Hej! Przed publikacją tego postu zaczęłam przeszukiwać mojego bloga w poszukiwaniu ostatniej stylizacji z szortami. Sama jestem w szoku, że dotarłam aż do lipca 2013 roku! Dacie wiarę, że minęły już cztery lata? :D Od tak przestałam je nosić i nie zwracałam na nie uwagi w sklepach. Dostawałam od Was wiele wiadomości, że brakuje Wam takich stylizacji u mnie, więc stwierdziłam, że czemu by nie dać im szansy. Ostatnio kompletnie zatraciłam się w noszeniu spodni a dopiero teraz, gdy pogoda na to pozwala częściej sięgam po sukienki, czy spódniczki. Ostatnio jednak zaczęłam się rozglądać za krótkimi spodenkami i gdy trafiłam na te, to nie miałam wątpliwości, że muszę je mieć. Tak oto zawitały w mojej szafie i muszę się przyznać, że dobrze się w nich czuję.  Oby na tych jednych się nie skończyło, w końcu niedługo lato. Nie mogę też nie wspomnieć o tej koszuli, która totalnie mnie oczarowała. Niby wiele się dzieje - są szerokie rękawy, paski, wyszywane elementy i stójka - ale ma też w sobie coś prostego.
Wczoraj świętowaliśmy 6 urodziny mojego brata. To już duży chłopak, który zaskakuje mnie w wielu sytuacjach. Od wczorajszych pisków dzieciaków aż bolą uszy. :D Dzisiaj wybieramy się na obiad do teściów i korzystając z ładnej pogody może uda nam się zrobić kolejne zdjęcia na bloga (tym razem w spódniczce). Dzień zapowiada się pozytywnie, oby Wasz również taki był. Do następnego! :)