Poznajcie Charliego
24.10.17
Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami wspaniałą nowiną - nasza rodzina powiększyła się. ;) Jak to się zaczęło? Już Wam opowiadam. :) Pamiętacie Arona? To mój pies, którego otrzymałam od rodziców po zdaniu matury. Chyba nie muszę Wam mówić jak ważną rolę odgrywał w życiu całej rodziny i jak bardzo byliśmy do niego przywiązani. Niestety odszedł od nas ponad 3 lata temu. Nie będę udawać twardej, ryczałam jak bóbr, nie mogłam się z tym pogodzić. Po odejściu Arona stwierdziłam, że nie chcę mieć kolejnego psa, ponieważ nie przeżyję po raz kolejny odejścia czworonoga. Przyznaję, że powstała pewna pustka w sercu, której nie można było niczym wypełnić. Byłam przyzwyczajona do posiadania psa, mój mąż również - całe życie miał w domu rodzinnym jakiegoś pupila. Wspólnie twierdziliśmy, że w przyszłości chcemy mieć czworonoga w domu, ale nigdy nie mówiliśmy kiedy. Nawet nie wiem kiedy dokładnie pojawiła się myśl, że może to już czas... Latem tego roku zaczęliśmy o tym rozmawiać, ale wiedzieliśmy, że mamy w planach podróż po Europie we wrześniu, więc postanowiliśmy szukać szczeniaka na wiosnę. Jak widać nie dotrwaliśmy do wiosny. ;)
Charlie urodził się 28.07.2017r., przyjechał z nami do domu w sobotę i pokochaliśmy go całym sercem. Dwugodzinną podróż w aucie w większości przespał w takich pozycjach, że trudno było powstrzymać się od śmiechu. ;) Jest rasy Cavalier King Charles Spaniel o umaszczeniu tricolor. To typowy przytulak, który uwielbia spać na kolanach, po spacerach dostaje mega energii i szaleje. Jest w trakcie poznawania okolicy, więc jest bardzo zdziwiony i ciekawy wszystkiego dookoła. Są to jego pierwsze dni w nowym domu, uczymy go czystości, pierwszych komend, więc nawet nie możemy doliczyć się liczby spacerów. ;) Cieszymy się, że jest już z nami i nie możemy oderwać od niego wzroku. To niesamowite ile taki psiak wnosi radości do życia. :)
43 komentarze
Cudowny! :)
OdpowiedzUsuńDzidziuś w drodze, to by była nowina, a tak, słabo...
OdpowiedzUsuńWspółczuję. Żałosny komentarz jak osoba, która go napisała.
UsuńSzczeniak jest cudowny! Sama mam dwa pupile i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Koniecznie pogłaskaj malucha ode mnie 😄
Buziaki 😙
Patrycja
Słaby to jest Twoj komentarz.Dziecko to nie dla kazdego miła nowina. A piesek jest cudowny :-*
UsuńZgadzan sie
UsuńO rany, jaki słodziak! ;)
OdpowiedzUsuńJaki uroczy piesek :)
OdpowiedzUsuńSłodki psiak :)
OdpowiedzUsuńCudownie! Miło, ze się z nami dzielisz takimi nowinami! 😍😊😊 Martyna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :*
UsuńJaki uroczy! :)
OdpowiedzUsuńSuper Nowina !!! Dużo zdrówka i szczęścia dla nowego członka rodziny :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńAle słodziak :)
OdpowiedzUsuńUmiesz trzymać w napięciu :) Szczerze, to początkowo pomyślałam o dzidziusiu jak pisałaś o zmianach jakie mają u Was nastąpić. Szczeniaczek cudowny! Też nie mamy żadnego czworonoga i czasami nam brakuje tego. Zastanawiamy się, ale bardziej nad kotem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż mi brakowało, żeby kogoś pomęczyć w domu poza mężem ;)) My zawsze mieliśmy psy, jakoś nie czujemy więzi z kotami. ;) Ściskam!
UsuńSłodziak :) Uwielbiam psiaki i rozumiem stratę ukochanego pupila. Też mówiłam, że już nigdy więcej, ale nie dotrzymałam słowa. Zwierzęta są niezwykle pocieszne. Mnie na co dzień rozbawia szalony 6-letni labrador :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzyli coś w tym jest, że czas leczy rany a z miłości do psów nie da się wyleczyć. ;)
Usuńojeju.. jaki uroczy! schrupać go można :) <3
OdpowiedzUsuńSandicious
śliczny psiak, fajnie, że się zdecydowaliśmy, ja też jestem miłośniczką psów, najlpesze towarzysze
OdpowiedzUsuńJaki jest kochany <3
OdpowiedzUsuńSzczeniaki są pocieszne, Charlie jest uroczy!
OdpowiedzUsuńKażdy czeka na wiadomość o dziecku chyba bardziej niż zainteresowai ;)
OdpowiedzUsuńNie każdy chce mieć od razu w swoim życiu dziecko, a czasem po prostu nie może.
Ślicznego pieska wybraliście.
Wszystko w swoim czasie. ;)
UsuńDzięki. :*
Zwierzaki są cudowne a życie bez nich może łatwiejsze ale dla mnie puste! Wasz szczeniak jest uroczy! Będzie dużym psem? Ja że względu na częste wyjazdy na razie mam tylko kota. Łatwiejszy jest w obsłudze i nie tęskni aż tak jak pies
OdpowiedzUsuńCavaliery to psy małe, ale nie miniaturowe. Dorosły pies będzie miał ok 30-33cm w kłębie.
UsuńMa twarz pandy na pleckach ;)
OdpowiedzUsuńHaha trochę może to przypominać pandę, ale samo bym na to nie wpadła :D
UsuńTeż kilka lat temu straciłam ukochanego psa, był z moją rodziną 15 lat. Teraz namawiam męża na czworonoga,ale cały czas sprowadza mnie na ziemię, mówiąc, że nie będziemy mieć dla niego wystarczająco dużo czasu. Tylko, że w przeciwieństwie do mnie, jego jedynym zwierzęciem domowym jakie miał był patyczak (rybek w oczku wodnym na działce nie liczę) ;) i nie wie jak to jest gdy wita cię rano lub po ciężkim dniu w szkole/pracy ucieszony pyszczek i merdający ogon. U nas miałby być Jack Russell Terrier, ale jak patrzę na Charliego, to zastanawiam, się nad zmianą rasy... Czy jest ona bardzo wymagająca? Długo może sam zostawać w domu,czy bardzo chorowite są te psy? Z jakiej hodowli jest Charlie?
OdpowiedzUsuńTo prawda, że przytulenie się do psa, głaskanie go i wspólna zabawa, spacery mogą odstresować, dają dużo człowiekowi. :) Terriery są bardzo ładne! Z pewnością wiesz, że muszą mieć dużo ruchu, Cavaliery raczej dostosowują się do trybu życia swojego pana. Każdy rasowy pies ma swoje czułe punkty i należy na nie uważać. Charlie jest z hodowli ze Związku Kynologicznego w Polsce, nie polecam żadnych innych pseudo związków, zrzeszeń itp. Kupimy psa taniej a potem o wiele więcej możemy zostawić u weterynarza. Powodzenia w namawianiu męża. ;) Pamiętaj, że to musi być Wasza wspólna decyzja, by potem dzielić wspólnie obowiązki. :) Pozdrawiam!
UsuńJest przesłodki! <3 My z mężem także się rozglądamy za psem. Myślimy nad owczarkiem niemieckim :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Owczarki to wspaniała rasa, byleby miały dom i ogród, bo to duże psy i świetne stróże. :)
UsuńWspaniale, że w Waszym domu będzie teraz pies! :) Powodzenia w wychowaniu życzę :D Z jakiej zarejestrowanej hodowli go braliście? :D
OdpowiedzUsuńDziękujemy. Charlie jest z hodowli ze Związku Kynologicznego w Polsce.
Usuńa nie chcieliście wziąć psa ze schroniska? Tyle zwierząt czeka na adopcję ...
OdpowiedzUsuńSłodziak :-)
OdpowiedzUsuńCharlie jest przeuroczy <3
OdpowiedzUsuńCzeka Was teraz mnóstwo radości i wspaniałych chwil z psiakiem. Taki mały członek rodziny daje tyle szczęścia, że trudno to opisać :) Od kiedy mam Leo (już 2 miesiące!) nasze życie jest jeszcze lepsze <3
Piękne słowa. <3
UsuńNie mogę się na niego napatrzeć, cudny!
OdpowiedzUsuńTen pyszczek jest uroczy :D
OdpowiedzUsuńAjjj przepiękny! Moje psiaki pewnie by się z nim dogadały :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
www.spiked-soul.pl
Elwira Charmuszko
Jaki słodziak *.* Uwielbiam psy, jednak nie mam na razie możliwości takiego pupila przygarnąć ;/
OdpowiedzUsuńObserwuje słodziaka na IG - oby się dobrze chował! ;)
OdpowiedzUsuń