dni...
12.7.15
Jeśli w upalne dni kompletnie nie macie ochoty na jedzenie gorącego obiadu, to chłodne zupy są świetnym rozwiązaniem. Moim ulubionym zimnym daniem na lato jest chłodnik litewski. Pyszny, zdrowy, pożywny i łatwy w przyrządzeniu. Czego chcieć więcej :) Jeśli ktoś z Was jeszcze nie próbował, to podzielę się dzisiaj z Wami prostym przepisem na to właśnie danie. Koniecznie dajcie znać jakie obiady przygotowujecie, gdy temperatura przekracza 30 stopni. :)
Jak przygotowuję swój chłodnik litewski? Boćwinkę dokładnie płuczę i siekam. Buraczki obieram i ścieram na tarce na dużych oczkach. Wrzucam do dużego garnka, zalewam szklanką wody i duszę 10-15 minut (tak, aby buraczki nie były twarde, ale też nie rozgotowały się). Odstawiam do wystygnięcia. W tym czasie kroję pozostałe składniki - ogórki w kostkę, rzodkiewkę w plastry. Szczypiorek i koperek drobno siekam a czosnek rozgniatam. Wszystko wrzucam do garnka z buraczkami i zalewam kefirem. Doprawiam solą i wkładam do lodówki na kilka godzin. Kefiru można dodać według uznania, w zależności od tego, czy lubimy bardziej gęstą zupę, czy też nie. Zawsze można jeszcze dolać kefiru przed samym podaniem. Jemy z ugotowanymi na twardo jajkami lub kawałkami indyka. Pycha! :)
Jak przygotowuję swój chłodnik litewski? Boćwinkę dokładnie płuczę i siekam. Buraczki obieram i ścieram na tarce na dużych oczkach. Wrzucam do dużego garnka, zalewam szklanką wody i duszę 10-15 minut (tak, aby buraczki nie były twarde, ale też nie rozgotowały się). Odstawiam do wystygnięcia. W tym czasie kroję pozostałe składniki - ogórki w kostkę, rzodkiewkę w plastry. Szczypiorek i koperek drobno siekam a czosnek rozgniatam. Wszystko wrzucam do garnka z buraczkami i zalewam kefirem. Doprawiam solą i wkładam do lodówki na kilka godzin. Kefiru można dodać według uznania, w zależności od tego, czy lubimy bardziej gęstą zupę, czy też nie. Zawsze można jeszcze dolać kefiru przed samym podaniem. Jemy z ugotowanymi na twardo jajkami lub kawałkami indyka. Pycha! :)
11 komentarze
Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chłodniki, fajny przepis :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chłodnik! Przygotowuję go nieco inaczej, buraczki po prostu kroję w kostkę - ale jak kto woli :) na upały uwielbiam też zupę wiśniową, mega schłodzoną, mniam!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie bardziej wolę z jajkiem niż indykiem ;)
OdpowiedzUsuńPycha, ale naszła mnie ochota.. jutro gotuję :) szukałam dobrego przepisu..
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio zajadam się pierogami z jagodami.
pierogi z jagodami mmmmm <3 :)))
UsuńTaki właśnie pyszny chłodniczek przygotował mi Mąż w weekend :):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Magda
smakowicie wygląda !
OdpowiedzUsuńwszelkie zupy - chłodniki - są super na lato :)
OdpowiedzUsuńwygląda smacznie, nigdy ie jadłam .. chłodnika ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne przepisy :D
OdpowiedzUsuń