Poznajcie mnie bliżej
16.3.17
Cześć! Dzisiaj chciałam odpowiedzieć na Wasze pytania, które zadawaliście na Instagramie i w wiadomościach prywatnych. Cieszę się, że mamy okazję "poznać się bliżej" a raczej, że to Wy mieliście szanse zadać mi różne pytania. Początkowo chciałam nagrać dla Was vloga, ale po kilku próbach stwierdzam, że przed kamerą nie czuję się jeszcze w 100% swobodnie. Może kiedyś będzie lepiej... póki co przełamałam się i zaczęłam do Was mówić na Instastories, także jest postęp. ;) Nie przedłużam już i zapraszam do dalszej części postu.
Jakie studia skończyłaś? Czym zajmujesz się zawodowo?
Ukończyłam studia inżynierskie na kierunku Zarządzanie i Marketing oraz magisterskie na specjalizacji Zarządzanie zasobami i marketingiem przedsiębiorstw na Politechnice Poznańskiej. Obecnie zajmuję się blogowaniem. :)
Jakie masz hobby, czym się interesujesz?
Moją życiową pasją są podróże. Nawet jeśli spędzam aktualnie czas w domu, to wiecznie marzę o kolejnych wyjazdach... błądzę palcem po mapie i czytam o nieznanych mi jeszcze kierunkach. Pod tym względem jestem ogromną marzycielką i podskakuję z radości na myśl o każdym kolejnym wyjeździe. Uwielbiam również blogowanie - robienie dla Was zdjęć i tworzenie postów sprawia mi dużą przyjemność. Poza tym bardzo lubię dobre kino - nie oglądam zbyt wiele programów telewizyjnych, wolę iść do kina, czy włączyć stary dobry film.
Jak dbasz o włosy?
Jeśli chodzi o moje włosy, to stosuję 3 zasady - nawilżanie, podcinanie i naturalność. Staram się regularnie podcinać końcówki, stosuję maski i olejki nawilżające, nie obciążam włosów kosmetykami do stylizacji oraz ich nie farbuję. Zawsze stosuję kosmetyki profesjonalne i nie przesadzam z prostownicą a podczas suszenia używam chłodnego powietrza. Myślę, że w najbliższym czasie przygotuję post z aktualną pielęgnacją i dokładniej opiszę mój sposób na dbanie o włosy. :)
Ulubione miejsce w Poznaniu?
Mam dwa ulubione regiony w Poznaniu. Pierwszym jest Ostrów Tumski, czyli okolice Bazyliki Archikatedralnej a drugi to centrum miasta niedaleko UAM - Park Adama Mickiewicza, Ogród Zamkowy, Park Moniuszki. Bardzo lubię w tych miejscach robić zdjęcia, spacerować, czy po prostu spędzać wolny czas, siedzieć na ławce i patrzeć na życie miasta.
Jaką największą radę dałabyś przyszłej pannie młodej?
Myślę, że najważniejsze jest, aby nie stresować się przed ślubem. Wiem, że łatwo mi mówić, ale sama przygotowaniami do ślubu się nie denerwowałam a jedyny moment, w którym dałam się złapać na tym, że się zestresowałam, to pierwszy taniec (na szczęście nie pomyliłam kroków ;)). Jak nie dać się zwariować przed ślubem? Na spokojnie zacząć wszystko organizować wcześniej. Pośpiech nie jest wskazany i zawsze spowoduje niepotrzebny stres. Jeśli będziemy mieć świadomość, że o wszystko zadbaliśmy, to pozostaje nam cieszyć się tą chwilą. Wszystkim innym na co nie mamy wpływu (typu pogoda) kompletnie nie powinniśmy się przejmować. Żaden deszcz, czy silny wiatr nie zepsuje pięknych wspomnień.
Jak to robisz, że tak świetnie wyglądasz? Chodzi mi o figurę. Chętnie poczytam o zasadach odżywiania wg. Ciebie.
Myślę, że przynajmniej w połowie swój wygląd zawdzięczam genom. Od kiedy pamiętam byłam szczupła a moja babcia do tej pory wspomina moje chude ręce i nogi, gdy byłam niemowlakiem. ;) Kompletnie nie przejmuję się kalorycznością produktów, które jem, ponieważ nie ma to nadal wpływu na moją sylwetkę. Zwracam natomiast uwagę na składniki i pochodzenie produktów. Uważnie czytam etykiety i większość posiłków staram się przygotowywać sama od podstaw. Jem 5 razy dziennie, w odstępach co 3 godziny, piję dużo wody. Pomaga mi to utrzymać wewnętrzny balans i zawsze czuć się dobrze. Dzięki temu prawie nigdy nie jestem głodna i nie napadam na jedzenie, jak złodziej na bank. ;) Każdy dzień zaczynam od kubka zielonej herbaty i kompletnie nie lubię słodkich napoi. Nie sięgam po gotowe paczkowane czy mrożone produkty. Po sklepowe słodycze sięgam raz w tygodniu, lubię też sama upiec coś pysznego. Nie są straszne mi hamburgery, pizza, czy makarony, byleby były przygotowane ze świeżych i naturalnych składników. Poza tym mogę powiedzieć, że odżywiam się zupełnie normalnie. Nie szaleję na punkcie żadnych diet ani produktów typu superfood. Staram się jeść racjonalnie i nieobce mi są domowe obiady typu schabowy i ziemniaki. ;)
Chciałabym abyś udzieliła na Twoim blogu odpowiedzi na pytanie dotyczące Twojej sylwetki. Chodzi mi dokładniej o to, czy jako nastolatka miałaś problem z zaakceptowaniem swojego wyglądu? Wagi i budowy ciała? (...) Mam wrażenie, że nikt nie rozumie, że ciężej jest przytyć niż schudnąć.
Jasne, że jako nastolatka miałam momenty, gdy nie byłam zadowolona ze swojej sylwetki. Myślę, że większość dziewczyn w młodym wieku przechodzi przez ten problem.
Mam wrażenie, że niektórym osobom łatwiej jest skrytykować kogoś za bycie chudym, niż za nadwagę. Wiele osób nie zastanawia się nad tym, czy szczupła sylwetka wynika z czyjegoś nieracjonalnego odżywania się, czy po prostu z budowy ciała i szybkiej przemiany materii. Ja jednak nauczyłam się nie przejmować komentarzami na temat mojej figury, dobrze czuję się w swoim ciele i nie będę pod czyimś wpływem zmieniać czegoś na siłę.
Jak dbasz o swoją figurę? W jaki sposób organizujesz swój czas?
Staram się racjonalnie odżywiać (tak jak wspomniałam dwa pytania wyżej) i nie zwracam uwagi na to ile ważę. Czuje się dobrze w swoim ciele i mam to szczęście, że z natury jestem szczupła, więc póki co z tego korzystam.
Jeśli chodzi o organizację czasu, to nie mam z tym większego problemu. W ciągu dnia znajduję czas zarówno na przygotowywanie posiłków, zajmowanie się domem, pracę, jak i małe przyjemności. Nie mam sztywnych godzin pracy i nie muszę nigdzie dojeżdżać, więc to z pewnością pomaga w organizacji czasu według swoich potrzeb.
Gdzie planujecie tegoroczne wakacje?
U nas z planami na wakacje bywa różnie. Często wybieramy jakiś kierunek a ostatecznie lądujemy w zupełnie innym kraju. Jesteśmy raczej spontaniczni, jest tyle pięknych miejsc na świecie, że trudno się zdecydować. Mam jednak nadzieję, że w tym roku będziemy się trzymać przynajmniej dwóch postanowień. Chcemy udać się w podróż po Europie (w którą mieliśmy wybrać się już w zeszłym roku, ale jak zwykle zmieniliśmy plany), która marzy mi się już od lat i dłużej bez niej nie wytrzymam. :D Poza tym chcielibyśmy wybrać się do Portugalii. Trzymam kciuki za realizację naszych planów, oby się mocno nie pozmieniały. ;)
Jakiej lubisz słuchać muzyki?
Mam kilku ulubionych wykonawców, których piosenki od razu wpadają mi w ucho: Ed Sheeran, James Blunt, Bruno Mars. Uwielbiam również muzykę filmową. Obecnie ciągle słucham muzyki z filmu La La Land (wspaniały film i świetne piosenki) i Manchester by the Sea.
Czy nadal ćwiczysz?
Muszę się przyznać, że obecnie jestem na etapie małego lenistwa. ;) W 2015 roku chodziłam przez rok do klubu fitness i pod koniec byłam już tym znudzona. Postanowiłam zrobić sobie przerwę od ćwiczeń, aby nabrać nowej motywacji. Planuję powrót do biegania i delikatnych ćwiczeń w domu na macie, w końcu sport to zdrowie, więc takie lenistwo to grzech.
Wymień dania, których nie lubisz. Jaką kuchnię lubisz najbardziej?
Generalnie nie jestem wybredna jeśli chodzi o jedzenie, ale mam kilka dań, za którymi nie przepadam i ich nie jadam np. flaki, czernina, biała kiełbasa. Jeśli chodzi o ulubioną kuchnię to jest to stanowczo kuchnia włoska. Pizza i makarony nigdy mi się nie znudzą. Poza tym bardzo lubię kuchnię grecką, japońską i naszą tradycyjną, która często gości w polskich domach. Bardzo lubię pierogi i knedle. :)
Czy żałujesz jakiegoś rozwiązania, które zastosowałaś w domu i chciałabyś je zmienić, bądź już zmieniłaś?
Tak, jest jedna rzecz, którą dzisiaj zrobilibyśmy inaczej. Mam na myśli sposób kładzenie paneli. Robiliśmy przerwy na listwy w progach pomiędzy pokojami. Dzisiaj stanowczo położylibyśmy panele jednym ciągiem. Te przerwy okazały się zbędne a znalezienia płaskich listew, które będą w takim samym odcieniu jak panele było bardzo trudne i nie jesteśmy w pełni z tego rozwiązania zadowoleni.
Planujecie dziecko/dzieci?
Tak, chcielibyśmy mieć dwójkę dzieci. Cudownie byłoby, gdyby to był chłopiec i dziewczynka. Czas pokaże... byleby były zdrowe. :)
Jak wyobrażasz sobie Twoje życie za 10 lat?
Za 10 lat chciałabym mieć dwójkę zdrowych i grzecznych dzieci, mieć psa i ukochanego męża u mojego boku. Strasznie tęsknię za posiadaniem czworonoga i chciałabym, aby nasze dzieci wychowywały się przy nim, uczyły się obowiązków związanych z posiadaniem zwierzaka i chodziły razem z nami na spacery. Najważniejsze jednak, aby moja rodzina była zdrowa, abyśmy byli szczęśliwi i otaczali się miłością. O niczym więcej nie marzę i mam nadzieję, że za 10 lat będę mogła wrócić do tego postu i sprawdzić, czy moje wyobrażenia o przyszłości się sprawdziły. :)
22 komentarze
super post, oby częściej :) polecam Lizbone z całego serca, pięne miasto, klimat uroczy, ja się zakochałam. To moje 3 ulubione miejsce w Europie <3
OdpowiedzUsuńOd wielu osób słyszałam, że Lizbona jest piękna, więc musimy się przekonać, czy faktycznie. ;)
UsuńByłam ciekawa pytań i odpowiedzi dlatego też weszlam na bloga..i znalazłam to czego szukałam :) najbardziej zainteresowały mnie pytania o Twoja sylwetkę ponieważ sama jestem dość szczupła i z relacji lekarza nie wygląda to aż tak źle a mimo wszystko jakoś fatalnie się z tym czuje i jestem ciekawa czy kiedyś tak jak Ty w pełni zaakceptuje siebie. Póki co zrobiłam pierwszy krok poszłam do dietetyka, liczę na 10kg+ mimo że nie będzie to łatwa droga :) Twoje odpowiedzi trochę podbudowały moje myślenie.
OdpowiedzUsuńJa też nie uważam, abym była bardzo chuda, raczej po prostu szczupła, ale jeśli ktoś faktycznie ma bardzo dużą niedowagę i źle się z tym czuje, to jak najbardziej można się oddać w ręce specjalisty. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się osiągnąć swój cel. :)
UsuńTrzymam kciuki za wakacyjne plany:)
OdpowiedzUsuńa ja mam jeszcze jedno pytanie: skąd okulary? :D
OdpowiedzUsuńOkulary pokazywałam w ostatnich wpisach, to Dolce&Gabbana. :)
UsuńJesteś przesympatyczna, śledzę Cię już od kilku lat i bardzo lubię Twój styl. Pozdrowienia z Krakowa, Basia.
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam. :)
UsuńFantastyczny post! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! :)
OdpowiedzUsuńPaulina fajnie, że w końcu można usłyszeć Twój głos i przekonać się jak uroczą i sympatyczną dziewczyna jesteś ;-) Ja cały czas zmagam się z komentarzami na temat chudego wyglądu, ale już chyba się do tego przyzwyczaiłam :D La La Land skradł moje serce.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę sylwetki, też bym tak chciała jeść co chcę a Twoje zdjęcia posiłków wyglądają obłędnie:D
OdpowiedzUsuńŚwietny post, mam pytanie o Twoją grzywkę. Mogłabyś zdradzić w jaki sposób masz ją teraz obciętą i jak udało Ci się ją zapuścić? Pamiętam, że kiedyś też miałaś krótką. Ja obecnie jestem na etapie zapuszczania, ale zawsze w pewnym momencie pójdę i ją zetnę, i historia się powtarza :( Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest ona ścięta na prosto. Jeśli chodzi o długość, to gdy uczeszę ją na prosto, to zakrywa mi usta. Pamiętam jak zapuszczałam swoją grzywkę kilka lat temu, wiadomo, że nie było to łatwe, ale gdy już urośnie do tego etapu, że trzyma się zaczesana za uchem, to jest już łatwiej. ;)
UsuńDziękuję za odpowiedź. Moja na razie zaczesana na prosto sięga czubka nosa ;), ale obcięta jest bardziej na półokrągło ;) Mam nadzieję, że w końcu uda mi się ją zapuścić :)
OdpowiedzUsuńO nareszcie sie dowiedziałam jak masz na imię Daisy :) tak, podoba mi się post z odpowiedziami na pytania!
OdpowiedzUsuńMoje imię jest napisane w prawej kolumnie na blogu. ;)
UsuńFajnie Cię bliżej poznać :) też uwielbiam makarony i pizze :) stres przed ślubem nie tak łatwo opanować :D
OdpowiedzUsuńJak bys dala na imie swoim przyszlym dzieciom?
OdpowiedzUsuńDla chłopca mamy jakiś pomysł na imię a dla dziewczynki nie, ale też nie chciałabym tego mówić, ponieważ to w każdym momencie może się zmienić. ;)
UsuńSuper 3 mam kciuki za powiększenie rodzinki <3
OdpowiedzUsuń