Croatia 2015 - Riwiera Makarska

5.9.15

Dzisiaj zabieram Was w małą podróż po Riwierze Makarskiej. :) Jak już wiecie miejscem docelowym naszych tegorocznych wakacji była Makarska. Nie jestem jednak typem osoby, która może wypoczywać w jednym miejscu. Ciekawość i chęć podróżowania ciągnie mnie w nieznane. Nie byłabym sobą, gdybym nie pojechała do innych miasteczek na Riwierze Makarskiej. Poza Brelą, którą mieliście okazję zobaczyć w poprzednim poście, udało nam się odwiedzić jeszcze pobliskie Tučepi, Podgorę i Omiš. To ostatnie to miasto, które jest oddalone od Makarskiej o 36km. Może wydawać się blisko, ale zawsze należy pamiętać, że trasa biegnąca wzdłuż wybrzeża poza pięknymi widokami gwarantuje wydłużony czas podróży. ;) W samym Omiš jest dość spokojnie. Przy plaży Velika znajduje się tylko kilka barów. Czym wyróżnia się to miejsce na tle innych? Szeroką piaszczystą plażą i płytkim morzem na długości 100-200 metrów. To jedyne miejsce, w którym w ogóle nie musieliśmy używać butów do wody (chociaż samą plażę piaszczystą bym nie nazwała ;)).














Zaraz obok Makarskiej znajduje się miejscowość Tučepi. Jest mniej tłoczno, ale jest spory wybór restauracji i ładna plaża. To bardzo fajne miejsce na spędzenie wakacji, więc jeśli ktoś wybierałby się w przyszłym roku w środku sezonu na Riwierę Makarską i szukał mniej zatłoczonego miejsca, ale takiego, gdzie nadal jest gdzie wyjść i co robić, to Tučepi jest dobrym rozwiązaniem. :) Jadąc dalej na południe trafiliśmy do jeszcze mniejszej i spokojniejszej miejscowości Podgora - z małym portem i kilkoma restauracjami.















Nikt z naszej paczki nie był wcześniej w Chorwacji. Nie wiedzieliśmy więc czego się spodziewać i czy wybrany przez nas kurort spełni nasze oczekiwania. Spędziłam całą masę czasu czytając forum miłośników Chorwacji. Słyszeliśmy również od znajomych, którzy często jeżdżą do Chorwacji, że z Makarskiej będziemy zadowoleni. Postanowiliśmy więc obrać ten właśnie kierunek. Podobno Południowa Dalmacja jest jednym z piękniejszych regionów a sama Riwiera najładniejsza. Nie mam porównania z innymi regionami, z pewnością Chorwacja ma wiele do zaoferowania, ale przyznaję, że Makarska nas nie zawiodła.

Na samym początku byliśmy pewni, że jedziemy w ciemno i będziemy szukać apartamentu na miejscu. Dotarły do nas jednak informacje, że w tym roku jest wyjątkowo dużo turystów i lepiej poszukać czegoś będąc jeszcze w kraju, tym bardziej, gdy jedzie się większą grupą osób. Faktycznie łatwo nie było, większość była już wynajęta, ale udało nam się znaleźć coś interesującego. Teraz wiem, że to była dobra decyzja. Nie ma to jak po kilkunastogodzinnej podróży móc paść do łóżka i iść spać chociaż na kilka godzin. ;) Nasz apartament znajdował się przy ulicy Vukovarskiej, w północnej części miasta, na wysokości hotelu Dalmacja (w tym miejscu też jest moim zdaniem najlepsza część plaży, wysunięta i bez drzew - obok zjeżdżalni. Wzdłuż całej plaży rozciąga się promenada z wieloma restauracjami i budkami z lodami, naleśnikami i wszystkim, czego dusza zapragnie i tak aż do samego portu.









O samej Makarskiej mogłabym pisać i pisać, więc jeśli ktoś planuje tutaj wakacje i chciałby się czegoś konkretnego dowiedzieć, to śmiało pytajcie w komentarzach. Sama wiem jak pomocne były informacje, które wyszukałam w sieci. Wiedziałam gdzie iść po pieczywo na śniadanie, gdzie serwują świeże owoce morza, duże kulki lodów i najlepszą pizzę (restauracja Novak - najlepsza pizza z pieca :)). Sama Makarska to również świetne miejsce wypadowe do innych miast w Chorwacji. Z portu można wykupić również rejsy na takie wyspy jak Bol, Hvar, czy Korculę. O możliwościach sportów wodnych chyba wspominać już nie muszę. ;)

P.S. Jeśli ktoś będzie miał apartament przy wjeździe do Makarskiej od strony północnej, to polecam dwie piekarnie, które znajdują się na skrzyżowaniu ulicy Vukovarskiej z Hvarską i Abruzzi. Przepyszne wypieki, miła obsługa i czynne 24h/dobę. Nie byłam w stanie spróbować wszystkiego, ale ich pieczywa, rogale, mini pizze, tortille, ciastka, pączki i oczywiście burek są pyszne. Po drugiej stronie ulicy jest też duży warzywniak. :)



















sandałki (sandals) - Buffalo
sukienki (dresses) - Romwe
kombinezon (jumpsuit) - Mohito

You Might Also Like

23 komentarze

  1. na kolejny urlop proponuje wschód chorwacji ;) półwysep Istria :) równie pięknie, mniej ludzi i blisko do Włoch rzut beretem do Wenecji.
    Mnóstwo zabytków po podbojach weneckich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też muszę kiedyś wybrać się na Istrię, z pewnością jest pięknie. :)

      Usuń
  2. You look so pretty! awesome pics!

    www.bstylevoyage.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem w rivierze zakochana od 2008 roku i chociaz widzialam juz kawał swiata, tak zawsze wracam do Cro. Jezeli macoe ochotę tam jeszcze wrocic to Brela- Pisak jest dużo dzikich plaż i to jest dopiero niezla miejscówka do wypoczynku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. That's my home country! You took some beautiful photos. :)

    http://lartoffashion.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak powinno się zamawiać ze strony Romwe?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale tam jest cudownie , można oglądać te zdjęcia bez końca ;)

    www.emynia.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdjęcia przepiękne i zachęcające do wyjazdu :) Kiedyś spędziłam cudowne 2 tyg na wyspie Ciovo. Byłam też w Trogirze i naprawdę wspaniale wspominam Chorwację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Trogir jest bardzo ładny, będą też zdjęcia.

      Usuń
  8. Piękne zdjęcia, aż zapragnęłam wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzieki twoim stylizacjom dowiedzialam sie o stronie ROMWE. Wiele rzeczy wyglada naprawde super i w bardzo dobrych cenach. Czy mozesz smialo polecic ten sklep? Na co zwykle uwazasz lub mialas moze jakies nieprzyjemne doswiadczenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można u nich kupić różne rzeczy, jedne są kiepskiej jakości, inne bardzo dobrej. Na pewno nie zamawiałabym u nich szyfonów i poliestrowych bluzek. Mam za to wiele dobrych płaszczy. Czasami ciężko trafić z rozmiarem, lepiej brać swój lub o rozmiar większy, jeśli wymiary wydają się wyjątkowo małe.

      Usuń
  10. A jeśli chodzi o język? Angielski czy da się dogadać w sklepach po polsku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z niektórymi osobami łatwiej dogadać się po polsku niż po angielsku. ;) Językiem nie trzeba się tam przejmować, miejscowi są bardzo mili i z każdym się dogadają. :)

      Usuń
  11. Makarska jest fajna, ale ja nie lubię kurortów i wszechobecnych tłumów. Jesli ktos ceni sobie spokoj i duzo miejsca na plazy to lepiej jechać do Baski Vody albo innych mniejszych okolicznych miejscowosci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, jeśli komuś przeszkadza tłum ludzi a nie przeszkadza mniejszy wybór np. w restauracjach, to jak najbardziej pobliskie miejscowości są bardzo ładne. :)

      Usuń
  12. Ale cudownie! Czekam na więcej;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. jakie strasznie chude ramiona i łopatki! to juz zdrowo nie wyglada...

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne zdjęcie z mężem :) powinnaś częściej go pokazywać, bije od Was radość:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniale tam, widoki piękne. A Wy piękni ;) chyba pierwszy raz widzę Twojego Męża :) pasujecie do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fantastyczne zdjecia :) aż się chce pakować walizke i jechać tam natychmiast :) Piękna okolica !

    OdpowiedzUsuń
  17. Te piekarnie w Makarskiej sa swietne, w ogole bylam bardzo pozytywnie zaskoczona pieczywem w Chorwacji, u nas takiego dobrego nie ma :(
    Sama Makarska super, choc bardzo glosna :)
    Dla mnie najlepsza plaza byla na prawo od Dalmacji, jakies 10 min spaceru - mniej tlumów ludzi :)))

    OdpowiedzUsuń