Kolejny miesiąc zbliża się ku końcowi. Czas jak zawsze szybko zleciał, ale od teraz proszę, aby mijał on wolniej, abym mogła nacieszyć się wiosną i mieć pozytywną energię każdego dnia. :) Przyznaję, że jestem w pewnym stopniu meteopatą. Gdy za oknem szaro, zimno i deszczowo, to mam ochotę zaszyć się w domu pod kocem i spędzić czas na leniuchowaniu. Gdy przychodzi wiosna, promienie słońca wpadają przez okna, można wyjść z domu i poczuć ciepło na skórze, od razu chcę z życia czerpać jak najwięcej. Chętniej wstaję rano i mam więcej energii przez cały dzień. A co daje mi jeszcze większego kopa? Świadomość, że szykuje się kolejna podróż. :D
Kupiliśmy kolejne bilety lotnicze - jak to zwykle u nas bywa plany były zupełnie inne. Zimą chcieliśmy wygrzać się w cieplejszych krajach, ale ta dość wczesna wiosna totalnie nas zaskoczyła i spontanicznie podjęliśmy decyzję o wylocie gdzieś bliżej i poznaniu kolejnej europejskiej stolicy. :) Odprawa online zrobiona, hotel zabukowany, więc można cieszyć się tym czasem pozostałym do wyjazdu. Bardzo lubię marzyć i szukać nowych kierunków podróży, ale uwielbiam również ten etap, kiedy wiemy już gdzie lecimy. Z nutką niepewności i niecierpliwości czekamy na dzień, kiedy ujrzymy nieznane nam dotąd miejsce, poznamy nowe smaki i odkryjemy nowe zakątki. Uśmiech nie schodzi mi z ust a noc przed odlotem pewnie jak zwykle nie będę mogła zasnąć. ;)
Wam również życzę mnóstwo pozytywnej energii i do "usłyszenia" w kolejnym miesiącu!
Kupiliśmy kolejne bilety lotnicze - jak to zwykle u nas bywa plany były zupełnie inne. Zimą chcieliśmy wygrzać się w cieplejszych krajach, ale ta dość wczesna wiosna totalnie nas zaskoczyła i spontanicznie podjęliśmy decyzję o wylocie gdzieś bliżej i poznaniu kolejnej europejskiej stolicy. :) Odprawa online zrobiona, hotel zabukowany, więc można cieszyć się tym czasem pozostałym do wyjazdu. Bardzo lubię marzyć i szukać nowych kierunków podróży, ale uwielbiam również ten etap, kiedy wiemy już gdzie lecimy. Z nutką niepewności i niecierpliwości czekamy na dzień, kiedy ujrzymy nieznane nam dotąd miejsce, poznamy nowe smaki i odkryjemy nowe zakątki. Uśmiech nie schodzi mi z ust a noc przed odlotem pewnie jak zwykle nie będę mogła zasnąć. ;)
Wam również życzę mnóstwo pozytywnej energii i do "usłyszenia" w kolejnym miesiącu!
- 30.3.17
- 17 Comments