Hej! Dzisiejszy post piszę dla Was prosto z trasy. Ciągle mam ciarki na myśl o tym, a to już staje się faktem. Jesteśmy spakowani i pędzimy przed siebie... a konkretniej dzisiaj udajemy się do Pragi. Jest to pierwszy punkt na naszej trasie. W planach mamy odwiedzenie wielu cudownych miejsc i mam nadzieję, że ta podróż będzie długa i szczęśliwa. Przygotowywaliśmy się do niej bardzo długo, najbardziej intensywne były ostatnie 3 miesiące. Dzisiaj chciałam pokazać Wam część rzeczy, które zabieram ze sobą. Jeśli chodzi o ciuchy, to w większości postawiłam na sukienki. Część jest typowo wakacyjna, część delikatnie bardziej wyjściowa. Udało mi się kupić też kilka innych ciekawych rzeczy, więc jeśli macie ochotę, to zapraszam do dalszej części wpisu.

READ IN ENGLISH

Mam nadzieję, że pogoda będzie dopisywać, ponieważ nie zabrałam ze sobą dużej ilości okryć wierzchnich. ;) Beżowa ramoneska to wczorajszy zakup z nowej kolekcji Mango. Na wyprzedażach w Reserved udało mi się wyszukać tę różową dżinsową kurtkę. Fason jest odrobinę oversize i ma ozdobną falbanę. Przy okazji znalazłam tam również tę wakacyjną sukienkę w biało niebieską kratę. Sukienka w kwiaty jest natomiast z Forever 21 - miałam dylemat odnośnie koloru, była jeszcze wersja żółta, ale ostatecznie wybór padł na czerwień. Planując zakupy na wakacje spodziewałam się, że w drugiej połowie sierpnia nie będę już mogła liczyć na wyprzedaże i nastawiłam się na nowe kolekcje. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy w sklepach na dobre zagościły swetry i płaszcze. Ostatecznie jednak udało mi się znaleźć kilka rzeczy w swoim rozmiarze jeszcze na promocjach i to w bardzo dobrych cenach. :)

Podczas naszej podróży będziemy w kilku nadmorskich miejscowościach, ale nie nastawiamy się na plażowanie. Wolimy spacery, zwiedzanie lub odpoczywanie przy wodzie, ale w cieniu. ;) Nawet podczas tych czynności ważne jest, aby chronić naszą skórę przed mocnym słońcem. Czasami spacerując można się bardziej opalić niż leżąc na plaży. ;) Jeśli śledzicie mojego bloga od dłuższego czasu, to z pewnością kojarzycie ten krem do twarzy od Pharmaceris. Jest to mój ulubiony krem na dzień i kolejna tubka. Jest on bardzo wydajny, łatwo się rozprowadza i nie bieli twarzy. Dobrze sprawdza się w każdej sytuacji i jestem z niego bardzo zadowolona, więc przy wyborze balsamu do opalania sięgnęłam po produkt tej samej marki - emulsję do ciała z filtrem SPF 30.
Z butów na lato nastawiłam się na espadryle, ponieważ tego typu butów wcześniej nie miałam. Ostatecznie mam dwie pary - pierwsze z koronką (pokazywałam Wam je w tej stylizacji) pasujące do większości moich codziennych zestawów a drugie bardziej wakacyjne w paski z ananasami. 

Na wyjazd zabieram ze sobą również musy pod prysznic Nivea. Bardzo je polubiłam, mają piękne zapachy i wygodnie się je stosuje. Mają formę przypominającą piankę do golenia. ;) Dzięki temu są wydajne i delikatne dla skóry. Wrzucam je do walizki i nie muszę się przejmować, czy nie otworzą się w czasie podróży i nie wyleją (jak to kiedyś miało miejsce z żelem pod prysznic ;)). Mój ulubiony zapach tego lata to orzeźwiająca cytryna i moringa.

Na zdjęciu możecie też zobaczyć nową koszulę z ozdobnym haftem. Jest z nowej kolekcji Zary, jest też w białym kolorze. Koszule to jeden z ulubionych elementów w szafie a błękit to mój ulubiony kolor tego lata.

Podczas naszych wakacji będę starać się robić dla Was również zdjęcia stylizacji. Posty będą teraz miały odmienną formę, ale mam nadzieję, że spodoba Wam się połączenie tematyki podróżniczej z modą. Jestem totalnie oczarowana nowymi sukienkami od Echo Fashion i Mileny Płatek. Są to polskie marki z unikalnymi projektami. Już nie mogę się doczekać aż będę miała okazje je założyć. Są to na tyle uniwersalne sukienki, że świetnie sprawdzą się zarówno latem, jak i jesienną porą.

Zapomniałabym o dodatkach! Wszyscy mają koszyki, ja mam swój plecak z pomponami (Pull&Bear) i torebkę z rafii (Zara). :) Wcześniej nie miałam takich typowo wakacyjnych torebek, ale na dłuższy wyjazd idealnie się sprawdzą. Są dość lekkie i myślę, że powinny wygodnie się nosić. Lubię mieć pod ręką kilka swoich niezbędnych kobiecych akcesoriów. Będą też pasować do kapelusza. ;)