Dzień dobry po małej przerwie. :) W tym tygodniu trafił się nam spontaniczny wyjazd w góry, więc na chwilę oderwaliśmy się od codzienności, urządzeń mobilnych i obowiązków. Mały odpoczynek każdemu dobrze zrobi, więc jeśli ktoś z Was czuje brak energii w szare dni, to proponuję szybki reset i oderwanie się na chwilę od wszystkiego. Styczeń minął mi niesamowicie szybko. Nie pamiętam, żeby inny miesiąc zleciał w takim tempie. Sądziłam, że ten czas będzie ciągnął się w nieskończoność... ale jutro już luty, więc coraz bliżej do wiosny. :) Mam straszny niedosyt własnych zestawów na blogu, więc mam nadzieję, że szybko skończą się te szalejące wiatry i będę mogła na spokojnie zrobić jakieś zdjęcia na zewnątrz. Tym czasem zmykam na kawę, aby dodać sobie odrobinę energii w ten śpiący dzień. ;)