Rzym i Watykan
20.10.16
Dzisiaj zabieram Was na wycieczkę po Watykanie i innych pięknych zakątkach Rzymu. Wspominałam Wam w poprzednim wpisie, że wiele miejsc w Rzymie jest położonych w niedalekiej odległości od siebie. Dzisiaj chciałam pokazać Wam drugą trasę, którą przebyliśmy pieszo zwiedzając po drodze różne rzeczy. Zaczniemy od Watykanu, czyli najmniejszego państwa na świecie.
Nie wyobrażaliśmy sobie wizyty w Watykanie bez wejścia do Bazyliki Św. Piotra. Byliśmy nastawieni na kolejkę, ale nie spodziewaliśmy się, że zajmie to tyle czasu (1,5h!). Przypuszczam, że byliśmy o złej godzinie, ale cóż... nie było już odwrotu. Bazylika wewnątrz jest przepiękna, będąc w tym miejscu szkoda byłoby jej nie zobaczyć. Wejście jest bezpłatne, ale należy przejść przez kontrolę bezpieczeństwa, stąd te kolejki. Wewnątrz Bazyliki znajduje się m.in. grób św. Jana Pawła II i Pietà watykańska Michała Anioła. Możemy również dostać się na taras widokowy z kopuły Bazyliki (winda + schody). Nie mieliśmy sił na kolejną kolejkę (do wind) a w szczególności na pokonywanie ponad 300 stopni schodów. Na dodatek nie wiem dlaczego, ale panoramy zazwyczaj nie robią na nas wrażenia, więc odpuściliśmy sobie i ruszyliśmy dalej. :)
Po wyjściu z Bazyliki kierowaliśmy się w stronę rzeki Tyber, gdzie znajduje się zamek Św. Anioła. Przeszliśmy przez most Św. Anioła i szliśmy wzdłuż rzeki. Po drodze minęliśmy budynek Corte Suprema di Cassazione, czyli sąd najwyższy i skręciliśmy w kierunku Piazza Navona. Od Bazyliki do Piazza Navona jest zaledwie 1,5km i na dodatek część drogi jest wzdłuż rzeki, więc to świetna opcja na spacer. :)
Piazza Navona to najpiękniejszy plac w Rzymie, pełen restauracji, ulicznych artystów i turystów. Znajduje się tutaj wielkie dzieło Berniniego fontanna czterech rzek (fontana dei Quattro Fiumi) oraz dwie mniejsze fontanny projektu Giacoma della Porta (fontana del Moro i fontana del Nettuno). Jeśli jesteście w tym miejscu a nie widzieliście jeszcze Panteonu, to macie do niego zaledwie 500m. My ruszyliśmy w dalszy spacer w stronę znanych hiszpańskich schodów.
Od Piazza Navona do Piazza di Spagna mieliśmy 1km pieszo. Dotarliśmy tutaj przed zachodem słońca, więc mogliśmy zobaczyć to miejsce zarówno za dnia, jak i wieczorem. Plac Hiszpański to z pewnością jedno z najsłynniejszych miejsc w Rzymie. Prowadzi do niego znana aleja handlowa Via dei Condotti z butikami największych domów mody. Przy placu znajdują się 137-stopniowe schody, które powstały w XVIII w. Na ich szczycie znajduje się XVI-wieczny kościół Trinita dei Monti (kościół św. Trójcy). Miejsce zatłoczone, ale po zachodzie słońca z pewnością bardziej romantyczne niż fontanna di Trevi. ;)
Nie wyobrażaliśmy sobie wizyty w Watykanie bez wejścia do Bazyliki Św. Piotra. Byliśmy nastawieni na kolejkę, ale nie spodziewaliśmy się, że zajmie to tyle czasu (1,5h!). Przypuszczam, że byliśmy o złej godzinie, ale cóż... nie było już odwrotu. Bazylika wewnątrz jest przepiękna, będąc w tym miejscu szkoda byłoby jej nie zobaczyć. Wejście jest bezpłatne, ale należy przejść przez kontrolę bezpieczeństwa, stąd te kolejki. Wewnątrz Bazyliki znajduje się m.in. grób św. Jana Pawła II i Pietà watykańska Michała Anioła. Możemy również dostać się na taras widokowy z kopuły Bazyliki (winda + schody). Nie mieliśmy sił na kolejną kolejkę (do wind) a w szczególności na pokonywanie ponad 300 stopni schodów. Na dodatek nie wiem dlaczego, ale panoramy zazwyczaj nie robią na nas wrażenia, więc odpuściliśmy sobie i ruszyliśmy dalej. :)
Po wyjściu z Bazyliki kierowaliśmy się w stronę rzeki Tyber, gdzie znajduje się zamek Św. Anioła. Przeszliśmy przez most Św. Anioła i szliśmy wzdłuż rzeki. Po drodze minęliśmy budynek Corte Suprema di Cassazione, czyli sąd najwyższy i skręciliśmy w kierunku Piazza Navona. Od Bazyliki do Piazza Navona jest zaledwie 1,5km i na dodatek część drogi jest wzdłuż rzeki, więc to świetna opcja na spacer. :)
Piazza Navona to najpiękniejszy plac w Rzymie, pełen restauracji, ulicznych artystów i turystów. Znajduje się tutaj wielkie dzieło Berniniego fontanna czterech rzek (fontana dei Quattro Fiumi) oraz dwie mniejsze fontanny projektu Giacoma della Porta (fontana del Moro i fontana del Nettuno). Jeśli jesteście w tym miejscu a nie widzieliście jeszcze Panteonu, to macie do niego zaledwie 500m. My ruszyliśmy w dalszy spacer w stronę znanych hiszpańskich schodów.
Od Piazza Navona do Piazza di Spagna mieliśmy 1km pieszo. Dotarliśmy tutaj przed zachodem słońca, więc mogliśmy zobaczyć to miejsce zarówno za dnia, jak i wieczorem. Plac Hiszpański to z pewnością jedno z najsłynniejszych miejsc w Rzymie. Prowadzi do niego znana aleja handlowa Via dei Condotti z butikami największych domów mody. Przy placu znajdują się 137-stopniowe schody, które powstały w XVIII w. Na ich szczycie znajduje się XVI-wieczny kościół Trinita dei Monti (kościół św. Trójcy). Miejsce zatłoczone, ale po zachodzie słońca z pewnością bardziej romantyczne niż fontanna di Trevi. ;)
15 komentarze
Jak ja kocham to miasto, dla mnie najpiękniejsze w Europie ❤️ Także wpis bardzo miło mi dię czytało 😍
OdpowiedzUsuńRzym ma w sobie to coś. :)
UsuńSuper zdjęcia, a Ty wyglądałaś cudownie! <3
OdpowiedzUsuńwow, fantastyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńChciałabym tam kiedyś pojechać...
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do podróży do Rzymu :) piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńIle zdjęć! Aż miło popatrzeć :) Piazza di Spagna przepięknie wygląda nocą :) Zazdroszczę wyjazdu, Rzym to jedno z ładkiejszych miast :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia. Chciałabym kiedyś zobaczyć Rzym
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się uda. :)
UsuńByłam tylko kilka dni w Rzymie i niestety przez te kolejki w lipcu nie udało mi się wejść do Bazyliki.. może kiedyś się uda. Super zdjęcia, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJest powód, aby wrócić do Rzymu. :)
UsuńNawet nie wiesz, jak bardzo Ci zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńOoo, mogłam sobie powspominać zeszłoroczne wakacje, kiedy to też zwiedzałam Rzym :)! Co prawda Bazylikę odpuściliśmy, bo przeraziła nas kolejka (było około 30 stopni) - znajomi się nie poddali i czekali coś koło 2h...
OdpowiedzUsuńSuper podróż, ja byłam w Mediolanie - polecam.
OdpowiedzUsuńMediolan jest na mojej liście, mam nadzieję, że uda się kiedyś tam wybrać. :)
Usuń