Aktualnie oglądane seriale
27.7.16
Hej! Czy są wśród moich czytelników miłośnicy seriali? :) Dzisiaj napiszę kilka słów na temat tych, które aktualnie oglądam i warto je polecić. Każdego z nich rozpoczął się niedawno nowy sezon, ale jeśli jeszcze ich nie znacie, to koniecznie zacznijcie śledzić losy bohaterów od samego początku. Trzy zupełnie różne tematyki, kompletnie inne wątki, ale każdy niesamowicie wciągający. Przekonajcie się sami i zacznijcie oglądać a jeśli już je znacie, to podzielcie się swoimi wrażeniami. :)
Devious Maids, czyli Pokojówki z Beverly Hills to serial, który pojawił się jako nowość w 2013 roku. Oglądam go od samego początku a obecnie jestem na bieżąco z 4 sezonem, którego wyemitowano już 8 odcinków. Na kanele FOX możecie oglądać obecnie 1-wszy sezon. Devious Maids to połączenie świetnego poczucia humoru i zaskakujących wydarzeń. Poznajemy życie zarówno osób z wyższych sfer, jak i ich pracowników. Nie będę więcej pisać, ponieważ to trzeba po prostu zobaczyć i samemu ocenić. Polecam włączyć pierwszy odcinek i od razu będziecie wiedzieć, czy Wam się podoba. Z ciekawostek dodam, że w 4 sezonie gra przystojny James Denton, którego możecie kojarzyć jako Mike Delfino z Gotowych na wszystko. :)
Orange is the new black został mi kiedyś polecony na blogu. Przez długi czas nie bardzo się nim interesowałam aż przyszedł taki moment, kiedy z ciekawości włączyłam pierwszy odcinek i kompletnie przepadłam. Oglądaliśmy go prawie codziennie i udało nam się zobaczyć wszystkie 3 sezony. Później pozostało nam czekać na najnowszy sezon 4, który w całości został wypuszczony przez telewizję Netflix w czerwcu 2016. Powstał on postawie książki, w której spisała swoje wspomnienia jedna z więźniarek. Serial ukazuje życie osadzonych w więzieniu w Litchfield. Każda postać to zupełnie inny charakter i zupełnie inna historia. Świetnie przedstawione postacie, znakomita fabuła, poczucie humoru i zaskakujące wątki. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich osób, które wieczorem do kawy z ciastem lubią włączyć dobry serial. Jedną z głównych postaci gra Laura Prepon znana z Różowych lat 70-tych.
Miasteczko Wayward Pines to jeden z młodszych seriali, którego rozpoczął się właśnie drugi sezon. To gatunek thriller, Sci-Fi, także niech Was nie zdziwią niektóre rzeczy i ogólny zamysł produkcji. ;) Sama nie przepadam za filmami z gatunku Sci-Fi, ale Wayward Pines wciągnął mnie na tyle, że oglądam obecnie trwający drugi sezon. Powstał on na podstawie powieści Blake'a Crouch'a. Jest on na tyle wciągający, że włącza się kolejne odcinki z czystej ciekawości, aby dowiedzieć się więcej. Specyficzny klimat, tajemniczość, stopniowane napięcie... Domyślam się, że nie każdemu może przypaść on do gustu, ale warto zobaczyć pierwsze 2 lub 3 odcinki i ocenić samemu. Obecnie można go oglądać na kanale FOX.
Orange is the new black został mi kiedyś polecony na blogu. Przez długi czas nie bardzo się nim interesowałam aż przyszedł taki moment, kiedy z ciekawości włączyłam pierwszy odcinek i kompletnie przepadłam. Oglądaliśmy go prawie codziennie i udało nam się zobaczyć wszystkie 3 sezony. Później pozostało nam czekać na najnowszy sezon 4, który w całości został wypuszczony przez telewizję Netflix w czerwcu 2016. Powstał on postawie książki, w której spisała swoje wspomnienia jedna z więźniarek. Serial ukazuje życie osadzonych w więzieniu w Litchfield. Każda postać to zupełnie inny charakter i zupełnie inna historia. Świetnie przedstawione postacie, znakomita fabuła, poczucie humoru i zaskakujące wątki. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich osób, które wieczorem do kawy z ciastem lubią włączyć dobry serial. Jedną z głównych postaci gra Laura Prepon znana z Różowych lat 70-tych.
Miasteczko Wayward Pines to jeden z młodszych seriali, którego rozpoczął się właśnie drugi sezon. To gatunek thriller, Sci-Fi, także niech Was nie zdziwią niektóre rzeczy i ogólny zamysł produkcji. ;) Sama nie przepadam za filmami z gatunku Sci-Fi, ale Wayward Pines wciągnął mnie na tyle, że oglądam obecnie trwający drugi sezon. Powstał on na podstawie powieści Blake'a Crouch'a. Jest on na tyle wciągający, że włącza się kolejne odcinki z czystej ciekawości, aby dowiedzieć się więcej. Specyficzny klimat, tajemniczość, stopniowane napięcie... Domyślam się, że nie każdemu może przypaść on do gustu, ale warto zobaczyć pierwsze 2 lub 3 odcinki i ocenić samemu. Obecnie można go oglądać na kanale FOX.
21 komentarze
Kocham seriale, ale jestem dość wybredna :) Chętnie obejrzałabym Devious Maids ale nie jest dostępny na Netflixie... Z opisu Orange is the new black jakoś do mnie nie przemówił, ale chyba się skuszę! Przedwczoraj zaczęłam Jessice Jones i przepadłam, nie mogę się doczekać wieczora :)
OdpowiedzUsuńSerial Devious nie jest telewizji Netflix a Lifetime. Można go oglądać online np na stronie cda.pl
UsuńSkuś się na Orange, nie będziesz żałować. ;)
Jessica Jones nie znam, ale widzę, że ma wysokie noty. :)
Uwielbiam seriale!
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
www.evdaily.blogspot.com
na pewno, któryś zacznę oglądać, zaciekawiłaś mnie :)MOże ten pierwszy :) A ja wciagnęłam sie w the 100, troche też sci-fi
OdpowiedzUsuńOglądam Orange i uwielbiam. Podoba mi się ta różnorodność postaci i brak tematów tabu :) a co do ostatniego to mam książkę, ale jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńNa jakiej stronie internetowej można oglądać pokojówki ?
OdpowiedzUsuńNp. na cda.pl :)
UsuńPokojówki... ahhh oglądałam to i jakoś zaprzestałam! Od dziś wracam, super serial
OdpowiedzUsuńKoniecznie wróć :D
UsuńOrange to jeden z najlepszych seriali jakie miałam przyjemność oglądać, istna petarda!
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńTo ja polecam jeszcze takie seria jak: Mistresses, Mr Robot, Happy Valley lub The Night Manager!!!!
OdpowiedzUsuńMiasteczko Wayward Pines pierwszy sezon obejrzałam, ale bez szczególnych emocji. Natomiast drugi, po prostu wow. Każdy odcinek kończy się tak, że z chęcią od razu usiadłabym do kolejnego. Jestem po 7 odcinku i nie mogę doczekać się finału.
OdpowiedzUsuńoooo to już nie mogę się doczekać kolejnych odcinków, z nowego sezonu widziałam dopiero 2 ;)
UsuńKojarzę jedynie "Orange is the new black", ale przyznaję, że jeszcze nie zabrałam się za oglądanie. Od siebie mogę polecić: "Mentalista", "Mapa zbrodni" oraz "W garniturach" - rewelacyjne seriale ;))
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie. Widziałam kilka odcinków Suits, ale nie wciągnęłam się. ;)
UsuńPokojówki i Orange to również moje ulubione seriale, orange widziałam już cały sezon, oj będzie się działo! ;)
OdpowiedzUsuńMi zostały już tylko 3 odcinki i znowu przerwa. ;( ;)
Usuń"Devious Maids" też bardzo lubię, choć to nie to samo, co "Gotowe na wszystko". I drażni mnie postać Rosie, cieszę się, że w czwartej serii jest już jej trochę mniej i zwrócono uwagę na jej sposób mówienia:) Polecam też serial "The good wife". Dobra fabuła, ciekawi bohaterowie, dobrzy aktorzy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOch nie mów mi o Rosie... też mam dość jej akcentu, jest drażniący ;) Wiadomo, że Gotowe to zupełnie inny serial, nie ma co porównywać. :) Serialu The good wife nie znam, dzięki za polecenie. Pozdrowienia!
UsuńJa polecam Orphan Black - mega wciąga!
OdpowiedzUsuń