Plany na 2017 rok

10.1.17

Początek roku to dla jednych jedynie zmiana daty w kalendarzu a dla innych to idealny czas na zmiany. Każdy moment jest dobry, aby zmienić coś w swoim życiu, zrobić coś, o czym myślało się od dawna lub po prostu odmienić coś w sobie. Wiele osób robi noworoczne postanowienia. Nie jestem osobą, która czeka na ten dzień, ale jako, że jeden rok się kończy a drugi zaczyna, to jest to dobry moment na nostalgię, powspominanie miesięcy, które minęły i rozmyślanie o przyszłości. Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami moimi małymi postanowieniami, marzeniami i planami na ten rok. Jeśli macie ochotę, to podzielcie się swoimi noworocznymi postanowieniami. :)



1. Zmiana fryzury
Do tego tematu podchodzę już któryś raz, ale obiecałam sobie, że w tym roku wreszcie się zdecyduję. Ścięcie włosów na boba było świetną decyzją. Bałam się o to, jak będę się układały - z natury są raczej mocno falowane, gęste i nie znoszą wilgoci. Po ścięciu okazało się, że nabrały lekkości a ich układanie nie jest wcale tak wymagające, jak to się mogło wcześniej wydawać. Oczywiście fryzurę tę bardzo lubię i powiem nieskromnie, że uważam, że jest mi w niej do twarzy, ale jak każda kobieta mam ochotę coś zmienić. Ponieważ swoich włosów nie farbuję, to pozostaje mi jedynie odmiana w formie długości, cięcia. Boba noszę już ponad 3 lata i już zeszłej zimy myślałam o zmianie, ale ostatecznie się nie zdecydowałam. Mam nadzieję, że deklarując tę zmianę na blogu szybciej się zdecyduję. ;)



2. Podróże
Podróżowanie to coś, co z mężem bardzo lubimy. To czas tylko dla nas, spędzony na relaksie i poznawaniu nowych zakątków świata. Nigdy nie piszę Wam wcześniej o kierunkach, jakie obieramy, ponieważ są to zazwyczaj bardzo spontaniczne decyzje. Wystarczy, że przypomnę sobie nasze wcześniejsze plany na 2016 rok - były zupełnie inne. Planowanie jest fajną czynnością, lubię rozmyślać o miejscach, w które chciałabym się udać a jeszcze bardziej lubię ten moment zaskoczenia, gdy kupujemy bilety w innym kierunku niż planowaliśmy. ;) Dzięki temu w ubiegłym roku udało nam się odwiedzić Barcelonę, odpocząć na przepięknej greckiej wyspie Lefkadzie, odkryć piękne ogrody Poczdamu i zakochać się w Rzymie. Co planujemy na ten rok? Z pewnością podróż, w którą mieliśmy się udać w poprzednim roku, ale z powodu naszego małego lenistwa, ostatecznie nie wybraliśmy się. Chcielibyśmy również podczas naszej zimy uciec chociaż na tydzień w cieplejsze miejsce. Marzy mi się też wyjazd na moje urodziny, ale czy uda się zrealizować te plany, to czas pokaże. :)



3. Zmiany w blogowaniu
Ten punkt mogę śmiało powiedzieć, że jest już w całości zrealizowany. Pierwszy wpis w tym roku opublikowałam już z nowym wyglądem bloga. Poprzedni bardzo lubiłam, ale myślę, że zmiany zawsze są dobre i mam nadzieję, że Wam również przyjemnie będzie się przeglądało posty. Do tego postanowiłam zmienić sprzęt, jakim robię dla Was zdjęcia. Z poprzedniego zestawu byłam bardzo zadowolona, ale wiecie jak to jest - apetyt ciągle rośnie i to nie tylko w kwestii jedzenia. ;) Przesiadłam się więc na nowe body Nikona i zakupiłam dwa zupełnie nowe obiektywy, jeden do portretów, drugi do podróży. Do tego doszła jeszcze lampa błyskowa i inne drobiazgi, które pomogą mi w robieniu dla Was zdjęć. :) Już nie mogę doczekać się lepszej pogody, aby móc swobodnie bawić się ustawieniami w trakcie robienia zdjęć na zewnątrz.


4. Zmiana stylu
Może sam tytuł brzmi zbyt poważnie i zapowiada duże zmiany, ale mam kilka małych postanowień związanych z moją garderobą. Przede wszystkim robię sobie detoks od sklepów z markami, które już mi się znudziły. Czuję przesyt niektórymi sklepami, więc taka odskocznia będzie dla mnie miłą odmianą. Chciałabym również uprościć kolorystykę swojej garderoby i wymienić sporą jej zawartość. Planuję pójść w delikatnie inną stronę, bez drastycznych zmian, z zachowaniem dziewczęcego stylu. Mam nadzieję, że z czasem ta mała zmiana będzie zauważalna i na plus.

5. Radość z każdego dnia
Ostatnim moim postanowieniem jest czerpanie radości z każdego dnia. Nasze wczasy na Lefkadzie pokazały nam, jak niewiele potrzebne jest do szczęścia. Mogliśmy godzinami siedzieć przy wodzie i słuchać szumu fal. Widzieliśmy życie mieszkańców małej wyspy, które toczy się zupełnie inaczej niż osób mieszkających w dużych miastach. Cieszą mnie małe rzeczy takie jak popołudniowa kawa, czy niedzielny obiad u rodziców. Chciałabym, aby to się u mnie nie zmieniło, abym nadal pozytywnie patrzyła w przyszłość i abym była jeszcze lepszą żoną, córką, siostrą. :)



You Might Also Like

27 komentarze

  1. Super post :) będę czekać na zmianę fryzury! :D może się czymś zainspiruję, również noszę boba już ponad 2 lata i uważam, że to najlepsza fryzura na świecie ;-) ale czas trochę ją zmodyfikować ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Żoną, córką, siostrą, a mamą?
    Kiedyś możesz żałować, że nie masz dziecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze ma czas na dziecko. Poza tym to prywatna sprawa i niegrzecznie jest tak komentować. Kto też powiedział, że wszyscy muszą mieć dzieci? Dzieci mają mieć ludzie, którzy ich pragną i koniec kropka. Mnie też ciągle o tym gadają i nie idzie już tego wytrzymać. Nauczcie się ludzie kultury - swoim bliskim nie powinno się takich komentarzy dawać, a co dopiero ludziom obcym. Nie wypada w ogóle komentować życia PRYWATNEGO innych ludzi - czyli tego z kim są związani, czy mają dzieci czy nie, czyjegoś wyznania, poglądów itd. Bo to są prywatne sprawy! Swoje sobie pomyśleć możesz, ale na pewno nie powinnaś innym prawić kazań z tego powodu.

      Usuń
    2. Jak można zadać takie pytanie? Kiedy wypisujesz takie bzdury na klawiaturze to zastanawiasz się,że może nie wszyscy mogą miec dzieci i właśnie komuś zadajesz ból.

      Usuń
    3. A ty możesz kiedyś pożałować że wtykasz nos w nie swoje sprawy :) to raczej indywidualna decyzja i nie musi się nikomu z niej tłumaczyć :) pozdrawiam miłego dnia i życzę więcej optymizmu

      Usuń
    4. Jaki mądry anonim się znalazł - ona na pewno wie co jest dla Daisy i jej męża teraz najlepsze. Czasem nie wierzę w to, co wypisują ludzie.

      Czekam z niecierpliwością na nową odsłonę Twojej fryzury Paulina :) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

      Usuń
    5. Żałosne są takie komentarze. A ty anonimie jesteś mamą? I co? Zazdrościsz bezdzietnym ciekawego życia, podróżowania, smakowania życia bez pieluch?

      Nie wszyscy muszą decydować się na posiadanie dziecka, nie wszyscy mogą mieć dzieci ze względów zdrowotnych. Autorka bloga chyba jeszcze nie ma menopauzy, więc ma jeszcze czas na decyzje ;-)

      Usuń
  3. No to bede czekać z niecierpliwością na nową fryzurę! W jaką długość celujesz? Też sie zbieram na zmianę fryzury z mojego juz troche odrośniętego boba i mam rym razem ochotę na cos sporo krótszego, ale zebrac sie nie mogę :D no ale nowy rok to dobry pretekst do zmian wiec pewnie sie zdecyduje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myslalam ze masz idealnie proste włosy! Co robisz by się nie puszyly i Nie krecily gdy tylko pojawia się wilgoć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosuję kosmetyki do stylizacji włosów i unikam deszczu. ;)

      Usuń
    2. a jakie konkretnie kosmetyki?

      Usuń
    3. Na wilgotne włosy nakładam odrobinę kremu wygładzającego i chroniącego przed puszeniem się Tame Wild a po wysuszeniu i przed prostowaniem używam sprayu ochronnego Flatliner od Osis+ Schwarzkopf.

      Usuń
  5. Bardzo fajne postanowienia. Ja w tym roku planuje właśnie ścięcie włosów na boba :-) czas pokaże czy się zdecyduje :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nowy wygląd bloga jest super, nie mogę doczekać się Twoich kolejnych relacji z podróży, bardzo lubię je czytać i oglądać Twoje zdjęcia. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki za Kochana! Plan brzmi super, zapraszam do siebie na nowe wpisy, a nie bawem i u mnie ukaże się post z moimi postanowieniami na nowy rok, ciekawa jestem czy będzię jakiekolwiek zainteresowanie ;)

    Pozdrawiam serdecznie
    AJ z InspireYourLifeNow

    OdpowiedzUsuń
  8. ja wyjątkowo postanowiłam, że wystarczy, że będę trzymała się tego, co zaczęłam w 2016 :) no może trochę więcej optymizmu i mobilizacji ;)

    zazdroszczę sprzętu! :) wygląda obiecująco!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo pasuje do Ciebie ta fryzura, ale ciekawa jestem co zrobisz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, sama jestem ciekawa na co ostatecznie się zdecyduję i jak będzie się sprawdzać nowa fryzura. ;)

      Usuń
  10. Porządna inwestycja w sprzęt :) Oby jak najwięcej tych planowanych podróży, żeby było, gdzie pstrykać foty.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem ciekawa gdzie się wybierzecie w tym roku, ja planuję odwiedzić Rzym, nigdy tam nie byłam a po Twoich postach nabrałam ochoty na włoską kawę i lody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wcześniej nie ciągnęło mnie do Rzymu, był to nagły pomysł i bardzo nam się podobało a w ich kawie i lodach jesteśmy zakochani. Polecam! :)

      Usuń
  12. Nowa fryzura? Nie mogę się doczekać! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tez kiedyś postanowiłam przestać chodzić utartymi ścieżkami, zaglądać do tych samych sklepów i odkryłam dzięki temu zupełnie nowe, fajne rozwiązania i marki, których nie znałam :-) Ciekawa jestem co planujesz pod tym względem?:-) Zazdroszczę Ci sprzętu do fotografowania,obyś miała jak najwięcej możliwości go wykorzystywać:-) Spełnienia marzeń i wszystkiego najlepszego w 2017 roku:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Tobie również życzę wszystkiego co najlepsze. :*

      Usuń
  14. Pieknie wyglądasz, ale ciekawa jestem zmian! Ładnemu we wszystkim ładnie więc jestem przekonana, że będziesz wyglądać równie pięknie! Ściskam :)

    www.makesitsimple.com

    OdpowiedzUsuń