Dzień dobry! Dzisiaj zaczynam nową serię na blogu związaną z filmami. Tym razem będę przedstawiać Wam 5 filmów z ulubionymi aktorami, aktorkami. Niekoniecznie będą to nowości kinowe - niektóre filmy miały swoją premierę wiele lat temu - wszystkie jednak polubiłam, niektóre oglądałam kilka razy a do innych chętnie wrócę. :) W pierwszym poście jeden z moich ulubionych aktorów - Owen Wilson. Jest on gwarancją mile spędzonego czasu i dobrego kina. Do tej pory przypadały mu przeważnie role komediowe i z takich jest głównie znany. Jednak ostatnio zaskoczył mnie rolą w thrillerze, o którym słów kilka w dalszej części postu. Pozostałe propozycje to typowe lekkie komedie, przy których można mile spędzić czas. Zapraszam!






Marley i ja to przypuszczam jedna z najbardziej znanych komedii. Swoją premierę miała ponad 6 lat temu i oglądałam ją już 3 razy. Przyznaję się, że za każdym razem nie obyło się bez łez... filmy z psami tak na mnie wpływają. Tak, to komedia, ale potrafi wzruszyć. Duet Owen Wilson i Jennifer Aniston to pewny sukces a Marley to słodki pies rasy labrador. Jenny i John to szczęśliwe małżeństwo, w których życiu pojawia się mały szczeniak. John nie był gotowy jeszcze do założenia rodziny, więc na prośbę żony o dziecko postanowił podarować jej psa. Labrador ma mnóstwo energii i nawet, gdy nie jest już szczeniakiem, wciąż zachowuje się beztrosko. Film to lekka opowieść przez kawałek życia ich i Marley'a. Bawi i wzrusza. Jeśli ktoś jeszcze nie widział, to niech koniecznie nadrobi. :)



No escape to najnowszy z prezentowanych dzisiaj filmów. W przeciwieństwie do pozostałych nie jest to komedia a thriller. Jack (Owen Wilson) wraz z całą rodziną przenosi się w nowe miejsce. Jego praca wymaga częstych przeprowadzek i tym razem cała rodzina zamieszkuje w południowoazjatyckim kraju. Z pozoru wszystko wydaje się być w porządku, jednak już na drugi dzień okazuje się, że w kraju panuje rewolucja. Na ulice wychodzą buntownicy żądni krwi i zemsty, którzy za cel upatrzyli sobie obcokrajowców. Jack próbuje ocalić siebie i swoją rodzinę przed najgorszym. Nie oczekiwałam od tego filmu zbyt wiele, podeszłam do niego z lekkim dystansem. Jak się później okazało mile się zaskoczyłam. Akcja trwa prawie przez cały czas i trzyma w napięciu do samego końca. Sam Owen Wilson zaskoczył swoją rolą i udowodnił, że jest wszechstronnym i bardzo dobrym aktorem.



O północy w Paryżu (2011) to komedia romantyczna z pięknym Paryżem w tle. Produkcja samego  Woody’ego Allena ze znakomitą obsadą, za której scenariusz oryginalny Allen otrzymał Oscara. Gil (Owen Wilson) i Inez (Rachel McAdams) przybywają do Paryża aby zaplanować własny ślub. Miasto zakochanych powoduje jednak, że większość czasu spędzają osobno. Inez spotyka się ze swoją byłą miłością a Gil rozmarzony spaceruje ulicami miasta i przenosi się do lat 20-tych, gdzie spotyka tajemniczą i zmysłową Adrian (Marion Cotillard). To film magiczny, niezwykle romantyczny i pozwalający na chwilę zatrzymać się i pomyśleć nad życiem... Obowiązkowa pozycja dla wszystkich miłośników komedii romantycznych, Paryża i dobrego kina.



W 2005 roku w kinach pojawiła się komedia Polowanie na druhny. John (Owen Wilson) i Jeremy (Vince Vaughn) to dwójka przyjaciół, których hobby jest wpraszanie się na cudze wesela i podrywanie druhen. Podczas jednego z wesel John poznaje uroczą Claire (Rachel McAdams) i powoli zakochuje się w niej łamiąc tym samym zasady podrywu. Jak się później okazuje Claire jest córką słynnego polityka (Christopher Walken) i w najbliższym czasie ma wyjść za mąż. Oczywiście tematyka wesel i druhen może wydawać się oklepana, ale czemu by nie obejrzeć lekkiej i zabawnej komedii z dobrą obsadą? :) W filmie zobaczyć możemy także takich aktorów jak Isla Fisher i Bradley Cooper.



Owen Wilson i Vince Vaughn spotykają się ponownie w filmie Stażyści (2013). Panowie są po czterdziestce i nagle tracą pracę. Postanawiają starać się o staż w samym Google'u. Konkurują z najlepszymi studentami nauk ścisłych a ich szefowie mogliby być ich dziećmi. Stażyści ukazują różnicę pokoleń i pracę w wielkiej firmie z branży internetowej. Nie jest to typowa amerykańska komedia z ogromną ilością żartów i wygłupów. To spokojny i pozytywny obraz ukazujący, że warto w życiu dążyć do realizacji swoich celów.