Moja aktualna pielęgnacja twarzy
14.12.16
Dzień dobry! Dzisiejszy post to aktualizacja mojej codziennej pielęgnacji. Większość przedstawionych produktów używam od wielu miesięcy lub nawet lat a niektóre są nowością w moim codziennym rytuale. Mam cerę normalną i stawiam na jej nawilżanie. Jeśli macie ochotę przyjrzeć się bliżej kosmetykom, których używam na co dzień, to zapraszam do dalszej części postu. :)
Oczyszczanie to jeden z najważniejszych kroków w pielęgnacji cery. Dokładnie oczyszczona skóra zarówno przed pójściem spać, jak i rano po przebudzeniu to podstawa. Od dłuższego czasu nie myję twarzy żelem do mycia ze względu na twardą wodę, która podrażniała moją twarz. Od kiedy przestawiłam się na oczyszczanie za pomocą samego płynu micelarnego i płatków kosmetycznych jestem o wiele bardziej zadowolona. Oczyszczanie jest prostsze, szybsze i dokładniejsze a cera uspokojona. Upodobałam sobie płyn micelarny Garnier 3w1 do skóry wrażliwej (ten z różową nakrętką) i zużyłam już kilka butelek. Jest to świetny płyn, delikatny i równocześnie skuteczny. Tym razem z ciekawości sięgnęłam po wersję z olejkiem arganowym. Zapowiada się na całkiem dobrze, chociaż mam wrażenie, że wolniej zmywa makijaż. Któraś z Was go już stosowała, jakie macie odczucia?
Kolejnym etapem po przemyciu twarzy jest nałożenie kremu pod oczy. Kosmetyk ten jest w mojej pielęgnacji od lat. Skóra wokół oczu jest bardzo delikatna i wymaga naszej uwagi. Kremu pod oczy używam rano i wieczorem. Wklepuję delikatnie opuszkami palców nie za dużą ilość w skórę wokół oczu (nie przy samych oczach). W przypadku tego kosmetyku nie jestem wierna jednemu. Są to zazwyczaj bardzo wydajne produkty i zawsze po zużyciu jednego sięgam z ciekawości po inny. Nie mam swojego ulubionego, którego uważałabym za najlepszy. Każdy, który stosowałam wcześniej równie dobrze nawilżał. Jedne kremy są bardziej lekkie, inne bardziej treściwe. Ten krem pod oczy z awokado od Kiehl's należy do tych drugich. Ma konsystencję masełka, bardzo dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania i bardzo dobrze nawilża. Jedyne za co daję mu minus to za formę - wolę kremy w pompce - wówczas nigdy nie przesadzimy z ich ilością i jest to bardziej higieniczne. ;)
W przypadku kremów do twarzy stawiam na nawilżanie i ochronę przed słońcem. Kremy te mam sprawdzone i stosuję je od lat. Na dzień używam nawilżającego kremu ochronnego Pharmaceris S Sun-Protect z SPF30. Sprawdza się on u mnie w każdej sytuacji. Zabieram go ze sobą na każde wakacje i stosuję każdego dnia, bez znaczenia, czy jest aktualnie lato, czy zima. Świetnie nawilża, chroni przed słońcem, jest dobrą bazą pod makijaż i jest bardzo wydajny. Na noc stosuję krem Hydro Nachtcreme Bio-Traube & Bio-Weisser Tee marki Alterra. Jest to krem nawilżający z winogronem i białą herbatą przeznaczony do stosowania na noc. Ma bardzo dobry naturalny skład i pięknie pachnie. Dobrze się rozprowadza i wchłania a do tego jest w bardzo przystępnej cenie.
Dodatkowym kosmetykiem jaki nakładam na swoją twarz wieczorem zaraz po oczyszczeniu jej a przed nałożeniem kremu pod oczy jest serum. Tutaj nie mam swojego ulubionego, zawsze sięgam po inny, nadal szukam tego idealnego. Obecnie stosuję Midnight Recovery Concentrate od Kiehl's. Jest to pielęgnacyjny koncentrat na noc, który ma za zadanie regenerację skóry nocą. Jego dużą zaletą są składniki naturalnego pochodzenia. Po kilku użyciach już widzę, że serum będzie wydajne - ostatnie, które stosowałam z Clarins znikało z każdym naciśnięciem pompki. Dobrze się wchłania i pięknie pachnie a czy poza tym będzie dawało jakieś efekty? O tym z pewnością przekonam się po dłuższym czasie stosowania. :)
Raz na jakiś czas każdej skórze twarzy przyda się dokładniejsze oczyszczanie i złuszczanie. Wcześniej sięgałam po peelingi enzymatyczne, ale ostatnio bardzo polubiłam się z jednym wyjątkowym produktem potocznie nazywanym przeze mnie maską Shrek'a. ;) Jest to maseczka z czystym błotem z minerałami z morza martwego od See See (producenta kosmetyków mineralnych bez parabenów, olei mineralnych i nieperfumowanych), która była w jednym z pudełeczek beGLOSSY. Maseczkę stosuję raz na dwa tygodnie, nakładam ją na twarz i czekam do całkowitego zastygnięcia. Po tym czasie przy pomocy wody wykonuję delikatny peeling twarzy jednocześnie zmywając maseczkę z twarzy. Później jeszcze raz oczyszczam twarz za pomocą płynu micelarnego - maseczka nie jest łatwa do zmycia. ;) Dzięki niej skóra jest dobrze oczyszczona, wygładzona i zdrowo zarumieniona. Mogłabym pisać wiele o jej składnikach, jest ich cała masa, ale najważniejsze jest dla mnie to, że jestem z tego produktu bardzo zadowolona i chętnie po niego sięgam.
Kolejnym etapem po przemyciu twarzy jest nałożenie kremu pod oczy. Kosmetyk ten jest w mojej pielęgnacji od lat. Skóra wokół oczu jest bardzo delikatna i wymaga naszej uwagi. Kremu pod oczy używam rano i wieczorem. Wklepuję delikatnie opuszkami palców nie za dużą ilość w skórę wokół oczu (nie przy samych oczach). W przypadku tego kosmetyku nie jestem wierna jednemu. Są to zazwyczaj bardzo wydajne produkty i zawsze po zużyciu jednego sięgam z ciekawości po inny. Nie mam swojego ulubionego, którego uważałabym za najlepszy. Każdy, który stosowałam wcześniej równie dobrze nawilżał. Jedne kremy są bardziej lekkie, inne bardziej treściwe. Ten krem pod oczy z awokado od Kiehl's należy do tych drugich. Ma konsystencję masełka, bardzo dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania i bardzo dobrze nawilża. Jedyne za co daję mu minus to za formę - wolę kremy w pompce - wówczas nigdy nie przesadzimy z ich ilością i jest to bardziej higieniczne. ;)
W przypadku kremów do twarzy stawiam na nawilżanie i ochronę przed słońcem. Kremy te mam sprawdzone i stosuję je od lat. Na dzień używam nawilżającego kremu ochronnego Pharmaceris S Sun-Protect z SPF30. Sprawdza się on u mnie w każdej sytuacji. Zabieram go ze sobą na każde wakacje i stosuję każdego dnia, bez znaczenia, czy jest aktualnie lato, czy zima. Świetnie nawilża, chroni przed słońcem, jest dobrą bazą pod makijaż i jest bardzo wydajny. Na noc stosuję krem Hydro Nachtcreme Bio-Traube & Bio-Weisser Tee marki Alterra. Jest to krem nawilżający z winogronem i białą herbatą przeznaczony do stosowania na noc. Ma bardzo dobry naturalny skład i pięknie pachnie. Dobrze się rozprowadza i wchłania a do tego jest w bardzo przystępnej cenie.
Dodatkowym kosmetykiem jaki nakładam na swoją twarz wieczorem zaraz po oczyszczeniu jej a przed nałożeniem kremu pod oczy jest serum. Tutaj nie mam swojego ulubionego, zawsze sięgam po inny, nadal szukam tego idealnego. Obecnie stosuję Midnight Recovery Concentrate od Kiehl's. Jest to pielęgnacyjny koncentrat na noc, który ma za zadanie regenerację skóry nocą. Jego dużą zaletą są składniki naturalnego pochodzenia. Po kilku użyciach już widzę, że serum będzie wydajne - ostatnie, które stosowałam z Clarins znikało z każdym naciśnięciem pompki. Dobrze się wchłania i pięknie pachnie a czy poza tym będzie dawało jakieś efekty? O tym z pewnością przekonam się po dłuższym czasie stosowania. :)
Raz na jakiś czas każdej skórze twarzy przyda się dokładniejsze oczyszczanie i złuszczanie. Wcześniej sięgałam po peelingi enzymatyczne, ale ostatnio bardzo polubiłam się z jednym wyjątkowym produktem potocznie nazywanym przeze mnie maską Shrek'a. ;) Jest to maseczka z czystym błotem z minerałami z morza martwego od See See (producenta kosmetyków mineralnych bez parabenów, olei mineralnych i nieperfumowanych), która była w jednym z pudełeczek beGLOSSY. Maseczkę stosuję raz na dwa tygodnie, nakładam ją na twarz i czekam do całkowitego zastygnięcia. Po tym czasie przy pomocy wody wykonuję delikatny peeling twarzy jednocześnie zmywając maseczkę z twarzy. Później jeszcze raz oczyszczam twarz za pomocą płynu micelarnego - maseczka nie jest łatwa do zmycia. ;) Dzięki niej skóra jest dobrze oczyszczona, wygładzona i zdrowo zarumieniona. Mogłabym pisać wiele o jej składnikach, jest ich cała masa, ale najważniejsze jest dla mnie to, że jestem z tego produktu bardzo zadowolona i chętnie po niego sięgam.
24 komentarze
Gdzie można dostać maseczkę od See See, bo bardzo mnie zaintrygowała? :)
OdpowiedzUsuńNa stronie marki jest cała lista sklepów stacjonarnych w Polsce, online też bez problemu możesz kupić. :)
UsuńPolecam serum z witaminą c liq cc
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Mam pytanie naprawdę już nie myjesz twarzy woda? Nie masz wrażenia że mimo użytych produktów do demakijażu buzia jest brudna?
OdpowiedzUsuńWłaśnie na odwrót - kiedyś zdziwiłam się jak po dokładnym umyciu twarzy wodą i żelem przetarłam twarz wacikiem i czysty to on nie był. ;)
UsuńJa też od kilkunastu miesięcy nie myję twarzy wodą i mam znacznie mniej problemów ze skórą.
UsuńCześć ☺ skąd bluzeczka?
OdpowiedzUsuńZ Mohito.
UsuńDziękuję za odpowiedź :)
UsuńŚwietna, dość prosta pielęgnacja - tak jak lubię :) Bardzo kusi mnie już od dawna serum Kiehls. Zaciekawił mnie też krem pod oczy, lubię takie treściwsze oraz maska oczyszczająca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.evelinebison.pl
Również używam Garnier 3w1 i jestem bardzo zadowolona. Wcześniej używałam płyn miceralny z Lirene- świetny ! ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie krem pod oczy i maseczka :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię płyny micelarne Garniera, oba spisują się rewelacyjnie. :)
OdpowiedzUsuńTy zawsze wyglądasz olśniewająco! ;)
OdpowiedzUsuńStosowałam ten krem pod oczy i uważam że jest rewelacyjny, mocno nawilża.
OdpowiedzUsuńU mnie produkty z Garniera sie nie sprawdzaja :( a szkoda bo fajne maseczki teraz maja!!
OdpowiedzUsuńNa mnie te maseczki na twarz nie działają. ;)
UsuńMoja droga, gdzie najlepiej kupić maseczkę z błota?
OdpowiedzUsuńNa stronie marki jest cała lista sklepów stacjonarnych w Polsce, online też bez problemu możesz kupić.
UsuńDziękuję :) właśnie kupuję ^^
UsuńNajbardziej lubię Garnier z zieloną zakrętką, miałam kilka płynów z innych firm, ale ten najlepiej radzi sobie nawet z wodoodpornym tuszem. Nie każdy płyn to potrafi, jest dość wydajny dzięki temu.
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś tego płynu Garnier różowego i zupełnie mi nie służył. Miałam wrażenie, że skóra nie jest wcale oczyszczona. Teraz kupiłam sobie ten z olejkiem i jest super:] Nie mogę wspomnieć o Twoich cudownych włosach, zazdroszczę!!:] Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.wpuszczonawmaliny.blogspot.com
Mam podobny schemat pielęgnacji. Od siebie mogę polecić serum LIQ CC light. U mnie spisuje się rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńKiehl's jest marką, na którą zdecydowanie mam ochotę, choć i na jej temat zdania są podzielone, więc wolę do tego tematu podejść na chłodno i poczekam aż ten cały szał na te produkty nieco ucichnie :) Maseczkę See See też posiadam i bardzo lubię, ale ich peeling myjący też bardzo przypadł mi do gustu ze względu na treściwą konsystencję i brak napięcia skóry po jego zastosowaniu :)
OdpowiedzUsuń