Nawilżanie i demakijaż - co nowego
11.10.15
Jesień i zima to równie wymagające dla naszej cery pory roku jak lato. Nadal bardzo ważne jest nawilżanie i ochrona przed promieniami słonecznymi. Nie rozstaję się z kremem do twarzy z filtrem na dzień i mocno nawilżającym kremem na noc. Nadal stosuję również wodę termalną, o której pisałam Wam w ostatnim poście kosmetycznym. Tym razem używam jej po porannym oczyszczeniu twarzy, przed nałożeniem kremu pod oczy i na twarz. W mojej wieczornej pielęgnacji pojawił się olejek. Jest to pierwszy tego typu produkt w mojej łazience, ale słyszałam kilka pozytywnych opinii na jego temat, więc postanowiłam po niego sięgnąć. Jest to olejek odmładzający do twarzy i szyi do skóry suchej lub mieszanej. O ile w odmładzanie nie wierzę, to mam nadzieję, że w jakimś stopniu wpływa on dobrze na skórę i zapobiega jej starzeniu. Stosuję od 4 tygodni codziennie wieczorem. Wystarczą 3-4 krople, aby móc wklepać go delikatnie w skórę twarzy i szyi. Myślę, że jest dość wydajny, po tym czasie zużycie nie jest wielkie. Po jego nałożeniu i odczekaniu chwili aż się delikatnie wchłonie nakładam gęsty krem nawilżający. Olejek nie zapycha i nie powoduje pojawiania się niedoskonałości. Plus za łatwy sposób aplikacji. Skóra po jego nałożeniu jest świecąca, dlatego stosuję go tylko na noc, ale jest on przeznaczony również na dzień. Zawiera w sobie m.in. olejek arganowy, olej ze słodkich migdałów, z nasion winogron, olej słonecznikowy, ryżowy i olej z nasion makadamii (kolejność według składu, malejąca). Nie będę tutaj pisać o właściwościach samych olejków, ponieważ z pewnością wiele z Was o nich dobrze wie. Dajcie jednak znać, czy stosujecie olejki w takiej formie i czy Gold Argan od Evrēe jest Wam znany i lubiany, czy może jednak polecacie coś innego. :)
Kremów pod oczy stosowałam już wiele. Od najtańszych aptecznych świetlików w żelu, przez kremy nawilżające z niskiej, średniej, czy wyższej półki. Powiem szczerze, że o ile samej konsystencji żelowej nie lubię i wydaje mi się najmniej skuteczna, tak przy innych kremach nawilżających pod oczy różnicy nie widzę. Do tej pory stosowałam różne, głównie takich marek jak Dermika, Irena Eris, tołpa, czy Clinique. Nie widzę wielkich różnic w ich działaniu. Każdy krem spełnia swoją rolę, dobrze nawilża i właśnie na tym mi zależy, aby zapobiegać pierwszym zmarszczkom. Obecnie stosuję inny krem pod oczy na dzień i na noc. Na noc sięgam po gęstszy i bardziej treściwy Clinique All about eyes rich (pisałam o nim w poprzednim kosmetycznym poście), natomiast na dzień postanowiłam wypróbować coś bardziej lekkiego. Zaciekawił mnie krem marki tołpa - dermo face futuris 30+. Producent zapewnia o tym, że produkt jest bez substancji zapachowych, sztucznych barwników, silikonów i parabenów, nawilża, witalizuje, rozświetla i redukuje oznaki zmęczenia. Dla mnie jest dobry, jak każdy inny krem. Bardziej wolę formę w tubce niż w słoiczku, chociaż i tak kremy z pompką są moimi faworytami pod kątem wygody użytkowania. Kremu w słoiczku zawsze nabieram albo za dużo, albo za mało. ;)
Ostatnim produktem, o którym chciałabym Wam dzisiaj wspomnieć jest oliwkowy płyn dwufazowy do demakijażu z serii liście zielonej oliwki Ziaja. Płynów dwufazowych nigdy nie lubiłam, w moim odczuciu są tłuste i lepiące. Ten również taki jest. Tę serię Ziaji bardzo lubię, ich krem do twarzy i maseczki są świetne, ale ten płyn moim zdaniem niczym się nie wyróżnia. Do tego jest bardzo mało wydajny. Zużyłam już 1/3 zawartości a użyłam go z 4-5 razy. Butelka ma małą pojemność, więc gdyby ktoś chciał go stosować codziennie, to lepiej kupować kilka sztuk za jednym razem. ;)
Kremów pod oczy stosowałam już wiele. Od najtańszych aptecznych świetlików w żelu, przez kremy nawilżające z niskiej, średniej, czy wyższej półki. Powiem szczerze, że o ile samej konsystencji żelowej nie lubię i wydaje mi się najmniej skuteczna, tak przy innych kremach nawilżających pod oczy różnicy nie widzę. Do tej pory stosowałam różne, głównie takich marek jak Dermika, Irena Eris, tołpa, czy Clinique. Nie widzę wielkich różnic w ich działaniu. Każdy krem spełnia swoją rolę, dobrze nawilża i właśnie na tym mi zależy, aby zapobiegać pierwszym zmarszczkom. Obecnie stosuję inny krem pod oczy na dzień i na noc. Na noc sięgam po gęstszy i bardziej treściwy Clinique All about eyes rich (pisałam o nim w poprzednim kosmetycznym poście), natomiast na dzień postanowiłam wypróbować coś bardziej lekkiego. Zaciekawił mnie krem marki tołpa - dermo face futuris 30+. Producent zapewnia o tym, że produkt jest bez substancji zapachowych, sztucznych barwników, silikonów i parabenów, nawilża, witalizuje, rozświetla i redukuje oznaki zmęczenia. Dla mnie jest dobry, jak każdy inny krem. Bardziej wolę formę w tubce niż w słoiczku, chociaż i tak kremy z pompką są moimi faworytami pod kątem wygody użytkowania. Kremu w słoiczku zawsze nabieram albo za dużo, albo za mało. ;)
Ostatnim produktem, o którym chciałabym Wam dzisiaj wspomnieć jest oliwkowy płyn dwufazowy do demakijażu z serii liście zielonej oliwki Ziaja. Płynów dwufazowych nigdy nie lubiłam, w moim odczuciu są tłuste i lepiące. Ten również taki jest. Tę serię Ziaji bardzo lubię, ich krem do twarzy i maseczki są świetne, ale ten płyn moim zdaniem niczym się nie wyróżnia. Do tego jest bardzo mało wydajny. Zużyłam już 1/3 zawartości a użyłam go z 4-5 razy. Butelka ma małą pojemność, więc gdyby ktoś chciał go stosować codziennie, to lepiej kupować kilka sztuk za jednym razem. ;)
17 komentarze
Bardzo lubię twoje posty kosmetyczne Daisy :) Zawsze ciekawe i pomocne :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. :)
Usuńlook great!
OdpowiedzUsuńwww.bstylevoyage.blogspot.com
U mnie również ów płyn do demakijażu nie zdał egzaminu. A jeśli chodzi o krem pod oczy chętnie spróbuje, z Tołpy używam kremu do twarzy i balsamów do ciała i jestem zadowolona z efektów.
OdpowiedzUsuńTeż miałam ich kremy i balsamy (nawet mleczka do mycia), w ogóle ich produkty są warte uwagi. :)
UsuńJa też stosuję kremy pod oczy, nie wiem jak ktoś może mówić, że mu się nie chce lub nie trzeba, to podstawa :) Obecnie mam krem marki rosibo, nie wiem czy znasz?
OdpowiedzUsuńTak, słyszałam o tej marce i ich naturalnych składach kosmetyków (mają nawet produkty wegańskie). :)
UsuńTeż mam dwa kremy pod oczy i także używam ich zamiennie. Obecnie używam kremów pod oczy z: Tołpy biały hibiskus 30+ oraz Avene Eluage. Ten z Avene polecam, bo świetnie się wchłania, ma konsystencję kremu, a opakowanie posiada pompkę typu air-less. Wcześniej stosowałam pod oczy Redermic R, ale on ma konsystencję żelu. W mojej pielęgnacji stawiam na działanie anti-aging, bo jak zmarszczki pod oczami się zrobią, to już nie znikną, więc staram się maksymalnie opóźnić ich pojawienie się ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, K
Zaciekawiłaś mnie tym kremem z Avene, przeczytałam kilka opinii na wizażu i piszą o zaczerwienionych i łzawiących oczach po jego stosowaniu na noc. :/ Mi też czasami strasznie oczy w nocy łzawią i nie wiem co jest tego przyczyną, czy krem pod oczy, czy po prostu tak mam...
UsuńMoże przegląd torebek jesienno-zimowy? Moja biała z zary raczej już nie pasuje i sama nie wiem co wybrać...
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie zrobię taki post. :)
UsuńO tak! Też poproszę taki post :)
UsuńCzy możesz mi powiedzieć gdzie można kupić ten olejek do twarzy?
OdpowiedzUsuńSuper-Pharm lub Rossmann. Czasami jest w promocyjnej cenie, także warto sprawdzać. :)
UsuńA co sądzisz o kremach pod oczy Dermiki?
OdpowiedzUsuńUżywałam tego z serii Meritum i był ok, delikatny, łatwo się rozprowadzał, dobrze wchłaniał i jest w wygodnej formie. Kiedyś wypróbuję jeszcze ich kremy z innej serii, mają duży wybór.
UsuńKremy Tołpy bardzo lubię i często po nie sięgam.
OdpowiedzUsuń