Nasza włoska oaza spokoju - Como
2.4.18
Dziś zabieram Was do kolejnego punktu naszej podróży po Europie. Po Mediolanie udaliśmy się do o wiele spokojniejszego miejsca a oddalonego zaledwie 50 km od stolicy mody. Wystarczyła godzina drogi, aby dotrzeć w miejsce, gdzie czas płynie o wiele wolniej, niż w bardzo dużym mieście. Chcieliśmy zobaczyć i po prostu odpocząć chwilę nad słynnym Jeziorem Como. Nocleg mieliśmy w samym Como, do którego było najłatwiej dotrzeć, nie zagłębialiśmy się już w inne miejscowości położone nad jeziorem. Było to nasze ostatnie miejsce przed podróżą powrotną do domu, więc chcieliśmy nabrać sił przed trasą i po prostu pospacerować w tym urokliwym miejscu. :)
P.S. Jeśli planujecie jakąś podróż, to mam dla Was zwrot w wysokości €25 na rezerwację na Booking.com. Wystarczy kliknąć w ten link - klik. :)
P.S. Jeśli planujecie jakąś podróż, to mam dla Was zwrot w wysokości €25 na rezerwację na Booking.com. Wystarczy kliknąć w ten link - klik. :)
Na początek kilka słów o samym regionie. Jezioro Como jest bardzo malowniczo położone, otoczone skalistymi Alpami i pełne zieleni. To region Lombardia graniczący ze Szwajcarią. Najbardziej znane miejsca położone przy samym jeziorze to Bellagio, Varenna, Menaggio, czy Como właśnie. To do nich zawitało najwięcej sławnych osobistości, czy artystów.
Chociaż do Como dotarliśmy na początku października, to mogliśmy cieszyć się wspaniałą pogodą i przy okazji pewnie mniejszą ilością turystów niż we wcześniejszych miesiącach. pamiętam jak dziś to gorące słońce i delikatnie chłodny wiatr. Pamiętam ten smutek ostatniego dnia, gdy już wiedziałam, że zegnamy się powoli z Włochami i wracamy do domu. Ten smutek przy ostatnim łyku włoskiego cappuccino. :( Do dziś tęsknię i marzę o kolejnej wizycie w tym kraju. Mam nadzieję, że się uda powrócić szybko do Włoch. To piękny kraj, który ma do zaoferowanie tak wiele wspaniałych i różnorodnych miejsc. :)
Chociaż do Como dotarliśmy na początku października, to mogliśmy cieszyć się wspaniałą pogodą i przy okazji pewnie mniejszą ilością turystów niż we wcześniejszych miesiącach. pamiętam jak dziś to gorące słońce i delikatnie chłodny wiatr. Pamiętam ten smutek ostatniego dnia, gdy już wiedziałam, że zegnamy się powoli z Włochami i wracamy do domu. Ten smutek przy ostatnim łyku włoskiego cappuccino. :( Do dziś tęsknię i marzę o kolejnej wizycie w tym kraju. Mam nadzieję, że się uda powrócić szybko do Włoch. To piękny kraj, który ma do zaoferowanie tak wiele wspaniałych i różnorodnych miejsc. :)
*post przy współpracy z booking.com
kapelusz - Oysho
plecak - Pull&Bear
espadryle - Even&Odd
kombinezon - Medicine
12 komentarze
Como is amazing! Relaxing and sunny holidays to you!
OdpowiedzUsuńhttp://lartoffashion.com
Ale tam pięknie! Czuć ten spokój na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńSliczne zdjecia :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwww.ladyagat.com
Fajny kombinezon! Nie mogę doczekać się lata :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowne widoki <3 Ale bym chciała teraz wrócić do Włoch!
OdpowiedzUsuńale zamarzyły mi się teraz urlop :) juz mnie męczy ta wieczna jesień w polsce :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Mi się marzy taki wyjazd od poprzednich wakacji :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi się tam podoba, marzy mi się urlop nad Como.:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Aż chciałoby się tam być!
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce i piękne zdjęcia, aż zamarzyłam o wakacjach ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, do rozważenia na wakacje.
OdpowiedzUsuń