Hej! Dawno nie było photo mixa, więc dawno nie miałam okazji z Wami pogawędzić. ;) Co u mnie? Przyszła wiosna, więc pomimo, iż na co dzień jestem osobą pozytywną, to cieplejsze dni od razu dały mi kopniaka energetycznego. Słońce powoduje u mnie uśmiech od samego rana i dobry humor na cały dzień. ;) Zawsze byłam zdania, że pozytywne myślenie i wiara w siebie może zdziałać wiele. Należy cieszyć się każdą chwilą, najprostszymi czynnościami, bo to te krótkie momenty właśnie tworzą piękne wspomnienia.
Z mężem mamy ochotę po zimie wyrwać się na kilka dni gdzieś dalej, więc zaplanowaliśmy wyjazd do Barcelony. Już za tydzień tam będziemy, więc czekamy z niecierpliwością. Nigdy nie byliśmy na hiszpańskim lądzie (w końcu Wyspy Kanaryjskie to pewnie zupełnie co innego), więc jesteśmy ciekawi jak nam się tam spodoba. Jestem pozytywnie nastawiona, mamy już wybrane miejsca, które chcemy zobaczyć oraz upatrzonych kilka miejsc z (podobno, sprawdzimy...) dobrym jedzeniem. :) Jeśli ktoś z Was był w Barcelonie i ma jakieś cenne wskazówki, to piszcie!
Z nadejściem wiosny kilka zmian na głowie - byłam na zabiegu zapobiegającym łamaniu się włosów Silaplex (jeśli też chcecie zrobić coś wyjątkowego dla swoich włosów, to zapraszam Was do wzięcia udziału w konkursie - więcej szczegółów tutaj) oraz powróciłam do krótkiego boba. Moja fryzura nagle zaczęła być nieznośna a ja już od dawna czekałam na odpowiedni moment na cięcie. Przyszła wiosna, są więc i krótkie włosy. W takiej długości czuję się stanowczo najlepiej. Żadne długie włosy, falowane, czy poste, z grzywką czy bez nie są tak wygodne i tak wdzięczne jak te, które mam obecnie. :)
Mam nadzieję, że miło spędzacie ten niedzielny wieczór. Przesyłam buziaki i uściski!