Hej! Czas na obiecany przepis na sernik, który tak bardzo spodobał się na Instagramie. :) Dostałam całą masę zapytań o przepis, więc postanowiłam spisać wszystko dokładnie i opublikować. W końcu tak pyszne desery zasługują na uwiecznienie ich na zdjęciu. Co jak co, ale ja do kawy lubię zjeść coś słodkiego a najbardziej własny wypiek. Wówczas mam pewność co jem i że nie będzie to dla mnie zbyt słodkie jak większość ciast z cukierni. Sernik, który ostatnio piekłam można również zrobić z każdym innym owocem np. truskawkami, czy malinami, ale moim zdaniem ze słodyczą polewy z białej czekolady idealnie kontrastują delikatnie kwaśne owoce leśne. Następnym razem pewnie zrobię z brzoskwiniami, które również świetnie pasują do wielu rodzajów serników. Nie ma się co więcej rozpisywać, jeśli macie ochotę, to zabierajcie się za pieczenie, polecam do weekendowej kawy! :)

READ IN ENGLISH

Składniki

Spód:

ok 210g ciastek maślanych 

ok 2 łyżki oleju

Masa serowa:

1 kg twarogu sernikowego z wiaderka

0,5 szkl cukru trzcinowego

4 jajka

3 łyżki mąki ziemniaczanej

1/3 szklanki śmietanki 30% lub 36%

opcjonalnie skórka starta z jednej cytryny

200g owoców leśnych lub innych

Polewa:

100 g białej czekolady

1/3 szklanki śmietanki 

garść owoców do dekoracji

Przygotowanie

Ciastka z olejem mielimy w melakserze. Ja użyłam moich ulubionych ciastek maślanych z dobrym składem, pokruszyłam je w dłoni a następnie zmiksowałam. Oleju (lub roztopionego masła) dodaję tyle, aby masa była delikatnie wilgotna i lepka, ale nie zupełnie sucha. Wykładamy wszystko na spód tortownicy (u mnie o średnicy 23,5 cm), wyłożonej papierem do pieczenia (sam spód). Rozprowadzam masę łyżką i uklepuję. Odstawiamy do lodówki. Zabieramy się za masę serową.

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Twaróg miksujemy z mąką ziemniaczaną, następnie z cukrem. Pamiętajcie, aby sprawdzać skład gotowych twarogów z wiaderka, aby nie miały zbędnych dodatków np. mleka w proszku. Dodajemy kolejno jajka, miksując po każdym do połączenia i uzyskania jednolitej masy. Na koniec dorzucamy skórkę z cytryny i śmietankę. Połowę masy przelewamy na wyjęty z lodówki spód. Następnie wykładamy owoce. Nakładamy delikatnie pozostałą masą serową i wygładzamy całość łyżką. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na 15 minut (grzałka dół i góra, środkowy poziom, na raszkach). Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 120 stopni i pieczemy jeszcze przez 90 minut. Po upłynięciu wskazanego czasu uchylamy drzwiczki piekarnika i zostawiamy sernik do wystudzenia. Pamiętajcie, że sernik nie lubi gwałtownych różnic temperatur, dlatego przez cały czas pieczenia nie otwieramy piekarnika a po zakończeniu pieczenia nie wyjmujemy go z piekarnika. Sernik to deser a nie ciasto i tutaj nie ma możliwości zakalca, więc nie musimy go doglądać i sprawdzać patyczkiem, czy się zrobił. ;)

Wystudzony sernik wkładamy do lodówki na kilka godzin. Połamaną na kawałki białą czekoladę ze śmietanką umieszczamy w metalowej miseczce i całość roztapiamy nad kąpielą wodną. Przez chwilę studzimy, a następnie polewamy sernik, przyozdabiamy owocami, czekamy aż polewa się zetnie (można włożyć do lodówki) i podajemy.